Reklama

Winni uczniowie, nauczyciele czy rodzice

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto jest winien temu, że Ania z gdańskiego gimnazjum - molestowana seksualnie przez kolegów z klasy, poniżona w swojej godności - popełniła samobójstwo? Nie pytałbym o to, gdyby nie prawdziwa lawina podobnych tragedii oraz innych niepokojących wydarzeń dziejących się w polskich szkołach. M.in. w Łodzi zmuszono gimnazjalistę do wypicia litra wódki wymieszanej z płynem „kret” (stan chłopca jest ciężki); w Kłobucku w miejscowym Domu Dziecka trzech nastolatków wykorzystywało seksualnie swoich kolegów - najmłodsza ofiara miała sześć lat. W Krajence (Wielkopolska) dwóch uczniów zaciągnęło koleżankę do toalety, związało jej ręce i chciało zdjąć jej spodnie - sprawą zajęła się policja; w Krośnie Odrzańskim uczeń drugiej klasy gimnazjum wymuszał od kolegi pieniądze; w Piotrkowie Trybunalskim policja zatrzymała pięciu 16-latków, którzy znęcali się nad rówieśniczką - jeden z chłopaków próbował wepchnąć dziewczynę pod samochód.
To tylko kilka faktów tej przerażającej statystyki z ostatnich tygodni, z których widać jasno, że w polskiej szkole źle się dzieje, że dłużej nie wolno milczeć, że należy nie tylko karać winnych, ale zająć się naprawą szkoły. A winni są nie tylko poszczególni sprawcy, uczniowie, ale także nauczyciele i rodzice. Nie ukrywajmy faktu, że dzisiaj zbieramy żniwo liberalnej, bezstresowej pedagogiki, jaką uprawia się u nas od 16 lat. To nie nasze dzieci wymyśliły hasło „róbta, co chceta”, to nie one zażądały wprowadzenia przedmiotu edukacja seksualna, to nie młodzież wydaje deprawujące czasopisma! To przecież nawet niektórzy, wydawałoby się światli nauczyciele - chcąc przypodobać się liberalnym politykom spod znaku byłej Unii Wolności - szermowali filozofią „praw ucznia” ponad ich obowiązkami. Czy mam przypominać, ile było protestów i krzyku w obronie dzieci, kiedy radni kilku miast upoważnili policję do kontrolowania młodocianych włóczących się nocą po ulicach? Media określiły taki rodzaj troski o dzieci godziną policyjną, zamachem na wolności obywatelskie. Albo czy ktoś pamięta, że były prezydent Aleksander Kwaśniewski zawetował ustawę posłów AWS-u o pornografii, a tym samym dopuścił, by 15-letnie dziewczyny mogły brać udział w erotycznych filmach?
Wspomniane wyżej dramaty uczniowskie zmusiły ministra edukacji Romana Giertycha do ogłoszenia programu „Zero tolerancji w szkołach”. I co, już słyszymy głosy, że to emocje podyktowały mu owe „niebezpieczne” pomysły, w których jest więcej o karach, a mniej o wychowaniu. Tymczasem nie chodzi o emocje, ale o konieczne zmiany, w tym również o dyscyplinę. Jakie to zmiany? Podczas konferencji prasowej 3 listopada br. w gdańskim gimnazjum, do którego uczęszczała nieszczęsna Ania, minister Giertych faktycznie zapowiedział stopniowanie kar za wybryki chuligańskie uczniów: najpierw będzie to upomnienie, następnie nagana, wreszcie list do rodziców, udzielenie publicznej nagany na apelu, skreślenie z listy uczniów, a w przypadku szkół podstawowych i gimnazjów - przeniesienie do innej szkoły. Będą również odpowiednie środki wychowawcze, jak: przeproszenie pokrzywdzonego ucznia, obowiązkowe uczestniczenie sprawiających trudności w odpowiednich zajęciach, zawieszenie w niektórych prawach ucznia, np. zakaz udziału w imprezach organizowanych przez szkołę, wykonywanie dodatkowych zadań na rzecz szkoły (prace społeczne), poddanie nadzorowi wychowawcy czy pedagogowi, wreszcie zakaz opuszczania szkoły w czasie przerw, naprawienie szkody itd. Wreszcie dyrektorzy szkół będą mogli, po orzeczeniu komisji orzekającej, skierować danego ucznia do ośrodka wsparcia wychowawczego. Generalnie, dyrektorzy zostaną zobowiązani do reagowania na przemoc, nawet najmniejszą. Niewypełnianie tych zdań będzie rzutować na ocenę ich pracy.
Do obowiązków szkoły będzie należało również określenie godnego stroju, w jakim uczniowie przychodzą do placówki, oraz wprowadzenie zakazu używania telefonów komórkowych w czasie zajęć lekcyjnych. Dyrektorzy otrzymają także szersze uprawnienia do kontrolowania trzeźwości uczniów. Policja i straż gminna będzie natomiast zobowiązana do informowania rodziców i szkół o uczniach, którzy w trakcie zajęć przebywają w miejscach publicznych, jak kina, hipermarkety czy kawiarenki internetowe. Władze gminy będą mogły zaprowadzić kontrole dzieci i młodzieży na ulicach przez policjantów po godz. 23.00.
Co jeszcze więcej należy zrobić? Na pewno trzeba zmienić wiele w systemie oświaty, ponieważ dotychczasowa reforma położyła akcent na zmiany dydaktyczno-edukacyjne, a zapomniano np. o wychowaniu i o rodzinie, która jest głównym opiekunem i wychowawcą dziecka. Trzeba będzie także zastanowić się, jak „podziękować” za pracę tym nauczycielom, którzy nie traktują swego zawodu jak powołania, którzy nie potrafią współpracować z rodzicami uczniów.
Generalnie trzeba pamiętać, że nasze dzieci przez długi czas są jakby „lustrem”, odbiciem zachowań dorosłych, stąd potrzebują autorytetów, zaufania, przyjaźni i miłości. Jeśli sami zagubiliśmy wartości, jeśli nasze postępowanie jest często bezwstydne i agresywne, trudno dziwić się zachowaniu tych, którzy na nas patrzą i naśladują.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję