Reklama

Dialog w prawdzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Vittorio Messori zapytał niegdyś Papieża Jana Pawła II, jakie słowa Chrystusowej Ewangelii uważa za najważniejsze. Papież wskazał bez wahania na przekazane w czwartej Ewangelii kanonicznej słowa Jezusa z dialogu z Żydami: „Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 31-32).
Otrzymujemy dawno oczekiwany drugi tom wywiadu rzeki, jaki dwaj dziennikarze Frondy przeprowadzili z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim. Tom pierwszy („Bóg, Biblia, Mesjasz”, Warszawa 2007) stanowił doskonałe wprowadzenie w lekturę Pisma Świętego i spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Tom drugi podejmuje trudną tematykę dialogu katolicko- i polsko-żydowskiego. Dialog religijny, zainicjowany w Kościele przez Pawła VI (encyklika „Ecclesiam suam”, 1964), rozwinął Jan Paweł II, niestrudzony pionier zbliżenia z judaizmem. Kościół katolicki w Polsce podjął to trudne i delikatne zadanie w odpowiedzi na zachętę Papieża, a ks. Chrostowski włączył się (na prośbę bp. Henryka Muszyńskiego) w prace Podkomisji, (a potem Komisji) Episkopatu do spraw Dialogu z Judaizmem jesienią 1986 r., w kilka miesięcy po jej utworzeniu. Był to czas szczególnie trudny ze względu na zamieszanie wokół Karmelu w Oświęcimiu oraz późniejsze próby usunięcia papieskiego krzyża ze Żwirowiska w pobliżu murów byłego obozu zagłady Auschwitz I.

Szacunek dla prawdy historycznej

Tematem wywiadu jest właśnie rozwój tego dialogu wraz z jego meandrami i próbami instrumentalizacji. Książka dzieli się na czternaście rozdziałów, co przypomina mi kolejne stacje drogi krzyżowej Jezusa Chrystusa. Za najważniejszy uważam rozdział XII („Holocaust i państwo Izrael”). Tak się złożyło, że czytałem go w Wielki Piątek, w kontekście modlitwy Kościoła za „naród niegdyś wybrany” („populus olim electus”). Autor, pełen szacunku dla Żydów, wskazuje zarazem jasno na niebezpieczeństwo „świeckiej religii” - Holocaustu, w której miejsce Mesjasza zajmuje naród. Szczególnie cenne w przedstawionej refleksji nad Zagładą jest szerokie tło historyczne. „Poleganie na historii ma nas uchronić przed mitologizacją i ideologizacją przeszłości. W tym przypadku one i tak są nieuchronne, ale nie mogą bez reszty zawłaszczyć przeszłości” (s. 420). Słusznie więc postuluje ks. Chrostowski „takie spojrzenie na historię współczesną, w którym zestawia się i rozpatruje dwa zjawiska: komunizm i narodowy socjalizm. Drugie nie zaistniałoby bez pierwszego, a na pewno nie zebrałoby tak śmiercionośnego żniwa” (s. 421).
Autor książki uczy nas podstawowej zasady dialogu: aby nie został on zinstrumentalizowany, musi opierać się na szacunku dla prawdy historycznej. Ten właśnie szacunek jest charakterystyczną cechą prac ks. Chrostowskiego: wprost zdumiewa szerokie spojrzenie na zawiłą historię żydowskiej diaspory od starożytności po dzień dzisiejszy. W pełni uzasadniony jest jego wniosek, że „Izrael jako naród osiągnął najwięcej w okresie, gdy nie miał własnego państwa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Arabscy sąsiedzi

O ile powyższe stwierdzenie nie budzi wątpliwości, o tyle końcówka rozdziału XII może być denerwująca dla tych, którzy zatracili zmysł religijny, a siłę upatrują w sprzeciwie wobec Boga i Jego prawa. „Jak długo Żydzi żyli w rozproszeniu, ich spoiwem była religia. Odkąd mają własne państwo, ich spoiwem staje się żydowskość i stosunek do państwa, mierzony lojalnością wobec niego. Powinien dać sporo do myślenia fakt, że ponad połowa społeczeństwa w Izraelu deklaruje się jako niewierzący lub ateiści” (s. 454). Przytoczę jeszcze ostatni akapit tego rozdziału, tak bardzo przypominający naukę biblijnych proroków Izraela: „Żydzi przez prawie dwa tysiące lat żyli w przymusowym rozproszeniu, pozbawieni swej ojczyzny oraz zdani na łaskę i niełaskę innych. Teraz, po utworzeniu państwa Izrael, stanęli wobec bezprecedensowego wyzwania - mogą pokazać światu, jak powinna wyglądać modelowa koegzystencja ludzi oparta na zasadach Dekalogu. Mają arabskich sąsiadów, a więc dobrą sposobność do praktykowania sprawiedliwości społecznej wobec «wdowy, sieroty i przybysza» i nie mogą się od tego obowiązku wymówić (…). Nie mogą podjąć i pogodzić się z rolą prześladowców, ciemięzców, poniżających i krzywdzicieli, bo - wyciskając łzy innym - najbardziej szkodziliby samym sobie” (s. 466).
Przebija z tych słów wielka miłość do ludu wiecznego Przymierza, który dał początek Kościołowi i nie może być od niego oddzielony. „Nasza sytuacja przypomina zatem w pewnym sensie sytuację Żydów. Kiedy Jezus Chrystus ostatecznie się objawi, będzie to wymagało uznania Go zarówno ze strony Żydów, jak i ze strony chrześcijan. Myślę, że pogłębienie tej perspektywy jest ścieżką do znalezienia nici porozumienia z Żydami” (s. 460).
Głosząc tak niepoprawne politycznie zasady, jest ks. Chrostowski prekursorem prawdziwego dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Prawdziwego, bo opartego na jedynym fundamencie, „którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3,11). Poza Chrystusem dialog staje się jałowy i przeradza się natychmiast w narzędzie ideologii. Dwa ostatnie rozdziały książki wywiadu koncentrują się właśnie na pojęciu dialogu. Autor podkreśla najpierw potrzebę wypracowania chrześcijańskiej teologii judaizmu (rozdział XIII), a następnie zwraca uwagę na wypaczenia tej teologii ze strony „katolików otwartych”.

Reklama

Słowa św. Ignacego z Antiochii

Już św. Ignacy z Antiochii, sławny męczennik z początków II wieku (zm. 107 r.), jasno ukazuje ten problem w swoich listach do Kościołów Azji Mniejszej. Warto przypomnieć jego słowa, które do dzisiaj nic nie straciły ze swej aktualności: „Jest rzeczą bezsensowną mówić o Jezusie Chrystusie i zarazem żyć po żydowsku, ponieważ to nie chrześcijaństwo przyjęło judaizm, lecz judaizm chrześcijaństwo, w którym zgromadzili się wszyscy ludzie wierzący w Boga” (List do Magnezjan, VIII, 3). „Jeśli ktoś wyjaśnia wam [Pismo] według zasad judaizmu, nie słuchajcie go. Lepiej jest bowiem słuchać obrzezanego, który głosi chrześcijaństwo, niż nie obrzezanego, który po żydowsku żyje. Jeśli ani ten, ani tamten nie mówi wam o Jezusie Chrystusie, są obaj dla mnie jak kamienie i płyty grobowe, na których tylko wypisano imiona ludzi” (List do Filadelfian, VI, 1; oba cytaty w przekładzie A. Świderkówny). Słowa świętego męczennika znajdują pełne potwierdzenie w nauczaniu papieskim. Największą przeszkodę w dialogu religijnym stanowią jego niekompetentni uczestnicy, którzy mają problemy z własną tożsamością. Wtedy bardzo łatwo przeradza się on w instrument zabójczej ideologii.

Hasła, które oddalają

Osobiście uważam, że przed przystąpieniem do dialogu należy usunąć ze słownictwa jego partnerów hasła zabójcze, wymyślone przez ideologów do dzielenia ludzi na wrogie obozy. Takim przewrotnym hasłem jest „antysemityzm”: pojęcie puste, ale nasycone zabójczym jadem. Wymyślono je w końcu XIX wieku (Wilhelm Marr, 1879) jako przygotowanie do natarcia ideologii syjonizmu. Hasło to miało wykorzystać frustrację Niemców po przegranej wojnie z Francją i skierować ją przeciwko Żydom, by tak zrealizować pomysł „powrotu na Syjon”. Idea biblijnych proroków została w ten sposób zamieniona w ideologię ateistycznych konstruktorów państwa bez Boga. Odsyłam do cennej monografii pióra Moshe Zimmermanna z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie: „Wilhelm Marr: The Patriarch of Antisemitism”, Oxford 1987. Okazuje się, że pojęcie „antysemityzmu” nie jest wynalazkiem starożytnym, gdyż jego twórca zmarł zaledwie sto lat temu (1904). W ciągu ostatniego stulecia jad zawarty w sloganie dostatecznie już zwietrzał, aby można go było spokojnie odłożyć do lamusa i zastąpić rzeczową debatą historyczno-teologiczną.
Taką właśnie debatę, opartą na poszanowaniu prawdy, proponuje w swej książce ks. prof. Chrostowski. Można bez trudu przewidzieć, że jego wieloletni wysiłek nie pójdzie na marne, lecz przyniesie błogosławione owoce wzajemnego poszanowania i zrozumienia. Podstawowa idea wyrażona w książce, to: dialog musi zachować proporcje, musi uwzględniać wrażliwość obydwu stron. Inaczej łatwo przeradza się w terroryzm, który rodzi odwet. Pragnę wyrazić głęboką wdzięczność Autorowi tej mądrej i kompetentnej książki, że sprowadza bratnią dyskusję z płaszczyzny emocjonalnej na poziom rzeczowego dialogu, który powinien wyzwalać z wzajemnych uprzedzeń.

„Kościół, Żydzi, Polska. Z księdzem profesorem Waldemarem Chrostowskim rozmawiają Grzegorz Górny i Rafał Tichy”, Fronda, Warszawa 2009, ss. 647.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Kosowo: Premier zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci

2024-04-27 17:07

[ TEMATY ]

LGBT

Kosowo

Adobe Stock

Premier Kosowa Albin Kurti zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci - przekazał w sobotę portal Klix.

"Kosowo dołoży wszelkich starań, aby wkrótce stać się drugim po Czarnogórze krajem Bałkanów Zachodnich, który gwarantuje swoim obywatelom prawo do związków partnerskich osób tej samej płci. Będziemy ciężko pracować, aby osiągnąć (ten cel) w najbliższej przyszłości" - powiedział Kurti, dodając, że do zmiany w kosowskim prawie może dojść już w maju.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję