Media publiczne, a nie państwowe, jak chciał kiedyś rząd Tadeusza Mazowieckiego, a obecnie rząd Donalda Tuska. Media publiczne są wołaniem wszystkich środowisk kulturowych, uniwersyteckich, zawodowych, samorządowych. Tylko media publiczne stanowią jakąś gwarancję demokracji i niezależności. Media państwowe to dyktat partyjny czy nawet dyktatura. Media publiczne to misja i społeczna kontrola. Dlatego konieczny jest abonament, czyli udział społeczny, a nie uznaniowa wypłata z państwowej kasy, na potrzeby radiofonii i telewizji.
Adresatem - całe społeczeństwo
Publiczne radio i telewizja są adresowane do całego społeczeństwa. Docierają do wszystkich, którzy chcą wiedzieć, co się dzieje i dlaczego. Nie zawsze są obiektywne i bezstronne, ale można im stawiać
wymagania, poprawiać, walczyć o lepsze. Radio publiczne jest lepsze i bardziej niezależne niż telewizja, ostatnio tym więcej zwalczane. Telewizję oglądają prawie wszyscy, bo jest łatwiejsza. Dla wielu
ludzi stanowi mniejszy wysiłek intelektualny. Radio i telewizja, zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, są zobowiązane do oferowania odbiorcom programów z zakresu misji nadawcy publicznego, tj. informacji,
publicystyki, kultury, edukacji, rozrywki i sportu.
Oglądam tylko niektóre programy telewizyjne. Rozmawiam jednak z wieloma osobami, często ze studentami dziennikarstwa, o programach w telewizji. Ich oczyma, ale i swoim krytycznym odbiorem chcę spojrzeć
przez ofertę programową na misję telewizji publicznej. Wiele razy byłam i jestem krytyczna wobec tej oferty. Było to zwłaszcza podczas mojej pracy w parlamencie - w senackiej Komisji Kultury i Środków
Przekazu. Dziś, po kilku latach, zwłaszcza wobec rządowej ofensywy niszczenia mediów publicznych, chcę napisać o tym, co ważnego i pozytywnego przedstawiają programy TVP w konfrontacji z wszechobecną
bylejakością większości nadawców komercyjnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rzeczowa informacja
Ważna jest informacja i publicystyka. Jest to szybkie reagowanie na rzeczywistość, nie zawsze obiektywne i bezstronne. Jednak w porównaniu z nadawcami komercyjnymi, których stronniczość jest nachalna,
w publicznych mediach otrzymujemy wiadomości w miarę rzeczowe. Publicystyka jest konieczna, aby usłyszeć, co myślą ludzie różnych środowisk, różnych punktów widzenia. Rolę forum publicznego spełniają
media publiczne. Nie zawsze zadowalającą, bo „eksperci” są ci sami, co zwykle. Jedna z ważniejszych audycji to „Warto rozmawiać”, z udziałem osób o różnych poglądach. Dobrze przygotowana
jest publicystyka społeczna, ważny i potrzebny jest „Magazyn interwencyjny”. Pomaga w rozwiązywaniu spraw i kształtuje postawy społecznej solidarności.
W TVP możliwe są wystąpienia naczelnych władz państwa w ważnych okolicznościach. Może to nie jest najważniejsze, ale czasem się słucha, co chcą nam zaproponować i wprowadzić ci, którym powierzono
władzę.
Z punktu widzenia politycznego, konieczne jest stanowisko związków zawodowych pracowników i pracodawców. Dotyczy to zwłaszcza napięć społecznych. Pewnie nie zawsze informacje są prawdziwie bezstronne.
Ale jaka komercja daje głos związkom zawodowym, gdy nie dotyczy to sensacji, ale normalnej walki o byt człowieka?
W TVP jest zapewniony czas antenowy dla wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Tutaj preferencje dziennikarzy są tak widoczne, że aż nieprzyzwoite! Mimo to każdy z pretendujących do wyborów ma zapewniony
czas antenowy. Można go zobaczyć i usłyszeć.
Reklama
Misja edukacyjno-wychowawcza
Obecność kultury na antenie radia i telewizji to wielka misja w społecznym dokształcaniu. Od dłuższego czasu możemy oglądać w poniedziałki znakomity teatr telewizyjny. Dla wielu ludzi być może to jedyna
forma kontaktu z teatrem. Teatr przedstawia klasykę i współczesność. Współczesność to wielka nauka prawdy moralnej i historycznej. Teatr ten jest zdecydowanie lepszy niż większość prezentacji w stolicy.
Jest to przeważnie kultura wysokiej jakości.
Nasz abonament to możliwość produkcji filmowej. Dla przykładu - „Katyń” był współprodukowany z TVP. Koncerty muzyki klasycznej, operowej czy balet można obejrzeć chyba tylko w telewizji
publicznej. Kto nie ogląda i nie słucha koncertu noworocznego z Wiednia? A wielką klasykę polską -
Chopina, Wieniawskiego, Lutosławskiego, Góreckiego, Szymanowskiego, Moniuszkę - można usłyszeć właśnie tylko przez telewizję publiczną.
Edukacja należy również do misji. Nowy rozdział dokonań to edukacja historyczna. Tutaj wielkie uznanie należy się przede wszystkim dokumentom, które powstają w TVP „Polonia”. To sztandarowe
dokonania „Polonii”. Na innych kanałach, takich jak „historia”, też możemy obejrzeć wiele wartościowych filmów i dokumentów. Widać dobrą współpracę z IPN-em, zwłaszcza z częścią
zasobów archiwalnych, które są wykorzystywane w filmach.
Interesujące są też programy z zakresu przyrody i geografii. Trudno o nie u komercyjnych nadawców.
Programy dla dzieci także mają charakter edukacyjny, w miarę wychowawczy i nie epatują przemocą.
Dla Polonii i Polaków za granicą programy satelitarne nadaje „Polonia”. 80% finansów na produkcję to abonament. „Polonia”, najogólniej mówiąc, to popularyzacja polskiej kultury,
promocja turystyki i gospodarki, ukazywanie wkładu Polski w kulturę Europy, wreszcie - nauka języka polskiego.
Rozrywka w TVP jest bardzo różnej jakości, raczej mało ambitna, skierowana do masowej widowni. Należałoby na pewno podnieść wyżej poprzeczkę.
Sport to ważny dla wielu obrzęd. Dużo o sporcie nie tylko w TVP.
Obecność programów religijnych
Audycje katolickie: „Anioł Pański”, Msze św. z różnych świątyń w Polsce, są też reportaże i filmy dokumentalne o tematyce religijnej, jak: „Papież Polak”, filmy o Prymasie Wyszyńskim
czy Janie Tyranowskim - przyjacielu i wychowawcy Karola Wojtyły. Obchodzone są także uroczyście Dni Papieskie - pięknie i z głęboką refleksją. Katolickie programy to powinność nadawcy publicznego
wobec ogromnej większości katolików, którzy płaconymi - na ogół regularnie - podatkami finansują działalność publiczną.
Kościoły niekatolickie mają również swój czas antenowy.
A jak jest w tym zakresie w UE? Na pewno akcenty przekazu są rozłożone różnie w różnych krajach. W UE publiczna telewizja jest zobowiązaniem dla każdego kraju. W 1996 r. Komitet Ministrów Rady
Europy przyjął dokument: „Zalecenie w sprawach gwarantujących niezależność nadawców publicznych”. Zalecenia te przypominane są każdego roku. Ostatnio w 2007 r. Czyżby rząd Tuska tylko
wybiórczo słuchał zaleceń UE?