Mieszkańcy gminy Warszawa-Białołęka opowiedzieli się za utrzymaniem
statusu gminy i nie przekształcaniem jej w jedną z dzielnic wielkiej
gminy warszawskiej.
Z powodu uchylenia przez Wojewodę Mazowieckiego uchwały
Rady Gminy w sprawie ogłoszenia referendum gminnego, rada przeprowadziła
8 października powszechne konsultacje, które pod względem prawnym
i organizacyjnym zachowały wszystkie procedury referendum. Mieszkańcom
gminy zadano pytanie, które brzmiało: "Czy jesteś za zachowaniem
gminy Warszawa-Białołęka?". Spośród 18642 mieszkańców, którzy wzięli
udział w konsultacjach oddając głosy w 29 komisjach obwodowych, za
utrzymaniem obecnego statusu swojej gminy odpowiedziało się 92,5%
głosujących.
Konsultacje przeprowadzone przy udziale 58,3% mieszkańców
nie stanowią zdaniem Wojewody Mazowieckiego argumentu, by zachować
odrębność gminy Warszawa-Białołęka, zadecydować bowiem ma o tym jedynie
uprawniony do tego Sejm, a nie sami mieszkańcy. Sprawę ostatecznie
ma rozstrzygnąć Naczelny Sąd Administracyjny.
Sekretarz gminy Janusz Janik, wyjaśniając znaczenie utrzymania
gminy Warszawa-Białołęka, mówi: - Wiadomo, że jeżeli władza działa
aktywnie, to zawsze się komuś naraża. Konsultacje jednoznacznie pokazały,
że ludzie głosowali za strukturą zarządzania, jaka była do tej pory.
Oczywistym jest fakt, że władza jest raz lepsza, raz gorsza, ale
kiedy jest tutaj, to mieszkańcy mają na nią większy wpływ, bo mogą
przyjść do burmistrza i powiedzieć, co im się nie podoba. Mogą również
bezpośrednio kontrolować swoich radnych. Również pieniądze z podatków
wpływają bezpośrednio tutaj. A jeśli Białołęka stanie się dzielnicą,
to zarówno władza, jak i pieniądze znajdą się na placu Bankowym.
Czy likwidacja gmin spowoduje powiększenie budżetu Warszawy?
Koszty utrzymania dróg, szkół i placówek publicznych właściwie się
nie zmienią, dlatego nie można mówić o jakichkolwiek oszczędnościach.
Gmina musi utrzymywać swoje lokalne drogi. Jej zadaniem nie jest
np. budowanie obwodnicy wokół Warszawy czy dokładanie do utrzymania
dróg krajowych. Zdaniem Janusza Janika, jeden lub dwóch radnych z
gminy, którzy znajdą się w Radzie Warszawy, będą właściwie bezradni,
kiedy dostaną aneks do budżetu i będą mieli z góry określone rozporządzenia
bez możliwości ich przemieszczenia.
Wszystko jest w rękach Sejmu, który rozstrzygając sprawę
zmiany statusu gminy powinien wziąć pod uwagę głosy mieszkańców,
którzy wyrazili swoją chęć istnienia gminy Warszawa-Białołęka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu