Reklama

Grzechy „in vitro”

Niedziela Ogólnopolska 2/2008, str. 25

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dyskusja na temat zapłodnienia „in vitro” wypłynęła na nowo, gdy minister zdrowia Ewa Kopacz nie wykluczyła możliwości częściowego finansowania go przez państwo. Dziwnie brzmiała tutaj deklaracja pani minister, że jest ona praktykującą katoliczką.
Dlaczego katolicy zgadzają się na metodę zapładniania „in vitro”, mimo iż jest ona niezgodna z nauczaniem Kościoła? Na to pytanie zapewne każdy powinien sobie odpowiedzieć we własnym sumieniu. Można jednak przypomnieć pewne fakty, pozwalające katolikowi stanąć wobec tego problemu w prawdzie. Organizacje pro-life informują nas o medycznych zawiłościach metody „in vitro”. Episkopat twardo broni stanowiska Kościoła. Warto też przypomnieć sobie katalog grzechów, które popełnia się podczas kolejnych etapów sztucznego zapłodnienia.

Masturbacja

By pozyskać męski materiał genetyczny, konieczny jest akt samogwałtu. Już to powinno wystarczyć, aby odrzucić tę metodę zapłodnienia. Jak w przyszłości wytłumaczyć dziecku, że ojciec onanizował się, by ono mogło zostać poczęte? Zresztą nie zawsze dawcą spermy jest mąż przyszłej matki. Korzysta się z tzw. banków spermy, gdzie dawcom płaci się za ich nasienie i przechowuje je w lodówce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cudzołóstwo

Zapłodnienie „in vitro” możliwe jest w następujących kombinacjach: 1) mąż i żona są dawcami komórek i żona nosi dziecko; 2) mąż oddaje spermę, obca kobieta - komórkę jajową i żona nosi dziecko; 3) mąż i żona są dawcami komórek i obca kobieta nosi dziecko; 4) mąż oddaje spermę, obca kobieta - komórkę jajową i obca kobieta nosi dziecko; 5) obcy mężczyzna oddaje spermę, a żona - komórkę jajową i żona nosi dziecko; 6) obcy mężczyzna oddaje spermę, obca kobieta - komórkę jajową i ona nosi dziecko. Jak widać z powyższych kombinacji, na 6 przypadków w 5 następuje sytuacja, kiedy to nie mąż i żona są dawcami życia, lecz osoby spoza małżeństwa. Taka sytuacja uderza w sakrament małżeństwa. Katechizm Kościoła Katolickiego tłumaczy: „Płciowość jest podporządkowana miłości małżeńskiej mężczyzny i kobiety. W małżeństwie cielesna intymność małżonków staje się znakiem i rękojmią komunii duchowej. Między ochrzczonymi więzi małżeńskie są uświęcone przez sakrament” (KKK, 2360). Mówiąc wprost: prokreacja występuje w parze ze zjednoczeniem małżonków. Odłączanie prokreacji od zjednoczenia męża i żony jest występkiem przeciw sakramentowi małżeństwa.

Reklama

Morderstwo

Kiedy pobierze się już komórki rozrodcze kobiety i mężczyzny i połączy się je, powstaje nowe życie. Lekarze dokonują od kilkunastu do kilkudziesięciu zapłodnień od tych samych dawców, by móc zaoszczędzić na ponownym przeprowadzaniu całego procesu od nowa. Zarodek ludzki jest już istotą ludzką (tzn. że posiada też duszę), którą specjaliści od „in vitro” badają pod kątem wad. Najmocniejsze zarodki wprowadzone są do organizmu kobiety. Co się dzieje z pozostałymi? Są zamrażane „na później” lub „w razie czego”. Tak oto przechowuje się istoty ludzkie, by niepotrzebne po jakimś czasie zniszczyć. Z kilku zarodków wprowadzonych do ciała kobiety pozostawia się jeden, najmocniejszy, a pozostałe się zabija.

Wnioski

To tylko trzy najcięższe grzechy, które popełnia się przy stosowaniu metody „in vitro”. Powinny one każdego katolika zniechęcić. Inne to: kłamstwo (małżonkom, którzy decydują się na tę metodę, nie mówi się o wszystkich szczegółach), nakłanianie innych osób do grzechu (masturbacji, morderstwa), handel ludźmi (niewykorzystane zarodki ludzkie na Zachodzie są sprzedawane). Wiele osób, w tym katolików, deklaruje, że chce mieć dzieci dzięki tej metodzie, bo w inny sposób nie mogą ich mieć. Czy taka jest wola Boga? W czasie każdego ślubu kapłan pyta: „Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?”. A małżonkowie odpowiadają: „Chcemy”. A co będzie, gdy Pan Bóg potomstwem nie obdarzy? Wtedy musimy to uszanować. Bo codziennie mówimy w modlitwie: „Bądź wola Twoja”. Nie możemy deklarować jednego, a robić drugiego, bo, jak uczy Ewangelia: „Nie każdy, kto mówi do Mnie: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, ale ten, kto spełnia wolę mego Ojca, który jest w niebie” (Mt 7,21). Niektórzy mają dobre chęci, pragnąc mieć dziecko za wszelką cenę, ale jak uczy ludowe przysłowie, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane...

2008-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję