Reklama

Do Aleksandry

Bolesna sytuacja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwracam się do Pani w wielkim zaufaniu i z nadzieją, że otrzymam od Pani radę, jak powinienem zachować się w trudnej i bolesnej dla mnie sytuacji rodzinnej. Przede wszystkim troszczyłem się o to, aby dzieci ukończyły dobre szkoły, miały dobre zawody. Wyposażyłem je w domy, działki, maszyny rolnicze i samochody. Zarobki i wszystkie oszczędności przeznaczyłem na bieżące potrzeby dzieci. Problem zaczął się po rejentalnym zapisie części domu jako dożywocia dla rodziców, które po ich śmierci ulegnie podziałowi ze stratą dla opiekujących się rodzicami.
Jest też problem z własnością działek, na których stoją budynki. Na środku podwórka jest płot, a właściciele muszą chodzić dookoła. Ten podział powoduje drastyczne sytuacje, kłótnie i przepychanki. I mnie dostało się po głowie przy okazji.
W którym miejscu popełniłem błąd, że dzisiaj patrzę na nieustające kłótnie i brak życzliwości? Chciałbym poznać prawo odnośnie do dożywocia, bo zadaję sobie pytanie o własny kąt. Nie chciałbym wywoływać dodatkowych kłótni.
Dobrze byłoby poznać przyjaciół żyjących w podobnych warunkach i dowiedzieć się, jak sobie radzą w takiej sytuacji.
Czytelnik z woj. lubelskiego

Ach, te trudne i bolesne sytuacje rodzinne! Szczególnie gdy dotyczą podziału dóbr materialnych. Dlaczego nie potrafimy zgodnie i w pokoju załatwiać takich spraw?
Nie umiem odpowiedzieć naszemu Czytelnikowi na jego pytania prawne dotyczące dożywocia itp. Myślę jedynie, że jeśli ktoś coś komuś dał, to może też cofnąć darowiznę. Ale może to prowadzić do dalszych wojen i sporów. Czasami też warto ustąpić, nawet ze stratą. Z czasem ktoś może zrozumie, że krzywdził. A jeśli nie, to i tak kiedyś będzie z tego rozliczony.
W naszej parafii było niedawno Radio Maryja i Telewizja Trwam z okazji 100. rocznicy wprowadzenia Matki Bożej w jasnogórskim wizerunku. Ksiądz proboszcz opowiedział przy tej okazji m.in. o ostatnich chwilach jednego z parafian, zagorzałego ateisty, wręcz wroga Kościoła. Na łożu śmierci nagle zaczął on wzywać Matkę Bożą i przykazał rodzinie, by pogrzeb był z Mszą św. Podstaw do katolickiego pogrzebu nie było, ale proboszcz napisał do księdza, który miał sprawować uroczystości pogrzebowe, by koniecznie odprawił Mszę św., bo zmarły czekał przecież na nią, na tę jedną jedyną Mszę św. - przez całe życie!
W tej perspektywie nasze kłótnie o pieniądze czy kawałek ziemi są naprawdę mało ważne. To nie z tego będziemy się rozliczali przed Panem Bogiem.
Ale też mam nadzieję, że ktoś się odezwie do naszego Czytelnika, może podpowie mu, co robić w tej trudnej sytuacji, najlepiej, by był to ktoś z okolicy. Bo nie może być tak, że stary człowiek musi się dopominać o kawałek chleba i dach nad głową po długim i pracowitym życiu dla innych, dla rodziny. To nie uchodzi!

Zapraszam do słuchania „Familijnej Jedynki” - niedzielnej audycji Redakcji Katolickiej w Programie I Polskiego Radia (godz. 6-9), gdzie w „Kochanym życiu” w niektóre niedziele odpowiadam na listy. (A)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Jej imię znaczy mądrość

[ TEMATY ]

św. Zofia

pl.wikipedia.org

Patronką dnia (15 maja) jest św. Zofia, wdowa, męczennica.

Greckie imię Zofia znaczy tyle, co „mądrość”. Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo kult jej był powszechny. Są to jednak żywoty bardzo późne, pochodzące z wieków VII i VIII i podają nieraz tak sprzeczne informacje, że trudno z nich coś konkretnego wydobyć. Według tych tekstów Zofia miała mieszkać w Rzymie w II w. za czasów Hadriana I. Była wdową i miała trzy córki.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

- Tworzymy piękną rodzinę, bo jesteśmy tu wspólnie z dziećmi, ich rodzicami, opiekunami, nauczycielami - zauważył proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela z Chełma z diec. tarnowskiej ks. Jerzy Bulsa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję