Reklama

Świat

Dzwon z Polski „Głos Nienarodzonych” zabrzmiał w Ekwadorze

„Nie jesteśmy bogami, aby decydować, kto żyje, a kto umiera” - powiedział arcybiskup Guayaquil Luis Gerardo Cabrera Herrera w homilii podczas Mszy, której przewodniczył 12 lutego w miejscowej katedrze. Była ona połączona z uroczystym wprowadzeniem dzwonu „Głos Nienarodzonych”, który powstał z inicjatywy rzeszowskiej Fundacji ŻYCIU TAK im. Niepokalanego Poczęcia NMP. Poświęcił go papież Franciszek w Rzymie 27 października 2021 r.

[ TEMATY ]

Ekwador

dzwon Głos Nienarodzonych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzwon został wprowadzony do świątyni przed rozpoczęciem Eucharystii. Na zakończenie ceremonii wstępnych uczestnicy wydarzenia mogli usłyszeć pierwszy raz dźwięk, który odtąd będzie przypominał na ekwadorskiej ziemi o potrzebie ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Arcybiskup Guayaquil w homilii podkreślił, że decydowanie o życiu i śmierci jest wielką pokusą współczesnego człowieka: „To, drodzy bracia, jest wielka pokusa istot ludzkich: ogłosić się twórcami samych siebie i wszystkiego, co istnieje, i być zdolnymi do tworzenia własnych nowych 'złotych cielców', takich jak pieniądze, władza, sława, prawo, nauka, polityka; bogowie, którzy wierzą, że mają prawo decydować o tym, kto żyje i kto umiera” – powiedział metropolita Guayaquil.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Cabrera dodał, że konieczne jest również „obudzenie naszych sumień, abyśmy przekonali się raz na zawsze, że życie zaczyna się w momencie poczęcia, jak dowodzi nauka medyczna”.

„Absurdem jest targowanie się o to, do którego tygodnia dozwolona jest aborcja, wiedząc, że na jakimkolwiek etapie ciąży jest ona dokonywana, umiera człowiek” – ubolewał arcybiskup.

Abp Cabrera zaznaczył, że „ten dzwon będzie nam wciąż przypominał o głosie nienarodzonych, zwłaszcza wtedy, gdy próbujemy o nich zapomnieć, twierdząc, że są tylko zapłodnioną komórką jajową, zygotą, embrionem lub płodem bez myśli i bez życia”.

Fundacja ŻYCIU TAK i jej dzwony

Fundacja ŻYCIU TAK ma na swoim koncie już trzy dzwony „Głos Nienarodzonych”. Pierwszy z nich powstał jeszcze w 2020 r. i był odpowiedzią jej wiceprezesa Bogdana Romaniuka na informację o liczbie dzieci nienarodzonych zabijanych każdego roku.

Pierwszy dzwon Fundacji również został poświęcony przez papieża Franciszka; ma swoją bazę w parafii Wszystkich Świętych w Kolbuszowej na Podkarpaciu, ale bierze udział w różnorodnych wydarzeniach pro-life w całej Polsce, m.in. w marszach za życiem.

Reklama

W piątek 8 października 2021 r. w Pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu odbyła się uroczystość odlania (narodzin) dwóch kolejnych dzwonów „Głos Nienarodzonych”, tym razem dla Ekwadoru i Ukrainy. Zostały one poświęcone przez papieża Franciszka 27 października na Placu św. Piotra w Rzymie. Ukraina i Ekwador same zwróciły się do Fundacji z prośbą o sporządzanie dla nich dzwonów „Głos Nienarodzonych”. Abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, oraz abp Luis Cabrera Herrera z Ekwadoru wystąpili do papieża z prośbą o ich poświęcenie.

„Bardzo cieszymy się jako Fundacja ŻYCIU TAK im. Niepokalanego Poczęcia NMP, że inicjatywa rozszerza się” – powiedział w ubiegłym roku Bogdan Romaniuk, nie kryjąc radości w rozmowie z Family News Service.

Fundacja ŻYCIU TAK ma siedzibę w Rzeszowie. Poprzez różnorodne inicjatywy i projekty aktywnie przypomina o potrzebie ochrony ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Jedną z najważniejszych inicjatyw są właśnie dzwony „Głos Nienarodzonych”.

Więcej informacji o działalności Fundacji ŻYCIU TAK oraz dzwonach „Głos Nienarodzonych”, a także zdjęcia z uroczystości ich odlania i poświęcenia można znaleźć na stronie internetowej zyciutak.pl oraz mediach społecznościowych.

.

2022-02-13 09:39

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzwon, który budzi sumienia

[ TEMATY ]

Jasna Góra

dzwon Głos Nienarodzonych

8 grudnia

Beata Pieczykura/Niedziela

– Niech ten dzwon stanie głosem, który dotrze do sumień ludzkich. Niech się pomnoży przez coraz większą liczbę ludzi, którzy będą wyraźnie mówili o pięknie i godności życia, o miłości, bo ten, co prawdę kocha, zawsze jest po stronie życia – mówił bp Andrzej Przybylski 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Jasnej Górze.

Orężem walki o życie miłością była Mszy św. w intencji obrony i ochrony życia poczętego oraz o uspokojenie sytuacji w Polsce, której w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej przewodniczył bp Andrzej Przybylski oraz wygłosił homilię. Mówił w niej, że w duchowej walce niewiary z wiarą, szatana z Bogiem, chodzi o człowieka, jego godność, szczęście i życie, a Panem życia Bóg. To On decyduje o początku i końcu życia. – Bronić życia może naprawdę tylko ten, kto ponad życie stawia miłość. Kto stawia wartość miłość ponad życie. Kto stawia miłość ponad swoją wygodę i komfort, ponad swoją zmysłowość i wolę. Tylko tam miłość może być mocniejsza nad śmierć – powiedział kaznodzieja. Tego dnia do sanktuarium dotarł dzwon „Głos Nienarodzonych”, który budzi sumienia i upomina się o miłość, ponieważ ona jest najskuteczniejszą bronią w walce o życie. Dlatego bp Przybylski powiedział: – Tutaj, w stolicy duchowej Polski, chcemy uderzyć w dzwon życia, niech to będzie głos wzywający do obrony życia, niech to będzie głos wielkiej afirmacji życia, głos wzywający do szacunku dla rodziny i małżeństwa, wzywający do miłości w każdej sytuacji, szczególnie w chwilach cierpienia i umierania. W Eucharystii uczestniczyli przedstawicieli Fundacji „Życiu Tak” i Sodalicji Mariańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję