Reklama

gadu-gadu z księdzem

„Obudzić śpiącego olbrzyma”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na naszym osiedlu, tuż obok kościoła, powstały dwa sklepy monopolowe, czynne całą dobę. Aż strach teraz chodzić do kościoła na modlitwy czy na Mszę św. Dziwię się, że nasi księża są tacy delikatni i nic z tym faktem nie robią. Kiedyś proboszcz coś wspomniał o tym problemie, ale na tym się skończyło. A przecież powinien napisać jakieś pismo do władz miasta albo przynajmniej mocno potrząsnąć tymi, którzy są za to odpowiedzialni.
Stanisław

Może to nie za dobrze, że księża w Pana parafii są za delikatni, ale chyba o wiele gorzej, że za delikatni są wierni. Wydaje mi się, że takie pismo i takie zdecydowane reakcje nie powinny wychodzić od księży, ale właśnie od ludzi świeckich. Kilkanaście lat temu głośne było wołanie o większe zaangażowanie ludzi świeckich w Kościele. Wołano wtedy, że trzeba „obudzić śpiącego olbrzyma”, czyli wiernych świeckich, którzy przecież stanowią olbrzymią większość Kościoła. Świeccy mają przecież być świadkami wartości chrześcijańskich w świecie społecznym i politycznym. To wołanie nie straciło dziś na znaczeniu. Ciągle mi się wydaje, że w obronie wiary i wartości ewangelicznych za mało odważnie występują dziś ludzie świeccy.
Pamiętam, jak przed laty uczestniczyłem w pieszej pielgrzymce warszawskiej. Szło nas wtedy kilkanaście tysięcy. Na którymś postoju do naszej grupki studenckiej podszedł francuski dziennikarz. Właściwie o nic nas nie pytał, tylko dzielił się opinią o tym, że u nas, w Polsce, musi być chyba wyjątkowo dobrze, skoro tylu ludzi tak odważnie wyznaje swoją wiarę i tak się trudzi dla Boga. Po jego odejściu długo rozmawialiśmy o tym, że jakoś te tłumy polskich katolików na Mszach św. niedzielnych czy podczas przyjmowania różnych sakramentów nie przekładają się na polską codzienność.
W codziennym życiu wiele jest takich sytuacji, w których obrona wiary należy przede wszystkim do świeckich. Wiem, że bardzo wielu z nich z odwagą przyznaje się do Chrystusa, ale też muszę trochę ponarzekać, że często świeccy zostawiają swoich kapłanów zupełnie samych na polu bitwy o wiarę. W jednym z dużych miast akademickich w akademikach umieszczono skrzynki z prezerwatywami. Duszpasterz zaczął protestować wobec tego faktu u władz domów studenckich. Te, tłumacząc się zasadą tolerancji i demokracji, stwierdziły, że jeśli przyniesie pismo podpisane przynajmniej przez połowę mieszkańców akademika, to skrzynki zostaną zdjęte. Ksiądz zaczął więc szukać odważnych, jednak na ponad 500 mieszkańców podpisało się tylko 14 osób. A jestem przekonany, że co najmniej 80 proc. mieszkańców tego domu uważa się za katolików, było u bierzmowania i poprosi za jakiś czas o sakrament małżeństwa, wyznając wcześniej, że zgadza się z katolicką nauką dotyczącą planowania rodziny i życia seksualnego. Ksiądz został więc na polu bitwy z małą grupą odważnych studentów.
Zastanawiam się, ilu katolickich rodziców z odwagą i przekonaniem broni prawa swoich dzieci do katechezy w szkole i do właściwego sposobu przygotowania do życia w rodzinie... A przecież to nie księża powinni w pierwszym rzędzie troszczyć się o wychowanie chrześcijańskie dzieci, ale właśnie rodzice. Pewnie bardzo dużo jest jeszcze takich płaszczyzn życia społecznego, z których my, katolicy, jesteśmy skutecznie wypierani, a nasze wartości są deptane i lekceważone. Sam nie wiem, jak obudzić tego „śpiącego olbrzyma”, ale jestem pewien, że nie do samych księży należy troska o moralność życia społecznego. Kochani, nigdy nie zostawiajcie swoich kapłanów samotnych w staraniach o miejsce Boga w przestrzeni życia wspólnego!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Jestem, który Jestem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Niedziela, 28 kwietnia. Piąta niedziela wielkanocna

CZYTAJ DALEJ

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Podróż Franciszka do miasta nad laguną rozpoczyna się wcześnie rano. Po odlocie śmigłowcem z Watykanu o 6.30 przybędzie do Wenecji około godziny 8.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję