Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Komentarz

Opór Cimoszewicza - zdeterminowanie górników

Chociaż obywatelski projekt ustawy o emeryturach i rentach z FUS ze 100 tysiącami podpisów gotowy był już od kilku miesięcy - Włodzimierz Cimoszewicz, marszałek Sejmu (i kandydat na prezydenta) z sobie tylko znanych powodów zwlekał ze skierowaniem go do dalszych prac Sejmu... Aż nadeszło ostatnie już posiedzenie Sejmu przed wakacjami ostatniej sesji wiosenno-letniej i górnicy sami przyjechali upomnieć się o swój projekt do stolicy. Kunktatorstwo i koniunkturalizm Cimoszewicza poniosły klęskę: bo pod naciskiem górniczej demonstracji ugiął się jednak i skierował wreszcie projekt do odpowiedniej komisji. Gdyby zrobił to wcześniej - pewnie nie byłoby tej skandalicznej rozróby w Warszawie. Nie bez winy są także organizatorzy górniczej manifestacji, którzy nie potrafili zapewnić jej spokojnego przebiegu. Górniczym związkom zawodowym chciałoby się zadać pytanie: „Chcecie państwa prawa - czy pięści?”.
Nie do nas należy rozstrzyganie, czy górnikom należą się - czy nie - przywileje emerytalne, chcemy jednak zwrócić uwagę, że z takich przywilejów korzystają m.in. służby mundurowe, a niedawno nawet pokaźna grupa posłów żądała dla siebie przywilejów socjalnych! Wydaje się, że błąd tkwi nie tyle w zróżnicowanym traktowaniu pewnych kategorii zawodowych, ile w obowiązującym systemie przymusu ubezpieczeń emerytalnych. System ten przybrał obecnie postać utrzymywania emerytów (gdzie się podziały ich „składki”?) z płac osób zawodowo czynnych, przy czym liczba emerytów rośnie - a osób czynnych zawodowo maleje... System ów nie ma nic wspólnego z pojęciem sprawiedliwości i solidarności, jest reliktem PRL-owskim, a mimo upływu aż 15 lat „transformacji ustrojowej” niewiele w sumie zmieniono w nim na lepsze. Bo od początku tej „transformacji” majątek państwowy i pieniądze publiczne służyły głównie uwłaszczaniu się komunistycznej nomenklatury, nie zaś zabezpieczeniu środków dla niezbędnej reformy systemu emerytalnego. Dopóki ten system będzie obowiązywać w postaci zasadniczo niezmienionej - przywileje emerytalne (i inne) uzyskiwać będą kosztem innych ci, którzy bardziej postraszą rząd i posłów, albo ci, których władza najbardziej potrzebuje - służby...

Reklama

Stefan Pomianowski

Polacy w UE

Pytanie - na razie bez odpowiedzi...

Poseł do Parlamentu Europejskiego Witold Tomczyk skierował do Rady Europy poselskie zapytanie (19 lipca br.), którego treść i uzasadnienie drukujemy poniżej:
„W trakcie negocjacji wymuszono na nowych państwach członkowskich UE m.in. niesprawiedliwie niski poziom dopłat bezpośrednich z jednoczesnym 9-letnim okresem dochodzenia do pełnego poziomu dopłat. W 2006 r., tj. ostatnim roku obecnego budżetu - dotacje do hektara ziemi w nowych państwach członkowskich (w tym w Polsce) będą średnio prawie trzykrotnie mniejsze od dotacji do hektara w starych państwach członkowskich UE (w Polsce - 136,7 euro na hektar, w starych państwach członkowskich UE - 377,6 euro na hektar). W budżecie na lata 2007-2013, zaproponowanym niedawno przez Komisję, zakładano dalszą dyskryminację nowych państw członkowskich, przejawiającą się w niższych dotacjach do hektara dla biedniejszych państw członkowskich! Jest to sprzeczne z kluczowym hasłem «zrównoważonego rozwoju». Jednocześnie stanowi zaprzeczenie europejskiej solidarności i wyrównywania poziomu materialnego między państwami i regionami w Unii Europejskiej. Czy Rada, w imię zrównoważonego rozwoju i bezpiecznej przyszłości jednoczącej się Europy, zamierza podjąć działania zapobiegające tworzeniu się Unii «dwóch prędkości»”.
Pytanie wraz z uzasadnieniem wystarczy za komentarz do tematu „dopłaty do rolnictwa” w UE. Nie chcemy krakać, ale obawiamy się, że Poseł nie otrzyma jednoznaczneji konkretnej odpowiedzi...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

(m.m.)

Telegram

6 sierpnia, w pierwszą sobotę sierpnia, zapraszamy na Pola Lednickie, pod Bramę Rybę, wszystkich tych, którzy pragną modlić się o zwycięstwo nad nałogiem alkoholowym. Zapraszamy szczególnie tych, których ten problem dotyczy osobiście - rodziny oraz środowiska porażone tym nałogiem.
W ten sposób chcielibyśmy włączyć się w ogólnopolską akcję trzeźwościową i modlitwę o trzeźwość narodu.

Program spotkania:

12.00 - Modlitwa Anioł Pański
12.15 - Msza św. z Litanią do Jana Pawła II
15.00 - Koronka do Bożego Miłosierdzia
15.30 - Świadectwa ludzi, których dotyczy problem alkoholizmu
16.30 - Droga Krzyżowa
Zwiedzanie Ośrodka im. Jana Pawła II na Polach Lednickich.
Spotkanie zakończy się o godz. 18.00. Na miejscu możliwość zakupu ciepłego posiłku. Do zobaczenia nad Lednicą!

O. Jan W. Góra OP - Duszpasterz Akademicki
Lednica, 21 lipca 2005 r.

Tydzień w Polsce

Sejm uchwalił 16 października Dniem Jana Pawła II, a 31 sierpnia - Dniem Solidarności i Wolności.

Pod gmachem Sejmu w Warszawie doszło do starć policji z górnikami domagającymi się utrzymania swoich przywilejów emerytalnych (m.in. marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz jest odpowiedzialny za zwłokę w dopuszczeniu tej sprawy pod obrady). Ostatecznie Sejm przyjął ustawę bezterminowo przedłużającą prawo górników do wcześniejszych emerytur.

Po tym, jak Polska wydaliła w ramach retorsji radcę Ambasady Białorusi w Warszawie Pawła Łatuszkę, kraj ten wydalił kolejnego polskiego dyplomatę - radcę Andrzeja Olborskiego (wcześniej Białoruś musiał opuścić - na żądanie tamtejszych władz - kierownik wydziału konsularnego polskiej Ambasady w Mińsku Andrzej Buczak). Białoruś oskarża naszych dyplomatów o szpiegostwo. Jednocześnie władze w Mińsku chcą rozprawić się ze Związkiem Polaków na Białorusi. Tamtejsza milicja przeprowadziła akcję aresztowań wśród czołowych działaczy ZPB, jednocześnie wykluczyła przewodniczącą Andżelikę Borys z tej organizacji.

Szef polskiej dyplomacji Adam Daniel Rotfeld poinformował, że Polska wezwała naszego ambasadora w Mińsku Tadeusza Pawlaka do kraju. Jest to znaczące obniżenie rangi stosunków Polski z Białorusią. Polski MSZ zaapelował też do Komisji Europejskiej o podjęcie zdecydowanych działań mających na celu wsparcie Polski w obronie praw mniejszości narodowej na Białorusi.

„Zbrodnia katyńska musi zostać wyjaśniona i rozliczona; czekamy na to i będziemy czekać aż do skutku” - powiedział m.in. w Katyniu sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik. Na uroczystości z okazji 5. rocznicy otwarcia polskiego wojennego cmentarza przybyło z Polski ok. 50 członków rodzin pomordowanych w 1940 r. przez NKWD polskich oficerów.

Polska delegacja rządowa pod przewodnictwem premiera Marka Belki przebywała z oficjalną wizytą w Iraku.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał ustawę „Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych”. Prezydent zadecydował też, że znowelizowana przez Sejm ustawa o ustroju Warszawy (ograniczająca władzę prezydenta stolicy) trafi do Trybunału Konstytucyjnego.

Senat odrzucił zaakceptowaną już przez Sejm kandydaturę prof. Andrzeja Rzeplińskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich.

Sejm zaakceptował postawiony przez sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu b. ministra skarbu państwa Emila Wąsacza. Zarzuca mu się odpowiedzialność za nieprawidłowości przy prywatyzacji PZU, TP SA oraz DT „Centrum”.

Sąd lustracyjny uznał, że Lech Kaczyński, kandydat na urząd Prezydenta RP, złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne.

Prezes IPN Leon Kieres oznajmił, że Lech Wałęsa dostanie od Instytutu status pokrzywdzonego.

W Jakubowie k. Głogowa (woj. dolnośląskie) otwarto pierwszy w Polsce Szlak św. Jakuba, który stanowi fragment średniowiecznej trasy europejskich pielgrzymek do grobu tego świętego w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Szlak po stronie polskiej liczy 160 km. W Zgorzelcu na granicy polsko-niemieckiej został on oficjalnie włączony do europejskiej sieci szlaków św. Jakuba prowadzących do Santiago de Compostela.

Według GUS, utrzymujące się w kraju wysokie bezrobocie i relatywnie niewysokie płace sprawiają, że większa liczba naszych rodaków decyduje się na wyjazd za chlebem za granicę. Coraz częściej jednak ojczyznę opuszczają nie tylko szukający sezonowych prac, ale też wykwalifikowana kadra porzucająca swoje posady w Polsce.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję