Reklama

Jan Paweł II
Duchowość małżeńska

Tak łatwo można zapomnieć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta rubryka powstała niejako „na zamówienie” czytelników. I ma - wedle naszych zamysłów - stać się odpowiedzią na trudne pytania o miejsce rodziny we współczesnym świecie. Kryzys w rodzinie nie ma bowiem w naszym najgłębszym przekonaniu jedynie korzeni materialnych. Kiepsko bywa i z duchem. Jak ratując jedno, nie stracić drugiego? Jak wychowywać dzieci? Jak dogadywać się z dziadkami i z sobą nawzajem? Jak tworzyć wspólnotę kochających się ludzi w świecie, który piętnuje przywiązanie do tradycyjnych wartości i preferuje swoiste „związki bez zobowiązań”?
Zaprosiliśmy do redagowania tej rubryki znanego wrocławskiego duszpasterza rodzin - o. Kazimierza Lubowickiego, który już zyskał sobie grono wiernych czytelników w edycji dolnośląskiej „Niedzieli”.

Małżeństwo i rodzina to nie jeden pośród wielu innych tematów nauczania Jana Pawła II, ale temat i troska najważniejsza! Gdy tylko skończył on cykl katechez środowych, których tematykę wybrał jego Poprzednik, natychmiast rozpoczął w 1979 r., i kontynuował do 1984 r., katechezy o małżeństwie. Wanda Półtawska opowiada, że ich pierwszą część przywiózł ze sobą na konklawe, jako pierwsze rozdziały przygotowywanej książki. Powszechnie mówi się, że są one wciąż nieodkrytym darem Jana Pawła II dla Kościoła, ukazują nowe, głębsze i pełniejsze perspektywy myślenia o człowieku, ludzkim ciele i miłości małżeńskiej. Również Synod Biskupów, który odbył się za jego pontyfikatu w 1980 r., był poświęcony rodzinie.
Zły szybko poczuł się zagrożony, przeczuwając, kto stanął z nim do walki w obronie świętości małżeństwa. Nie wolno przeoczyć faktu, że Ojciec Święty został ugodzony kulą zamachowca akurat wtedy, gdy dosłownie za chwilę miał ogłosić powołanie Papieskiej Rady ds. Rodziny oraz Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Tekst nie został wygłoszony, ale przecież zamach nie zdołał powstrzymać Piotra naszych czasów. Już 22 listopada 1981 r. opublikował adhortację Familiaris consortio - o zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym. Instytut został ostatecznie ustanowiony konstytucją apostolską Magnum matrimonii sacramentum z 7 października 1982 r. i nosi imię Jana Pawła II. W dzień Matki Bożej z Lourdes - 11 lutego 1994 r. Ojciec Święty powołał Papieską Akademię Życia, a rodzinom pracowników Watykanu zapewnił to, czego ogłoszona przez Stolicę Apostolską z jego inspiracji Karta Praw Rodziny domaga się dla wszystkich rodzin świata - wydatną pomoc z okazji urodzenia dziecka, ochronę macierzyństwa, pomoc dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi, udział państwa w wydatkach szkolnych.
Czynom towarzyszyło nauczanie: Jan Paweł II powiedział o małżeństwie i rodzinie mniej więcej tyle samo, co wszyscy papieże przed nim razem wzięci!
O przyszłość małżeństwa i rodziny walczył jednak nie tylko słowem i czynem. On, który utożsamia się dla nas z Krzyżem jego pastorału, nauczył się od Mistrza, że najważniejsze walki prowadzi się i wygrywa na krzyżu. Jan Paweł II cierpiał za małżeństwa i rodziny. Mówił o tym otwarcie 29 maja 1994 r., gdy wrócił ze szpitala: „Chciałbym wyrazić dziś przez Maryję moją wdzięczność za dar cierpienia, związanego także tym razem z maryjnym miesiącem majem. Pragnę podziękować za ten dar. Zrozumiałem, że ten dar był potrzebny. Papież musiał znaleźć się w Poliklinice Gemellego, musiał się nie pokazywać w tym oknie przez cztery tygodnie, cztery niedziele, musiał cierpieć; podobnie jak musiał cierpieć trzynaście lat temu, tak i w tym roku. Raz jeszcze przemyślałem, rozważyłem to wszystko podczas mego pobytu w szpitalu. (...) « Jeśli Bóg cię powołał, masz wprowadzić Kościół w trzecie tysiąclecie». (...) Tak mi powiedział kard. Wyszyński. Zrozumiałem wtedy, że mam wprowadzić Kościół Chrystusowy w trzecie tysiąclecie przez modlitwę i wieloraką działalność, ale przekonałem się później, że to nie wystarcza: trzeba było wprowadzić go przez cierpienie - przez zamach trzynaście lat temu i dzisiaj przez tę nową ofiarę. Dlaczego właśnie teraz, dlaczego w tym roku, w Roku Rodziny? Właśnie dlatego, że rodzina jest zagrożona, rodzina jest atakowana. Także Papież musi być atakowany, musi cierpieć, aby każda rodzina i cały świat ujrzał, że istnieje Ewangelia - rzec można - «wyższa»: Ewangelia cierpienia, którą trzeba głosić, by przygotować przyszłość, trzecie tysiąclecie rodzin, każdej rodziny i wszystkich rodzin. (...) Zrozumiałem, że potrzeba było, bym dysponował tym argumentem wobec możnych tego świata. Znów mam się z nimi spotykać i rozmawiać. Jakich mogę użyć argumentów? Pozostaje mi ten argument cierpienia. Chciałbym im powiedzieć: zrozumcie to. Zrozumcie, dlaczego Papież znowu był w szpitalu, dlaczego znów cierpiał. Zrozumcie to, przemyślcie to jeszcze raz!”.
Mając to wszystko zapisane w sercu, z ogromnym zdziwieniem czytałem Rogito - tekst włożony do trumny Ojca Świętego, który w założeniu ma przypominać najważniejsze wydarzenia z jego życia i działalności. Czytałem go kilka razy i nie mogłem uwierzyć, że nie znalazło się tam ani jedno słowo o zaangażowaniu Papieża na rzecz małżeństwa i rodziny. Tak łatwo można zapomnieć… Nawet gdy się bardzo kocha. Będziemy się więc spotykali w tej rubryce co tydzień, aby nie zapomnieć i aby tym żyć.

O. KAZIMIERZ LUBOWICKI OMI, oblat Maryi Niepokalanej, ur. 1958 r. Studia specjalistyczne z teologii duchowości na Teresianum w Rzymie (1985-90). Wykładowca duchowości małżeńskiej na PWT we Wrocławiu. Założyciel Wspólnoty Rodzin Katolickich „Umiłowany i Umiłowana”. Duszpasterz w parafii Matki Bożej Królowej Pokoju we Wrocławiu. W latach 1994-96 kierownik redakcji rodzinnej w Katolickim Radiu Rodzina we Wrocławiu. Redaktor naukowy wielotomowej serii „Źródła Duchowości Małżeńskiej”. Autor ponad 20 samodzielnych książek. W 2005 r. opublikował rozprawę habilitacyjną pt. Duchowość małżeńska w nauczaniu Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego trzeba spowiadać się przed kapłanem?

2024-03-27 08:03

[ TEMATY ]

spowiedź

Magdalena Pijewska

Skąd wzięła się spowiedź w Kościele? Dlaczego trzeba spowiadać się przed kapłanem? Na czym polega dobrze przeżyta spowiedź? Na te i inne pytania odpowiada nowa książka „Dar przebaczenia. O spowiedzi dla wątpiących” wydana nakładem Wydawnictwa Serafin.

„Dar przebaczenia. O spowiedzi dla wątpiących” to książka wielu autorów. Bogata jest w teksty doświadczonych duchownych: ks. Przemysława Artemiuka, ks. Mariusza Rosika, o. Kazimierza Fryzła CSSR, br. Adama Gęstwy OFMCap, br. Błażeja Strzechmińskiego OFMCap, br. Luisa Dri OFMCap. Nie zabrakło także spojrzenia osoby świeckiej - swoim doświadczeniem podzieliła się publicystka Magdalena Urbańska. Poniżej przedstawiamy fragment książki:

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję