Reklama

Wędrówka ku świętości

Niedziela Ogólnopolska 44/2008, str. 10-11

Z bp. Stefanem Wyszyńskim, Puławy, 3 sierpnia 1948 r.
Archiwum Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej

Z bp. Stefanem Wyszyńskim, Puławy, 3 sierpnia 1948 r.<br>Archiwum Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sześćdziesiąt lat temu, 22 października 1948 r., w Szpitalu Sióstr Elżbietanek w Warszawie zmarł kard. August Hlond, Prymas Polski. Wiadomość o śmierci Prymasa rozeszła się szerokim echem po Polsce i świecie, gdyż nastąpiła niespodziewanie, właśnie wtedy, gdy po wojennej tułaczce z wielką energią rozpoczął dzieło odnowy życia religijnego w Polsce. Heroizm jego życia, podziwiany przez otoczenie, ujawnił się szczególnie przed śmiercią. Bardzo szybko sława jego świętości zaczęła zataczać coraz szersze kręgi, zaś nad jego życiem i działalnością prowadzono studia, gromadząc ich dokumentację. 9 stycznia 1992 r. metropolita gnieźnieński i warszawski kard. Józef Glemp dokonał oficjalnego rozpoczęcia procesu kanonizacji, dotyczącego opinii świętości życia i cnót sługi Bożego Augusta Hlonda.
August Hlond urodził się 5 lipca 1881 r. w Brzęczkowicach (obecnie dzielnica Mysłowic) w wielodzietnej rodzinie. Jako chłopiec udał się do Włoch, gdzie po ukończeniu szkoły wstąpił do Zgromadzenia Księży Salezjanów. Po złożeniu profesji zakonnej i zakończeniu studiów otrzymał święcenia kapłańskie w Krakowie 23 września 1905 r. Po kilkunastoletniej pracy na różnych stanowiskach w Zgromadzeniu papież Pius XI dnia7 listopada 1922 r. mianował go administratorem apostolskim Górnego Śląska. 14 grudnia 1925 r. został biskupem nowo utworzonej diecezji katowickiej. Niedługo potem, 24 czerwca 1926 r. powołany na urząd arcybiskupa gnieźnieńskiego i poznańskiego, został Prymasem Polski, rok później zaś (20 czerwca1927 r.) podniesiono go do godności kardynała. Podobnie jak na Śląsku, tak i w nowych archidiecezjach rozwinął szeroką działalność duszpasterską i administracyjną.
Prymas Hlond nadawał ton życiu kościelnemu w Polsce w okresie międzywojennym. Obok troski o powierzone mu archidiecezje, szczególnie interesował się losem polskich wychodźców. Nawiązując do tradycji prymasów - protektorów polskiego wychodźstwa - sprawę organizacji opieki nad wychodźcami całej Polski ujął w swoje ręce i nią kierował. Uzyskując akceptację Stolicy Apostolskiej, znacznie rozszerzył swoje uprawnienia w zakresie organizacji pomocy wychodźcom. Odwiedzał rodaków żyjących poza granicami Ojczyzny, stworzył Centralę Duszpasterstwa Zagranicznego, w wielu krajach zorganizował Polskie Misje Katolickie, założył Towarzystwo Chrystusowe dla Wychodźców (obecna nazwa: Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej), zgromadzenie zakonne, które dzisiaj sprawuje opiekę duszpasterską nad Polakami w 19 krajach na 5 kontynentach. Dokonał także reorganizacji Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego. Jako Prymas powołał do istnienia Akcję Katolicką, dla której w 1931 r. napisał statuty. Troszcząc się o popularyzację społecznej nauki Kościoła, w 1933 r. utworzył Radę Społeczną przy Prymasie Polski. Przyczynił się do przygotowania i przeprowadzenia I Synodu Plenarnego w 1936 r.
W okresie II wojny światowej kard. Hlond doświadczył wielu trudności i cierpień tułaczego życia. Po jej zakończeniu gorliwie organizował życie kościelne w Polsce, zwłaszcza na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Po zawieszeniu przez Stolicę Apostolską unii personalnej archidiecezji gnieźnieńskiej i poznańskiej, a „połączeniu Gniezna z Warszawą”, 30 maja 1946 r. objął rządy w archidiecezji warszawskiej. 8 września 1946 r. na Jasnej Górze w obecności Episkopatu i miliona wiernych dokonał aktu poświęcenia narodu polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi. Kościół w Polsce w latach 1945-1948, pod przewodnictwem Prymasa Hlonda, pozostawał „pod znakiem Maryi”, jubileuszu św. Wojciecha, rozpoczętej intronizacji Serca Jezusowego i krucjaty różańcowej. Te wydarzenia były praktycznym przygotowaniem Polski do okresu, który nastąpił później. Inicjatywy podejmowane przez kard. Hlonda prowadziły przede wszystkim do ugruntowania wiary i polskości, przeciwstawiania się fali laicyzacji i skutecznego oporu przeciwko walce z religią. Powojenna działalność Księdza Prymasa, stojącego „na straży sumienia narodu”, była przygotowaniem polskiego ducha do walki o jego prawdę w czasach trudnych dla polskiej religijności i narodowości. Jego pasterską działalność przerwała nagła choroba i śmierć.
Na prośbę zgromadzeń zakonnych związanych ze sługą Bożym Augustem Hlondem (chrystusowców i salezjanów), jak też wiernych, metropolita gnieźnieński i warszawski kard. Józef Glemp, w oparciu o „nihil obstat” Kongregacji dla Spraw Świętych, zarządził rozpoczęcie procesu kanonizacji. Pierwszemu posiedzeniu Trybunału, które odbyło się 9 stycznia 1992 r. w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie, osobiście przewodniczył ordynariusz miejsca, kard. Józef Glemp. Mianowani przez Księdza Prymasa członkowie Trybunału złożyli przysięgę, zobowiązując się do wiernego wypełniania podjętych obowiązków i zachowania tajemnicy.
Proces na terenie archidiecezji trwał blisko 5 lat. W tym czasie Trybunał odbył 51 posiedzeń na terenie archidiecezji warszawskiej oraz na terenie archidiecezji poznańskiej i katowickiej, gdzie przesłuchano bliskich krewnych kard. Hlonda. Trybunał działał także na terenie archidiecezji paryskiej i diecezji mogunckiej. Przed Trybunałem przesłuchano 43 świadków, w tym 41 świadków bezpośrednich („de visu” - naocznych) oraz 2 świadków pośrednich („de auditu” - ze słyszenia). W celu pełnego zobrazowania życia i świętości Sługi Bożego włączono do akt procesu 28 zeznań pozasądowych, złożonych pod przysięgą wobec przedstawicieli władz diecezjalnych lub zakonnych. Świadkowie ci nie mogli powtórzyć swoich zeznań, gdyż Trybunał rozpoczął działalność po ich śmierci. Łącznie - świadków przesłuchanych przez sam Trybunał, jak i tych, którzy złożyli swoje zaprzysiężone zeznania pozasądowe - było 70 osób. Wśród nich był 1 kardynał, 5 biskupów, 13 duchownych diecezjalnych, 22 salezjanów, 13 chrystusowców, 1 brat zakonny ze Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego, 4 siostry zakonne (w tym bratanica Sługi Bożego) i 11 świeckich (w tym 4 bliskich krewnych Kardynała). Zgromadzone dokumenty można podzielić na trzy działy: dokumenty osobiste Sługi Bożego, pisma Sługi Bożego i pisma o Słudze Bożym.
21 października 1996 r. dochodzenie kanoniczne prowadzone na terenie archidiecezji warszawskiej, dotyczące świętości życia i heroiczności cnót kard. Augusta Hlonda, zostało uroczyście zamknięte przez Prymasa Polski kard. Józefa Glempa w bazylice archikatedralnej w Warszawie, miejscu doczesnego spoczynku sługi Bożego Augusta Hlonda. Metropolita Warszawski, przy pomocy i współudziale promotora sprawiedliwości, zweryfikował wszystkie akta i dokumenty, które zostały zgromadzone w procesie. Akta zostały uznane za przygotowane w sposób odpowiedni i wystarczający, aby przesłać je do Rzymu. Ksiądz Prymas, jako ordynariusz miejsca, zatwierdził pracę Trybunału i zgromadzone akta procesu, zarządzając, aby akta oryginalne zostały opieczętowane, zalakowane i złożone w Archiwum Kurii Metropolitalnej z zastrzeżeniem, że nie mogą być nigdy otwarte bez pozwolenia Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Wszystkie poświadczone odpisy akt, również opieczętowane i zalakowane, zostały przewiezione do Rzymu, aby Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych mogła podjąć nad nimi dalszą pracę.
Obecnie w Rzymie w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych została złożona „Positio causa” (to jest obszerne studium historyczne dotyczące życia kard. Hlonda, mające na celu dostarczenie odpowiednich środków dowodowych do wykazania heroiczności cnót kandydata na ołtarze). Relatorem sprawy został mianowany o. Ambrosius Eszer, dominikanin. Dochodzeniu na etapie rzymskim w postępowaniu kanonizacyjnym sługi Bożego Augusta Hlonda towarzyszy przekonanie wiernych o jego szczególnym orędownictwie przed Bogiem. Do postulatora docierają informacje o łaskach otrzymywanych przez jego wstawiennictwo. Na nowo przypominane i poznawane jest dziedzictwo Wielkiego Prymasa.
9 marca 2006 r. w Warszawie, w archikatedrze św. Jana Chrzciciela, dokonano translacji (przeniesienia) doczesnych szczątków sługi Bożego Augusta Hlonda. W uroczystości wzięli udział kardynałowie, arcybiskupi i biskupi uczestniczący w 335. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Doczesne szczątki Sługi Bożego, spoczywające dotychczas w podziemiach świętojańskiej archikatedry, zostały złożone w kaplicy św. Jana Chrzciciela, tuż obok kaplicy, w której znajduje się sarkofag sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego.
Proces kanonizacji Wielkiego Prymasa II Rzeczypospolitej, jak nazwał kard. Hlonda Papież Jan Paweł II, jest dla Kościoła w Polsce jedną z form ukazania Kardynała Augusta jako wzoru postępowania nowych uczniów Chrystusa. Coraz powszechniejsze staje się przekonanie, że sługa Boży kard. August Hlond przez swoje wstawiennictwo wyprasza u Boga dalszych świadków wiary, tak koniecznych w trzecim tysiącleciu.

Tekst ukazał się również w październikowym numerze miesięcznika „Msza Święta”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Św. Gabriel Possenti?

[ TEMATY ]

wspomnienia

Archiwum Parafii Św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty

27 lutego wspominamy w Kościele św. Gabriela od Matki Bożej Bolesnej. To postać, którą można zaliczyć do grona młodych świętych. Zmarł bowiem w wieku 24 lat na gruźlicę. Przeszedł w swoim życiu wiele trudnych doświadczeń. Często pokazywany jest w towarzystwie jaszczurki i rewolweru. Dlaczego?

W 1859 roku Wiktor Emanuel, ówczesny król Sardynii i Piemontu przyłączył się do Garibaldiego i wojsko piemonckie zaczęło okupować Abruzzię. W tej prowincji studiował wówczas przyszły święty - Gabriel Possenti. Poinformowano go, że żołnierze są w drodze do Isola by gwałcić, rabować i palić. Wiele rodzin uciekło więc do lasów. Żołdacy z łatwością rozbili oddziałek milicji broniący Isoli i zaczęli plądrowanie. W odpowiedzi na tę niesprawiedliwość, Gabriel pobiegł odważnie do miasteczka. Zastał tam ponad 20 żołnierzy, którzy podkładali ogień pod domy. Widząc jak jeden z napastników ciąga spłakaną dziewczynę za warkocze, Gabriel doskoczył do niego i wyjął mu z kabury rewolwer. “Puść ją natychmiast!” - krzyknął, innemu żołnierzowi wydał zwyczajnie rozkaz: “Rzuć broń na ziemię, ale już!” - co ten uczynił. Wrzask zaalarmował jednak innych. Gdy wszyscy się zbiegli Gabriel nakazał im rozbrojenie. Komendant w randze sierżanta roześmiał się i zaczął żartować z młodzianka w habicie, który chciał rozbroić całą kompanię wojska. Wtem na ulicę wpełzła jaszczurka, dawny talent łowiecki obudził się w świętym, nie bacząc nawet w jej kierunku wypalił odstrzelając jej łeb. Następnie wymierzył w sierżanta i powtórzył rozkaz. Żołnierze w szoku po celnym strzale w łeb gada rzucili natychmiast broń na ziemię.
CZYTAJ DALEJ

Papież powołał Komisję ds. Darowizn na rzecz Stolicy Apostolskiej

Instytucja, powołana przez Ojca Świętego, zajmie się koordynacją ofiar, jakie w różnej formie są przekazywane Stolicy Apostolskiej. Dokument w tej sprawie Papież podpisał 11 lutego br.

Papież Franciszek, na mocy chirografu, podpisanego dn. 11 lutego 2025 r., ustanowił Commissio de donationibus pro Sancta Sede – Komisję ds. Darowizn na rzecz Stolicy Apostolskiej. Jej zadaniem będzie prowadzenie kampanii, zachęcających do składania darowizn ze strony wiernych, Konferencji Episkopatów oraz innych potencjalnych darczyńców, podkreślając zarazem znaczenie tego wkładu dla misji i działalności charytatywnej Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: Strzelanina w pobliżu sądu w Bielefeld; ujęto jednego z podejrzanych

2025-02-26 16:15

[ TEMATY ]

Niemcy

Bielefeld

Adobe Stock

W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

Kilka osób zostało rannych, w tym jedna ciężko, w wyniku strzelaniny, do której doszło w środę w pobliżu sądu w Bielefeld na zachodzie Niemiec. Policja zatrzymała jednego z podejrzanych, drugi jest wciąż na wolności - podał dziennik "Bild". Według policji atak ma związek z procesem w sprawie zabójstwa byłego zawodowego boksera.

Około godz. 13 w środę niedaleko sądu padły strzały. Policji udało się zatrzymać jednego podejrzanego sprawcę. Drugi podejrzany zabarykadował się w sąsiednim budynku lub uciekł - ustalił "Bild".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję