Ostatnio opublikowano dane na temat Kościoła w Austrii. We wszystkich krajach duszpasterze coraz częściej wpatrują się w statystykę, która choć mówi wiele o żywotności wiary, nigdy nie wypowiada ostatniego słowa.
W minionym roku z liczącego 5,53 mln wiernych Kościoła katolickiego wystąpiło w sumie 53216 osób, co stanowi 0,96 proc. katolików w tym kraju. Dla porównania - rok wcześniej odnotowano 40 654 wystąpienia. Kościół przyjął natomiast 4650 nowych wiernych, podczas gdy w 2008 r. - 5450. Archidiecezja wiedeńska 1 stycznia 2010 r. liczyła 1301570 wiernych,tj. o 1 proc. mniej niż rok temu. Na jej terenie wystąpiło z Kościoła 16527 osób - o 3593 więcej niż w 2008 r. Rzecznik archidiecezji wiedeńskiej Erich Leitenberger oświadczył, że wystąpienia z Kościoła, obok indywidualnych motywów, mają także inne, szersze przyczyny. - Gdy na nagłówki mediów dostają się negatywne informacje o Kościele, częściej występuje z niego ten, kto nigdy albo prawie nigdy nie zetknął się z życiem Kościoła i już wcześniej wyobcowywał się ze wspólnoty wiernych - zaznaczył Leitenberger.
Totalitaryzm tolerancji?
To wyjaśnienie nie obejmuje wszystkich przyczyn kryzysu wiary niektórych wiernych. Obecnie, w zmieniającej się sytuacji społeczno-kulturowej, mówi się, że Kościół znajduje się w kryzysie, gdyż same zmiany cywilizacyjne powodują jego rozkład. Jednak czynnikiem nagminnie pomijanym okazuje się przemyślana strategia antykościelna. Patrząc na to, co pojawia się na ekranach telewizyjnych (motywy kabaretowe, występy zespołów rockowych), nie mamy wątpliwości: chodzi o autentyczne bluźnierstwo i profanację, a czasem nawet o propagandę satanizmu. Tego rodzaju sytuacja nie świadczy o istnieniu pluralizmu i wielokulturowości społeczeństwa, raczej jest dowodem istnienia monopolu i manipulacji ze strony grup antychrześcijańskich. Kościół, który w rzeczywistości jest jedynym gwarantem prawdziwej wolności i zabezpieczeniem przed pojawieniem się nowego totalitaryzmu, zostaje posądzony o zapędy inkwizytorskie oraz jest przedstawiany jako główne zagrożenie. Od wielu lat karykaturzyści usiłują ośmieszać wiarę chrześcijańską. Wystawiane są prowokacyjne w stosunku do wiary chrześcijańskiej sztuki teatralne, w kabaretach szydzi się z religii. Na uwagę zasługuje przekraczanie zasad dobrego smaku i etyki dziennikarskiej w dziedzinie reklamy. Poniżaniu i ośmieszaniu religii w mediach masowych przeciwstawiają się austriaccy biskupi. Ich zdaniem, poniżanie wiary chrześcijańskiej oraz ośmieszanie symboli kościelnych i przedstawicieli hierarchii kościelnej w mediach masowych jest niewątpliwie znakiem upadku kultury. Szacunek, jakim otoczone są inne religie w Austrii, zdaniem biskupów, nie może być odmówiony chrześcijaństwu.
Walka zamiast dialogu
Na jednej z konferencji prasowych kard. Christoph Schönborn, ordynariusz Wiednia, stwierdził, że zasada wolności sztuki nie może być wykorzystywana do walki z zasadą wolności wyznawania religii. Szacunek dla przekonań i symboli religijnych jest problemem godności danego społeczeństwa. Także inni biskupi wzywają katolików oraz wszystkich chrześcijan, by nie pozwolili na ośmieszanie centralnych symboli wiary chrześcijańskiej. Jednak katolicy, reagując na antychrześcijańskie działania, nie powinni naśladować ani stylu swoich przeciwników, ani ich metod. W ostatnim czasie przedstawiciele austriackich środowisk ateistycznych, wolnomularskich oraz agnostycznych powołali Centralną Radę Bezwyznaniowców. Ma ona reprezentować poglądy tych wszystkich, którzy nie należą do Kościołów chrześcijańskich i nie utożsamiają się z poglądami ludzi wierzących. Jej zadaniem ma być oddziaływanie na wierzących, którzy nie są członkami żadnego z Kościołów. Centralna Rada Bezwyznaniowców - wzorem podobnych organizacji reprezentujących katolików, ewangelików, żydów czy muzułmanów - będzie przekazywać opinii publicznej stanowisko osób nieidentyfikujących się z żadną strukturą religijną. Antychrześcijańskie prowokacje są wywoływane w innych krajach, także i u nas. W sytuacji pluralizmu społeczno-kulturowego, w którym pewne procesy dokonują się spontanicznie, jak również w sytuacji zaprogramowanej manipulacji antyreligijnej chrześcijanie są zobowiązani do szczególnej wierności i odpowiedzialności za przekazane im dziedzictwo wiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu