Reklama

Opus dei

Opus Dei ma swoje szkoły w Warszawie

Te szkoły stanowią miejsce nie tylko rozwoju wiedzy, ale formacji osobowości i charakteru uczniów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż obie szkoły w nazwie nie mają określenia „katolicki”, wiele uwagi poświęca się w nich formacji chrześcijańskiej. W podstawówce w Międzylesiu uczą się chłopcy, w Falenicy dziewczynki.

Kiedy Paweł Zuchniewicz poszedł na spotkanie informacyjne do jednej z tych szkół, był pewien, że musi tam zapisać swe dziecko. Po roku zobaczył, że opłaciło się. – Córka stała się „pożeraczką” książek. Każdą chwilę – w metrze, w samochodzie, w domu, wykorzystuje na lekturę. To jest przełom kopernikański! – mówi. Cieszy się, że nauczyciele współpracują z rodzicami, pomagają w wychowaniu. – Rozmawiamy o tak prozaicznych rzeczach, jak porządek, hojność, pracowitość. Dzięki temu o wiele łatwiej przekonać się, jak wiele jest do poprawienia. Rodzina i szkoła stają się w ten sposób terenem wewnętrznej walki rodziców i dzieci.

Szkoła dla wymagających

Lekcje trwają od 8.45 do 15.30. Wszystkie klasy zaczynają i kończą je o tej samej porze. Dzieci jedzą w szkole obiad, a potem odrabiają w niej lekcje. Każdym maluchem zajmuje się przydzielony do niego opiekun, który jednocześnie ściśle współpracuje także z rodzicami ucznia. Co więcej – cztery razy w roku musi się spotkać z obojgiem rodziców. Nie tylko po to, żeby informować o ocenach, ale aby zastanawiać się, jaki projekt edukacyjny ułożyć dla konkretnego dziecka. Ponadto, rodzice raz w miesiącu uczestniczą w wykładach poświęconych cechom charakteru. Nie bez powodu zatem szkoła ta bywa nazywana „szkołą dla wymagających”.
Kładzie się nacisk także na rozwój duchowy dziecka. Opiekę duszpasterską sprawują w niej kapłani z Opus Dei. Obie szkoły stanowią więc doskonałe miejsce nie tylko rozwoju wiedzy, ale formacji osobowości i charakteru dzieci.

Jednostka, a nie zbiorowość

Szkoły prowadzone są przez Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny „Sternik”. Z założenia oferują edukację skoncentrowaną na jednostce tzw. spersonalizowaną.
– Podobny program realizowany jest w kilkuset szkołach w kilkudziesięciu krajach m.in. we Francji, Irlandii, USA, Kenii, Australii czy Japonii. Szkoły korzystają z wiedzy i doświadczenia mającego blisko czterdziestoletnią tradycję katalońskiego Institució Familiar d’Educació – mówi dyrektor męskiej szkoły Robert Mazelanik.
Stowarzyszenie „Sternik” prowadzi również przedszkole dla dzieci w wieku 3-6 lat, wraz z nauczaniem początkowym na poziomie klasy „0”.
– Wczesna nauka czytania i liczenia, rozwijanie zainteresowań plastycznych i muzycznych oraz codzienne zajęcia z zakresu psychomotoryki, to wszystko wspomaga rozwój dzieci – mówi Ewa Korba, wicedyrektor szkoły.
Jeszcze w wakacje 2004 r. tereny, gdzie obecnie mieszczą się szkoły, były placem budowy. Przy adaptacji obiektów dla potrzeb dzieciaków pracowali młodzi wolontariusze m.in. z Holandii, Hiszpanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Wchodzi w życie rozporządzenie w sprawie pigułki "dzień po"

2024-05-01 06:56

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

W środę wchodzi w życie rozporządzenie, na podstawie którego apteki mogą podpisywać umowy umożliwiające sprzedaż tzw. pigułki "dzień po" dla osób od 15. roku życia. Sami farmaceuci nie są jednak pewni, czy mogą sprzedawać pigułki tak młodym pacjentkom bez zgody rodzica.

Rozporządzenie w sprawie programu pilotażowego w zakresie usług farmaceuty dotyczących zdrowia reprodukcyjnego to dla Ministerstwa Zdrowia realizacja planu B na zwiększenie dostępności do "antykoncepcji awaryjnej".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję