Podczas rozmowy z bp. Antonim Długoszem, zapisanej na kartach książki „Służyć z radością”, zapytałem go, w jaki sposób należy się modlić. Odpowiedział: - Panu Bogu nie chodzi o to, aby wyrecytować Mu bezmyślnie cały pacierz, lecz by porozmawiać z Nim chwilę, tak jak dziecko rozmawia z ojcem. Jeśli źle się czuję, to powiem Mu wtedy, że głowa mnie boli od nadmiaru zajęć i właściwie nie wiem, co mam mówić. Ofiaruję wtedy Bogu swój ból, podzielę się troskami. Rano zrobię jakieś postanowienia, a wieczorem rozliczę się z ich wykonania. Przeproszę za uchybienia, poproszę o pomoc, podziękuję za łaski i sprawy załatwione. Istotnie, dobra modlitwa powinna być pełna wiary. Człowiek modlący się winien najpierw uwierzyć, że jest to rzeczywiście prawdziwa rozmowa, i to nie byle jaka, gdyż z samym Bogiem. Musi więc być ona pobożna, bez dobrowolnych roztargnień, ze świadomością, że to Bóg ze mną rozmawia. Rozmawiając z Panem Bogiem, człowiek powinien ufać, że On go wysłucha i dlatego nie powinien nigdy ustawać na modlitwie. Te i inne refleksje budzą się w czytelniku po zapoznaniu się z nową książką bp. prof. Antoniego Długosza „Modlitwa dzieci”, skierowaną szczególnie do dzieci, ale także do ich rodziców i katechetów. Autor, znany z wielu interesujących publikacji dla najmłodszych, opisuje różne formy dziecięcej modlitwy, takie jak: modlitwa spontaniczna, modlitwa gestu, modlitwa biblijna, modlitwa poprzez twórczą działalność, modlitwa-inscenizacja, modlitwa dziękczynna, uwielbienia, prośby i modlitwa-pacierz. Bp Długosz wyraża opinię, że pacierz jest najtrudniejszą formą modlitwy dla dziecka i dlatego nie należy od razu sięgać po tę formę. Ucząc dziecko tradycyjnego pacierza, należy tłumaczyć mu poszczególne wezwania i zwroty, mówić, co one oznaczają, stopniowo wprowadzać je w bogactwo treści, jakie pacierz zawiera. Modlitwa dziecka jest przecież najmilsza Bogu.
Publikacja zawiera również wiele cennych uwag wychowawczych skierowanych do rodziców, duszpasterzy i katechetów. Autor stwierdza m.in., że dzieci doświadczając rodzicielskiej miłości, nabierają przekonania, że Bóg jest Miłością. Rodzice są najważniejszymi autorytetami w życiu dzieci, które w sposób podświadomy naśladują ich zachowania. Widząc modlących się rodziców, nabierają one przekonania, że modlitwa jest ważną czynnością życia. Z kolei zadaniem katechetów jest proponowanie szerokiego wachlarza modlitw oraz jak najlepsze przygotowanie dzieci do uczestnictwa we Mszy św. Książka jest ciekawie zilustrowana przez Artura Nowickiego. Staranna edycja Polskiego Wydawnictwa Encyklopedycznego zasługuje na uznanie. Z radością przyjmą ją dzieci, a dla rodziców i katechetów będzie niewątpliwie skuteczną pomocą we właściwym wprowadzaniu dzieci w modlitewny kontakt z Bogiem.
Bp Antoni Długosz, „Modlitwa dzieci”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2009, s. 52.
Pomóż w rozwoju naszego portalu