Miniony rok był szczególnie obfity w wydarzenia. W marcu przeprowadzono gruntowną konserwację kaplicy. Wymieniono też część ławek, a ścieżki prowadzące do kaplicy zaopatrzono w poręcze. Jeden z hermanowskich stolarzy ofiarował do kaplicy nowe meble na szaty i paramenty liturgiczne. W Wielkim Poście odprawiona została pierwsza Droga Krzyżowa z hermanowskiego kościoła do Studzianki, zakończona Mszą św. Największe uroczystości w Studziance miały miejsce w maju tego roku, gdy obchodzono jubileusz 25-lecia pierwszej Mszy św. odprawionej w tym miejscu. Po nabożeństwie odbył się koncert pieśni maryjnych (i piosenek świeckich) w wykonaniu zespołów ludowych działających w gminie Tyczyn. Z tej okazji wydano także tomik poezji poświęconej kultowi Matki Bożej Studziańskiej, a także pamiątkowe obrazki i widokówki. Następnym wydarzeniem był zjazd ok. 300 rowerzystów w niedzielę 21 lipca z racji wspomnienia św. Krzysztofa - patrona kierowców. W sierpniu odbyło się uroczyste zakończenie rekolekcji parafialnych przed nawiedzeniem kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Każdego trzynastego dnia miesiąca wierni gromadzą się na Różańcu fatimskim, a od maja do października w każdą niedzielę o godz. 15.00 odprawiana jest Msza św., na którą przybywa znaczna grupa osób także z sąsiednich parafii i z Rzeszowa.
6 października br. z kościoła parafialnego w Hermanowej specjalnie udekorowaną trasą wyruszyła procesja różańcowa z figurą Matki Bożej Niepokalanej do Studzianki na ostatnią w tym roku Mszę św. Procesja pod przewodnictwem proboszcza ks. Mieczysława Lignowskiego zatrzymała się przy 5 różańcowych ołtarzach, by w modlitwie zwrócić się ku Bogu.
Matka Boża Studziańska
Trudno jest określić, jakie były początki Studzianki. Są przypuszczenia, że sięgają one nawet czasów przedchrześcijańskich. Najstarszym przekazem historycznym o źródełku jest wzmianka dotycząca lokalizacji klasztorów: Dominikanów w Borku Starym i Bernardynów w Rzeszowie. Najwięcej wiadomości podają przekazy ustne. Najbardziej prawdopodobne dotyczą ocalenia mieszkańców Gradkowca przed najazdem tatarskim. Potwierdzałby to obraz znajdujący się w kaplicy. Przedstawia on wieśniaka w dziękczynnej pozie przed Matką Bożą. W tle - anioł gasi pożar, lejąc wodę z nieba. Faktem jest, że od najdawniejszych czasów przyjeżdżają tu liczni pielgrzymi po wodę, która podobno ma moc uzdrawiającą.
Pierwsza drewniana kaplica istniała ok. 1860 r. W jej wnętrzu znajdowała się cembrowina, w której lustro wody równało się z poziomem ziemi. Nadmiar wody wypływał drewnianą rynienką na zewnątrz, gdzie ludzie obmywali twarz i moczyli chore nogi. Na ścianach kaplicy powycinane były scyzorykiem daty i nazwiska, być może uzdrowionych osób. Nad wodą umieszczony był obraz Matki Bożej, przed którym ludzie ustawiali jako dziękczynienie wieczną lampkę wykonaną z pierwszego wyrobu masła.
W 1947 r. odbudowano kaplicę, która przez lata popadła w ruinę. Ludzie spontanicznie włączyli się do budowy. Organizowano festyny, z których dochód przeznaczono na odbudowę kaplicy. Zbierano pieniądze po domach. Pustaki betonowe robiono ręcznie. Wiele materiałów przekazał Marcin Lasota z rozebranej kamienicy w Rzeszowie. Leokadia Angierman bezinteresownie odmalowała obraz. Odnowiona kaplice była poświęcona we wrześniu 1947 r. Od tego czasu odbywało się tam święcenie pokarmów w Wielką Sobotę, a w Wielkanoc przyjeżdżano po wodę z okolicy. Gromadzono się przy kaplicy na nabożeństwa majowe, czerwcowe i październikowe.
Podmokły teren spowodował, że ściany kaplicy zaczęły niebezpiecznie pękać, ale nie mogło być mowy o pozwoleniu na budowę. W 1964 r. Jan Hadała, rodak mieszkający w Stanach Zjednoczonych, przekazał pieniądze na budowę nowej kapliczki. Ludzie po kryjomu na plecach nosili materiały budowlane, by nikt nie widział, ale i ze względu na bagniste tereny. Nową kaplicę poświęcił proboszcz tyczyński ks. Stanisław Bąk. 15 maja 1977 r. Ksiądz Proboszcz (Hermanowa i Studzianka należała w tym czasie do parafii w Tyczynie) odprawił pierwszą Mszę św. Od tego czasu były coraz częściej odprawiane nabożeństwa. W 1979 r. pod kierunkiem ks. Tadeusza Bartyńskiego, pod osłoną nocy ustawiono stacje Drogi Krzyżowej.
Mieszkańcy Hermanowej budując kaplicę, zaprawili się w walce o swoje prawa i mimo ogromnych trudności postawili kościół, co w 1985 r. zostało uwieńczone utworzeniem samodzielnej parafii. Od tego czasu opiekę nad Studzianką objął proboszcz Hermanowej ks. Stanisław Tarnawski. Od 1992 r., od maja do października odprawiana była niedzielna Msza św.
Na 10-lecie parafii postanowiono wybudować nową kaplicę. Projekt wykonał Ryszard Kulig, a nowy obraz Matki Bożej Studziańskiej wykonał Mariusz Lipiński. Prace rozpoczęły się w 1993 r., w następnym roku wymodelowano plac przed kaplicą, ustawiono ławki. 25 czerwca 1995 r. bp Kazimierz Górny poświęcił nową kaplicę, wybudowaną staraniem wszystkich parafian oraz z pieniędzy wrzucanych do skarbonki przy źródełku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu