Najstarsza, s. Stella miała 55 lat, najmłodsza, s. Boromea, 27. Pochodziły zarówno z terenów dzisiejszej Polski, jak i z obecnej Litwy czy Białorusi. Wypełniły w doskonały sposób słowa Jezusa: „Nikt nie ma większej miłości, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13). Jedenaście sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Oddały życie, by mogli żyć inni.
Siostry nazaretanki, które przybyły do Nowogródka w 1929 r. na prośbę bp. Zygmunta Łozińskiego, dziś sługi Bożego, zajmowały się edukacją dzieci i młodzieży, ich religijnym wychowaniem, opiekowały się miejscowym kościołem. Choć początki były trudne – wielonarodowościowa społeczność miasta nieufna, wroga – siostry w krótkim czasie zdobyły serca tych, wśród których przyszło im żyć. Przekonały, że są otwarte na to, by pomagać potrzebującym, modlić się w powierzonych im intencjach. Założyły tam internat i szkołę powszechną. Ich obecność była szczególnie ważna w czasie okupacji, kiedy miały miejsce prześladowania za wiarę i polskość, więzienia, mordy; kiedy po zajęciu tych ziem przez Niemców nastąpiła masowa eksterminacja ludności polskiej i żydowskiej.
W 1943 r. siostry dały świadectwo swojej miłości do mieszkańców Nowogródka. 18 lipca Niemcy aresztowali ponad 120 osób, by je ostatecznie rozstrzelać. Wówczas właśnie, jak można przeczytać na stronie internetowej Zgromadzenia, „siostry nazaretanki wspólnie podejmują decyzję ofiarowania swego życia za uwięzionych członków rodzin. Wobec kapelana i rektora fary ks. Aleksandra Zienkiewicza wypowiada ją w imieniu wszystkich s. M. Stella, pełniąca wtedy obowiązki przełożonej: «Mój Boże, jeśli potrzebna jest ofiara z życia, niech raczej nas rozstrzelają, aniżeli tych, którzy mają rodziny – modlimy się nawet o to». Na planie ludzkich działań następuje zmiana. Uwięzieni zostają wywiezieni na roboty do Rzeszy, a kilku zwolniono. Wobec zagrożenia życia jedynego w okolicy kapłana ks. Zienkiewicza siostry ponawiają gotowość ofiary: «Ksiądz Kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż Księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara»”.
Pan Bóg przyjął ofiarę swoich oblubienic. Ostatniego lipca dwunastu siostrom nazaretankom mieszkającym w Nowogródku wręczono wezwanie do stawienia się na komisariacie. Po wieczornych modlitwach jedenaście – dwunasta nie wróciła jeszcze z pracy w szpitalu – wypełniło rozkaz. Niemcy wywieźli je za miasto, nie znalazłszy jednak miejsca na egzekucję, wrócili na komisariat i zamknęli w piwnicy. Następnego dnia ok. godz. 5 rano po raz kolejny wywieźli jedenaście więźniarek do lasu ok. 5 km za miastem. Tam rozstrzelali te, które swoją modlitwą do Boga i ofiarą Jemu złożoną uratowały ks. Zienkiewicza i pozostałych uwięzionych. 1 sierpnia oddały życie za braci: s. Stella – Adela Mardosewicz (55 lat) pochodząca z okolic Pińska; s. Imelda – Jadwiga Żak (51 lat) z Oświęcimia; s. Rajmunda – Anna Kukołowicz (51 lat) z Wileńszczyzny; s. Daniela – Eleonora Jóźwik (48 lat) z Podlasia; s. Kanuta – Józefa Chrobot (47 lat) z ziemi wieluńskiej; s. Sergia – Julia Rapiej (43 lata) z okolic Grodna; s. Gwidona – Helena Cierpka (43 lata) z Poznańskiego; s. Felicyta – Paulina Borowik (37 lat) z Podlasia; s. Heliodora – Leokadia Matuszewska (37 lat) z Pomorza; s. Kanizja – Eugenia Mackiewicz (39 lat) z Suwałk oraz s. Boromea – Weronika Narmontowicz (27 lat) z okolic Grodna.
„Skąd miały siłę, aby ofiarować siebie w zamian za uratowanie życia uwięzionych mieszkańców Nowogródka? Skąd czerpały odwagę, aby ze spokojem przyjąć tak okrutny i niesprawiedliwy wyrok śmierci? – pytał Ojciec Święty Jan Paweł II w przemówieniu w dniu beatyfikacji, 5 marca 2000 r. – Bóg przygotowywał je powoli na tę chwilę największej próby. Ziarno łaski rzucone na glebę ich serc w chwili chrztu św., a potem pielęgnowane z wielką troską i odpowiedzialnością, zakorzeniło się głęboko i wydało najwspanialszy owoc, jakim jest dar z własnego życia”. Ojciec Święty u początku trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa postawił nam s. Marię Stellę i dziesięć Męczenniczek z Nowogródka jako wzór miłości i obronę współczesnej rodziny. Bł. Siostry Męczenniczki z Nowogródka, módlcie się za nami!
Pomóż w rozwoju naszego portalu