Choć żyła zaledwie 17 lat, może zawstydzać i zapewne zawstydza wielu z nas gorliwością i braniem na serio Ewangelii.
Bł. Karolino, kwiecie polskiej ziemi…
Urodziła się w 1898 r. w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda. Jej rodzice mieli niewielkie gospodarstwo, na którym wychowywała się z dziesięcior-giem rodzeństwa. Pomagała w pracy na roli. Mówiono, że „robota pali jej się w rękach”.
Strażniczko kościoła domowego…
Wzrastała w domu, w którym wiara była żywa. Sąsiedzi nazywali go „domowym kościółkiem” albo „Betlejemką”, bo w nim niemal nieustannie płynęła modlitwa. Rodzina wspólnie modliła się wieczorem i podczas posiłków, codziennie śpiewała Godzinki. To właśnie tu krewni i sąsiedzi przychodzili, by czytać Pismo Święte, żywoty świętych czy prasę katolicką. W okresie Bożego Narodzenia nie zapominano tu o śpiewie kolęd, a w Wielkim Poście o „Gorzkich żalach”.
Wzorze żywej wiary…
Karolina żyła wiarą, modlitwą, starała się być posłuszna przykazaniom Bożym. Umiłowała szczególnie Matkę Bożą i Różaniec, miała wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej. Uczestniczyła w Eucharystii nie tylko w niedziele, ale i w dni powszednie, adorowała Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
Świadku Ewangelii…
Modlitwę wcielała w życie. Przenosiła Ewangelię na codzienność – była wrażliwa na cierpienie, pomagała każdemu, kto tylko jej pomocy potrzebował. Świadomość bliskości Pana Boga sprawiała, że Karolina swoją życzliwością i dobrocią wprowadzała wśród bliskich radość i optymizm. Opiekowała się licznym młodszym rodzeństwem, ale też zajmowała się chorymi i starszymi. W szkole była bardzo pracowita i sumienna.
Nauczycielko prawdziwej pobożności…
Żywo brała udział w życiu parafii – należała do Apostolstwa Modlitwy, Żywego Różańca i Bractwa Wstrzemięźliwości, w którym złożyła ślub czystości. Spośród współczesnych sobie dziewcząt wyróżniała się skromnością w ubiorze i całym swoim zachowaniu. Mówiono o niej, że była urodzoną katechetką. To, czego sama dowiedziała się o Bogu albo czego doświadczyła, przekazywała innym. Katechizowała swoje rodzeństwo i okoliczne dzieci, śpiewała z nimi piosenki religijne.
Męczennico w obronie czystości…
Zginęła na początku pierwszej wojny światowej, 18 listopada 1914 r. Uprowadził ją i bestialsko zamordował carski żołnierz, przed którym broniła się w obronie czystości. Jan Paweł II powiedział, że jej życie i postawa wobec śmierci „mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała…”.
Patronko młodzieży…
Karolinę Kózkównę beatyfikował Ojciec Święty Jan Paweł II w 1987 r. w Tarnowie. Jest patronką polskiej młodzieży, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Ruchu Czystych Serc.
Bł. Karolino, przewodniczko w drodze do świętości – módl się za nami!
Pomóż w rozwoju naszego portalu