Reklama

Wiatr historii

Wiatr historii

Budapeszt w Warszawie

Sukcesów premiera Orbána raczej nie uda się powtórzyć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przywódca PiS po jesiennych wyborach wyraził nadzieję na „Budapeszt w Warszawie”. Miał na myśli zwycięstwo własnej formacji i podobne do węgierskich kroki polityczne. Licznym przyjaciołom, którzy w marcu tłumnie nawiedzili Budapeszt, aby poprzeć rządzącą partię Fidesz (czyt. fides), podaję pod rozwagę fakty.
Węgry w znacznie większym stopniu niż Polska były od lat unijno-rosyjską kolonią. Kluczowe gałęzie gospodarki i finansów oraz liczne firmy należą tam do kapitału zachodniego lub anonimowego. Największy bank ma niejasny akcjonariat. Znana prywatna tania linia lotnicza zapewne związana jest z rosyjskim kapitałem. Zwycięzca wyborów w roku 2010 Wiktor Orbán dla ratowania finansów umożliwił przyszłym emerytom przeniesienie do specjalnego państwowego funduszu środków z OFE. Opodatkował dodatkowo banki na okres 3 lat - od 2010 do 2012 r. - w wysokości od 0,15 do 0,5 proc. ich sumy bilansowej. Podobny projekt przepadł ostatnio w polskim Sejmie. Podobnie Orbán na 3 lata opodatkował handel wielkopowierzchniowy, telekomunikację i energetykę. Zauważmy, że za kilka miesięcy te podatki znikną. Orbán zapowiada od 2013 r. obniżenie podatku od firm do 10 proc. W 16-procentowym podatku PIT wprowadził ulgi rodzinne, ale od stycznia podwyższył VAT do najwyższej stawki w Europie (27 proc.). Niczym Tusk wydłużył wiek emerytalny z 62 do 65 lat. W grudniu parlament uchwalił ustawę znoszącą „niezależność” banku centralnego, to znaczy przeniósł zwierzchność nad nim z „rynków” na organy demokratyczne. Już w kwietniu jednak „rynki” zmusiły Węgrów do odwrotu.
W 2011 r. rząd węgierski odkupił ponad 20 proc. akcji koncernu naftowego MOL, co pokazuje, przeciwko komu się strategicznie zwraca. Partia Orbána mieści się w nurcie „prometejskim”, od lat 20. XX wieku skierowanym programowo przeciw Sowietom, a później - przeciw Rosji. Prometeiści dążyli do rozpadu Rosji na wiele państw narodowych, co w znacznej mierze udało się w 1991 r., chociaż plany szły dalej, czego dowodem jest Czeczenia. W Polsce prometeizm też ma swoich reprezentantów. Nie oceniam tego nurtu, ale muszę Czytelnikom przypomnieć o jego istnieniu.
Gdyby w najbliższym czasie głównej sile polskiej opozycji udało się powtórzyć sukces wyborczy Fideszu, początkowe sukcesy Węgrów byłyby już nie do powtórzenia. Przeciwko słabym państwom naszego regionu obraca się zaciekła obrona projektu „Unia Europejska” oraz - niezależnie - nerwowe zabiegi wielkich bankierów żądających spłat. W najbliższych latach każdy, kto tu zechce przeciwstawić się tym siłom, polegnie albo poprowadzi naprzód tzw. reformy Tuska. Podniesie podatki, zabierze emerytury.
Każdy rząd pozwoli samorządom miejskim i energetyce złupić obywateli. Bo oni wszyscy są zadłużeni po uszy u finansistów i muszą nas gnębić, żeby spłacić długi. Muszą? Ach… to jest odrębne pytanie. Na razie muszą.
Dlatego „Budapeszt w Warszawie” wcale nie jest wesołą perspektywą. Gdybyśmy ze zdumieniem spostrzegli, iż Tusk oddaje stery opozycji, byłoby jasne, iż taką decyzję zakomunikowano mu „z góry”, zapewne z Berlina. Po co wszakże rząd terroryzuje związkowców, podsłuchuje masowo obywateli, pilnuje, żeby tysiące jego krytyków i ludzi opozycji nie mogło zarobić na życie? Po co rząd coraz jawniej grozi narodowi stanem wojennym? Nie po to, aby oddać władzę. Co najwyżej jej część.
Wszystkim entuzjastom „Budapesztu w Warszawie” zalecałbym chłodną analizę w miejsce emocji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komisja ds. aborcji: wysłuchanie publiczne projektów 16 maja

2024-04-23 12:33

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

Wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży trwało krótcej niż kwadrans. Zdecydowano, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 16 maja o godz.10.

To drugie posiedzenie komisji, ale pierwsze merytoryczne. Na poprzednim wybrano przewodnicząca komisji i jej zastępczynie.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Dar przyjaźni

2024-04-24 10:17

Magdalena Lewandowska

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

– Duchowość chrześcijańska jest duchowością przyjaźni – mówił podczas Inspiratora Małżeńskiego ks. Mirosław Maliński.

Duży kościół w parafii NMP Królowej Pokoju u ojców oblatów na wrocławskich Popowicach wypełnił się małżeństwami wspólnie się modlącymi i słuchającymi o przyjaźni z Bogiem i drugim człowiekiem. Wszystko za sprawą projektu "Inspirator Małżeński". O przyjaźni mówił ks. Mirosław Maliński – znany wrocławski duszpasterz akademicki związany m.in. z ruchem wspólnoty Spotkań Małżeńskich – oraz Monika i Marcin Gomułkowie – autorzy projektu „Początek Wieczności” prowadzący liczne warsztaty i rekolekcje. Z koncertem wystąpił duet „Jedno ciało”, a zwieńczeniem spotkania była Eucharystia, której oprawę muzyczną zapewni zespół BŁOGOsfera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję