Jakie są rzeczywiste związki Baracka Obamy z islamem? Czy jest koniem trojańskim Arabów (zdarzają się i takie obłąkańcze teorie), czy przekonanym chrześcijaninem - jak powtarzali w kampanii wyborczej, skrupulatnie unikając i bagatelizując jego związki z religią Mahometa, członkowie jego sztabu.
Serwis „ABC” News dokonał analizy islamskich korzeni pierwszego czarnoskórego prezydenta Stanów Zjednoczonych przed jego wizytą w Egipcie. Dialog światowego supermocarstwa z islamem jest bowiem kluczowy dla przyszłości ziemi. Jego wyniki zależą jednak od tego, jaki rzeczywiście stosunek do islamu ma Obama.
W kampanii wyborczej, nie chcąc pogrzebać swych szans, Obama starannie bagatelizował ślady islamu w swoim życiorysie. Faktem jest, że ojciec Obamy był muzułmaninem. Pytany o to podczas wyścigu do Białego Domu - odpowiadał, że ojciec był praktycznie agnostykiem i raczej go nie znał. Sztab wyborczy jednocześnie robił, co mógł, żeby przekonać elektorat, iż Obama jest zagorzałym chrześcijaninem, o czym miała świadczyć senacka przysięga na Biblię i systematyczne uczestnictwo w niedzielnych nabożeństwach z całą rodziną. Jaki jest stosunek Obamy do islamu? Nadal tego nie wiemy.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu