Reklama

Błogosławieństwo domu (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dom zbudowany jest z modrzewia. Jak wielkie ścinano drzewa, by go wznieść, świadczą do dziś pachnące żywicą belki ścian. Przechodząc z pokoju do pokoju, czuje się tu przeszłość - dostojną, nienaruszalną i świętą - tak o jednym z domów, wzniesionych na wiele lat przed ostatnią wojną, ale w którym przetrwało życie, mimo szalejącej dokoła nawałnicy, napisano we współczesnym magazynie zajmującym się urządzaniem domów. Lektura tego rodzaju pism jest pouczająca, gdyż raz po raz ich autorzy dają wyraz przekonaniu, że istnieje coś takiego, jak sztuka tworzenia domu. Że w tej dziedzinie nie wystarczy najlepszy nawet gust i najbogatsze środki. Mechaniczne połączenie pasujących do siebie materiałów, kolorów i przedmiotów nie stworzy domu, w którym chciałoby się żyć. Dlatego, mimo zawodowych, choć jednocześnie często jak najbardziej szczerych, zachwytów nad udanymi rozwiązaniami architektonicznymi i wysmakowanymi aranżacjami, wśród autorów opowieści o domach cieszą się wciąż największym powodzeniem stare dworki i dwory. Stare lub takie, jak gdyby były stare. Czy chodzi tu tylko o wrażliwość estetyczną i wyczulenie na tradycję tak bardzo polską? Z pewnością rzecz jest głębsza. Słowo „dom”, podobne jest do słowa „świat”. Dom to świat, gdy jesteśmy mali. Dom to świat, do którego wracamy po latach. Dom to przestrzeń, w której szukamy bezpieczeństwa, harmonii, ale i hierarchii, odwiecznego porządku prawd i rzeczy. Jest Pan Bóg, jest ojciec, matka. Jest niepowtarzalne miejsce i niepowtarzalna rola każdego z nich. Są pierwsze pojęcia, pierwsze ważne odkrycia, jest więź uczuciowa i życie społeczne, które toczy się wokół mieszkańców domu. I życie artystyczne, które prawdziwy dom animuje. Bo wychowanie dzieci jest sztuką. Sztuką jest też codzienny obiad i wspólne rozmowy przy stole. Sztuką jest spędzanie wolnego czasu. Sztuką jest sposób przyjmowania gości, by każdy czuł się gościem najbardziej upragnionym. A także wiele rzemiosł, w tym także rzemiosł artystycznych, uprawianych na potrzeby domowników. Tak było niegdyś, gdy dom - zarówno dwór, jak i chłopska chata - musiał być samowystarczalny.
Miesięcznik „Weranda”, poświęcony wystrojom wnętrz, trafił do domu rodziny Chełmońskich w podwarszawskiej Adamowiźnie. Na rewersie obrazu „Pastuszek”, znanego z nastrojowych pejzaży malarza, odnaleziono odręcznie napisany tekst na temat bohatera obrazu, dedykowany potomkom, z całą starannością przytoczony przez redakcję. Oto on: „Obraz malowany przez Józefa Chełmońskiego - pozował Dr. Mateusz Chełmoński, Twój Pradziadunio pełen szarmu, wielkopańskiego gestu, dobroci serca, o duszy artysty, wszechstronnie uzdolniony - leczył - umiał szyć buty, zrobić śliczną ławeczkę - był młynarzem - pisał poezje i prześmiesznie rysował ilustracje do cudownie opowiadanych bajek - grał na fortepianie i gitarze - śpiewał - był piękny”. Słowa te skreśliła kaligraficznym okrągłym pismem „Ciocia Konstancja”, kronikarz rodziny, zapewne nie tylko z potrzeby serca - była żoną doktora Mateusza Chełmońskiego, cenionego w okolicy lekarza i społecznika - ale także wiedziona poczuciem obowiązku wobec dziedziców Adamowizny.
Dom prawdziwy to dawne i współczesne pokolenia powiązane silnym związkiem pamięci i modlitwy. To kufry pełne listów, dzienników podróży i list wydatków domowych, to przechowywane ze czcią portrety i fotografie. Większość tych skarbów polskich domów bezpowrotnie przepadła w wojennej pożodze albo uległa zniszczeniu w czasie zaplanowanej i przeprowadzonej przez komunistów skrupulatnie, do końca, zagłady dworów. Jednak rodziny, w których przetrwał pietyzm dla przeszłości, w których odtwarza się genealogię, śledzi się system powiązań i koligacji, analizuje decyzje życiowe przodków, próbuje się rozpoznać ich osobowości - dają swoim członkom bezcenne poczucie zakorzenienia. Taka rodzina, taki dom to źródło nieprawdopodobnej siły moralnej, niezbędnej, by dokonywać racjonalnych wyborów, by nie zagubić się w życiu, jak wielu ludzi dręczonych brakiem oparcia w historii rodziny, brakiem poczucia tożsamości, czujących się jak gdyby „znikąd”.
Ilekroć więc autorzy reportaży o naturze i istocie domów - zamieszczonych m.in. w ilustrowanych magazynach - spotykają dom pełen pamiątek, z żywą pamięcią o przeszłości - czuje się to - przyklękają w duszy przed świętością starych progów, chronionych przez wiekowe drzewa. Dom błogosławiący pokoleniom chroniącym się pod jego dachem i czujnie go strzegącym, dom najczęściej utracony, lecz wciąż powracający w marzeniach jako upragniony i poszukiwany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

uroczystość Chrystusa Króla

TD

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Zasiadającego na tronie Pantokratora a zarazem ukoronowanego cierniem i bezsilnego Zbawiciela katolicy wspominają na koniec roku kościelnego, który symbolicznie oznacza też koniec czasu i nastanie wieczności. Chrystusa Króla Wszechświata Kościół katolicki czci w ostatnią niedzielę roku liturgicznego.

Uroczystość tę wprowadził papież Pius XI w roku 1925 na zakończenie Roku Świętego: przypadła ona wówczas na 11 grudnia. Po ostatniej reformie liturgicznej w 1969 r. uroczystość została przeniesiona na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Mimo, że jest to święto tak młode, jego treść była przeżywana w Kościele od początku jego istnienia. Wskazuje na to wiele fragmentów Ewangelii oraz starożytnych pism chrześcijańskich. Geneza kultu Chrystusa jako Króla sięga natomiast już Starego Testamentu, zapowiadającego przyjście Mesjasza, króla, potomka Dawida.
CZYTAJ DALEJ

Abp Szal: Nie da się naprawić świata bez Chrystusa

2024-11-24 14:06

[ TEMATY ]

abp Adam Szal

flickr.com/episkopatnews

Abp Adam Szal

Abp Adam Szal

Nie da się naprawić świata bez Chrystusa! - mówił abp Adam Szal do członków Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Akcji Katolickiej z archidiecezji przemyskiej. - Nie bójcie się zarzutów, że jesteście nienormalni, nienowocześni, nieeuropejscy, że dzisiejszy świat inaczej myśli. Idźmy w ten świat z nadzieją opartą o Boga - wskazywał. Tradycyjnie już przedstawiciele obu tych stowarzyszeń pielgrzymowali do archikatedry przemyskiej w przededniu uroczystości Chrystusa Króla.

Na początku Mszy św. przedstawiciele KSM zaznaczyli, że ich obecność w archikatedrze „jest publicznym wyznaniem, że Jezus jest Panem każdego z nas”.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Maria Franciszka Siedliska: obywatelka świata - dla Polonii

2024-11-25 07:29

[ TEMATY ]

święci

1884_fot archiwum CSFN

Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza - Franciszka Siedliska

Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza - Franciszka Siedliska

Zamykam oczy, na nic już nie patrzę, tylko się rzucam w tę przepaść Pana Boga, w przepaść Jego miłości nieskończonego miłosierdzia – pisała bł. Maria Franciszka Siedliska w swoich notatkach duchowych. Te słowa doskonale oddają jej życie – pełne zawierzenia Bogu i bezgranicznej troski o innych. Wspomnienie bł. Marii obchodzone jest 21 listopada poza Polską, a w Polsce – 25 listopada.

Bł. Maria Franciszka Siedliska urodziła się na Mazowszu, dzieciństwo spędziła w Żdżarach koło Nowego Miasta nad Pilicą i w Warszawie. Tam odkryła, jak wspaniałym darem jest miłość Jezusa do niej. Chciała na tę miłość odpowiedzieć całym życiem „Jezusa na wieki” - zapisała w swych notatkach.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję