Reklama

Promocja w redakcji „Niedzieli”

„Z Kościołem w codzienność”

Niedziela Ogólnopolska 39/2005

Wojciech Mścichowski

Podczas spotkania autorskiego. Pierwszy z prawej ks. inf. Ireneusz Skubiś

Podczas spotkania autorskiego. Pierwszy z prawej ks. inf. Ireneusz Skubiś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Podręcznikiem po nieraz bardzo trudnych, skomplikowanych drogach współczesnego życia” nazwał bp Adam Lepa najnowszą książkę ks. inf. Ireneusza Skubisia, redaktora naczelnego Niedzieli pt. Z Kościołem w codzienność. Prezentacja tej książki, z udziałem licznego grona uczestników, odbyła się w piątek 9 września br. w auli redakcyjnej w Częstochowie. Książka stanowi wybór felietonów prezentowanych na łamach Niedzieli oraz na antenie Radia FIAT w okresie ostatnich kilku lat. Jest również kontynuacją wydanej w ubiegłym roku książki pt. Mój Kościół, chociaż obraca się w obszarze innych problemów.
Bp Adam Lepa, który nie mógł być osobiście na spotkaniu, w wypowiedzi przekazanej za pośrednictwem nagrania zrealizowanego przez redaktorów Studia Telewizyjnego Niedzieli podkreślił, że książka „uderza sposobem ujmowania współczesnej problematyki kościelnej, wnikliwością spostrzeżeń i umiejętnym wyciąganiem wniosków i postulatów z odnotowywanych wydarzeń i faktów. Zawiera też listę ważnych problemów, z jakimi zmaga się aktualnie Kościół w Polsce”. Bp Lepa powiedział, że książka ta „podsuwa wiele myśli i wskazań (...), jak powinien w trudnych sytuacjach zachować się członek Kościoła katolickiego, jak powinien rozwiązywać problemy, a przede wszystkim, w jaki sposób powinien podejmować postulat udziału w ewangelizacji współczesnego świata”.
O tematyce zawartej w książce mówili również zaproszeni prelegenci: red. Anna Cichobłazińska, red. Czesław Ryszka oraz ks. prał. Ksawery Sokołowski. „Dla każdego pisma dobry felietonista to skarb” - podkreśliła red. Anna Cichobłazińska, nawiązując do kilkuletniej już obecności felietonów ks. inf. Ireneusza Skubisia na łamach Niedzieli, i dodała, że dobór tematów oraz treść wypowiedzi sprawiają, że zamieszczone w „książce felietony są przykładem pasterskiego pouczenia, jak zaprosić Boga do współpracy, tak aby codzienność stała się lepsza, a człowiek, który się z nią boryka, zbliżył się choć trochę do świętości”.
Troska o obecność Kościoła w świecie, o formację elit katolickich, dogłębna znajomość bieżących wydarzeń, odwaga w głoszeniu swoich poglądów i nieuleganie politycznej poprawności to - zdaniem red. Czesława Ryszki - najważniejsze zalety zamieszczonych w książce tekstów. W swoich rozważaniach Autor „ostrzega przed złem, wskazuje na korzenie danego zła, uważa, że ignorowanie negatywnych faktów i ich bagatelizowanie nie zapobiegnie destrukcji, przeciwnie - przyspieszy ją tylko i wzmocni”. Jednak - podkreślił red. Ryszka - mimo iż Autor ma świadomość obecności zła i licznych zagrożeń we współczesnym świecie, „z tej książki płynie ufna wiara, że w Polsce, w Kościele, jest więcej dobra niż zła”.
W swojej refleksji, zainspirowanej lekturą książki, ks. prał. Ksawery Sokołowski stwierdził, iż jest ona „świadectwem, że ludzie Kościoła żyją problemami swoich współczesnych, że interesują się codziennością”. Dostrzegając i doceniając jej duszpasterski wymiar, trzeba zauważyć, że „nie jest łatwo prostować bardzo nieraz pokrzywione drogi codzienności, bowiem wielu jest w obecnych czasach tych, którzy pracują nad odchyleniem ich od normy prawa naturalnego i Bożego, nieliczni są natomiast ci, którzy nie lękają się płynąć od prąd”. Jako zalety tej książki ks. prał. Ksawery Sokołowski wskazał również uczenie kultury mówienia o codzienności i jej problemach, kultury mówienia o Kościele, poczucie odpowiedzialności widoczne w tych rozważaniach. „Prezentowana dziś publikacja jest pomnikiem dla polskiego Kościoła, pomnikiem zatroskania o ludzi tego pokolenia, świadectwem solidarności Kościoła ze zmaganiem się z aktualnie niełatwą polską codziennością” - podkreślił prelegent.
Zabierając głos, ks. inf. Ireneusz Skubiś podziękował prelegentom za wnikliwe recenzje książki, podziękował również wszystkim, którzy pracowali nad książką, przygotowując ją od strony redaktorskiej, korektorskiej, graficznej i technicznej. Przypomniał, że ponieważ źródłem zamieszczonych w książce tekstów są felietony wygłaszane na żywo na antenie radiowej, ich przygotowanie do druku wymaga pracy redakcyjnej.
Dodać trzeba, że zgodnie z tradycją promocyjnych spotkań w Niedzieli, wieczór miał również część muzyczną. Marta Więcławska - altowiolistka oraz Katarzyna Stefani-Szewczuk - pianistka wykonały cz. I Niedokończonej sonaty Michała Glinki oraz Serenadę Mieczysława Karłowicza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Werona

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Franciszek wyruszy helikopterem z Watykanu o godz. 6.30, by wylądować w Weronie o godz. 8.00.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się nowenna do św. Stanisława

2024-04-30 08:10

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław, biskup i męczennik

Św. Stanisław, biskup i męczennik

Potrzebujemy wiary i męstwa na jego wzór, aby móc jasno i dobitnie opowiadać się po stronie prawdy i nie pozwalać na bezbożnictwo, demoralizację, niesprawiedliwość i by umieć podejmować te wyzwania, które stają przed nami jako ludźmi wierzącymi i jako Polakami - powiedział o. Grzegorz Prus OSPPE w pierwszym dniu nowenny do św. Stanisława w katedrze na Wawelu.

Mszy św. przewodniczył ks. Jan Kabziński, kanonik kapituły katedralnej, który razem z innymi kapłanami swojego rocznika świętował 45. rocznicę święceń kapłańskich przyjętych 29 kwietnia 1979 r. z rąk kard. Franciszka Macharskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję