Reklama

Powstanie czortkowskie 1940 r.

Sprawiedliwość po sowiecku

Niedziela Ogólnopolska 7/2005

Adam Wojnar

Płk Władysław Kaczan w rozmowie ze Stanisławem M. Jankowskim, autorem wystawy. Za udział w powstaniu skazano go na 8 lat łagru. Na wystawę przyjechał z Wielkiej Brytanii.

Płk Władysław Kaczan w rozmowie ze Stanisławem M. Jankowskim, autorem wystawy. Za udział w powstaniu skazano go na 8 lat łagru. Na wystawę przyjechał z Wielkiej Brytanii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ze wzruszeniem i łzami w oczach pani Maria ze Szczecina wskazuje na zdjęcie Tadeusza Elbergera: „To mój wujek, który za uczestnictwo w powstaniu czortkowskim został skazany na karę śmierci i wyrok wykonano” - mówi. Kilkanaście osób - znajomych, kolegów i przyjaciół - Polaków z Czortkowa nad Seretem na Kresach Wschodnich przyjechało 20 stycznia br. z całej Polski i z zagranicy do Krakowa na otwarcie wystawy Powstańczy zryw w Czortkowie w 1940 r. Zatrzymując się przy kolejnych planszach z fotografiami, wspominali swych kolegów z harcerstwa i przysposobienia wojskowego, którzy pierwsi stawili opór Sowietom, a uznani przez bolszewików za kontrrewolucjonistów, zostali skazani na śmierć lub długoletni pobyt w łagrach...
Wystawa w Dolnym Pałacu Sztuki przy placu Szczepańskim 4 w Krakowie jest niezwykła, ukazuje bowiem wydarzenia przez lata ukrywane i prawie zupełnie w Polsce nieznane. Tylko dzięki zapałowi jej twórcy - Stanisławowi M. Jankowskiemu i jego 17-letniej kwerendzie oraz pomocy IPN, a także polskich i zagranicznych archiwów oraz świadków wydarzeń udało się odkryć prawdę o pierwszym antysowieckim, bohaterskim zbrojnym zrywie Polaków, którzy nie chcieli zaakceptować sytuacji po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r.; zrywie, który wprawdzie się nie udał, ale „wywarł jednak jak najlepsze wrażenie na ludności” - jak napisano w jednej z depesz przechowywanych w Instytucie Sikorskiego w Londynie.
Czortków - jak dowiadujemy się z krótkiej historii zrywu powstańczego w 1940 r., przygotowanej z okazji wystawy - przed wojną był miasteczkiem powiatowym i jedną z najbardziej malowniczych miejscowości polskiego Podola. Był też - jak pisano w przewodnikach - „głównym punktem oparcia dla ruchu turystycznego w tym rejonie”. Ze względu na urodzajną glebę i bogactwo zboża, a także na obfitość miodu, ziemię tę nazywano „mlekiem i miodem płynącą”. Tak było do 17 września 1939 r., gdy do miasta wkroczyła armia sowiecka. Na murach zawisły plakaty sławiące bohaterstwo sowieckiej armii, która wyzwoliła uciemiężony lud pracujący Zachodniej Ukrainy, i braterstwo armii z ludem. Wrogiem okupanta stała się polska inteligencja i rodziny wojskowych. Dla NKWD był to „element”, który należało zniszczyć. Represjonowani i dręczeni na różne sposoby przez Sowietów, polscy urzędnicy, wojskowi, osadnicy, obywatele ziemscy - „burżuje” z Czortkowa zapełniali miejscowe więzienie. Z mieszkań wyrzucano właścicieli, kwaterując w nich sowieckich urzędników i wojskowych. Represje te doprowadziły do spontanicznego oporu, głównie młodzieży, który przerodził się w zorganizowaną konspirację. W październiku 1939 r. powstało konspiracyjne Stronnictwo Narodowe - organizacja, której celem była walka z wrogiem i sabotaż. 21 stycznia 1940 r., w rocznicę wybuchu powstania styczniowego, kilkadziesiąt osób zebrało się w kościele Dominikanów i ustaliło, że o godz. 22.00 rozpocznie się akcja zbrojna. Hasłem rozpoznawczym miało być zawołanie: „Z Krzyżem”. Ok. 50 powstańców, uzbrojonych w kilka pistoletów i noże, zaatakowało koszary. Straty po stronie sowieckiej to 3 zabitych i kilku rannych strażników. Błyskawiczna akcja Sowietów, którzy wyprowadzili wojsko na ulice, doprowadziła do zatrzymania kilkudziesięciu powstańców, których przekazano NKWD. W trakcie przesłuchań stosowano wymyślne tortury bicia drewnianym palem, pogrzebaczem, wbijania szpilek i igieł, trzymania na mrozie itp. W ten sposób wymuszano na więźniach przyznanie się do wszystkiego, o co oskarżał okupant. We wrześniu i październiku 1940 r. sądy sowieckie skazały na karę śmierci 24 młodych ludzi, a 55 osób - na długoletni pobyt w obozach pracy, łagrach. Kary śmierci wykonano. Skazani na łagry (poza dwoma osobami zmarłymi w obozach) odzyskali wolność w sierpniu i wrześniu 1941 r. na mocy amnestii dla „pozbawionych swobody obywateli polskich”, wynikającej z porozumienia Sikorski-Majski. Ofiarą powstania czortkowskiego jest też 8 dominikanów, których rozstrzelano nad ranem 2 lipca 1941 r. w ich czortkowskim klasztorze. Być może była to zemsta NKWD za spotkania konspiratorów w kościele.
Stanisław M. Jankowski, autor wystawy, wskazał na afisz przedstawiający krasnoarmiejca w uścisku z kołchoźnikiem, który był szeroko kolportowany w 1939 r. na terenach zajmowanych przez Sowietów. Wisiał też w wielu miejscach w Czortkowie. Afisz ten jest rozdarty, bo znaleźli się bohaterscy młodzi Polacy, uzbrojeni w kilka pistoletów, noże i szable, którzy na terenie zajętych przez Rosjan Kresów zaatakowali sowiecki garnizon w Czortkowie.
Otwierając wystawę, Janusz Kurtyka - dyrektor oddziału IPN w Krakowie - podkreślał, że zadaniem instytucji, którą reprezentuje, jest dbanie o pamięć narodową, aby wydarzenia naszej przeszłości stały się trwałym elementem naszej teraźniejszości. IPN w tym konkretnym przypadku uczynił wiele przez współdziałanie w wydaniu wielkiego tomu źródeł, w którym opublikowano materiały sowieckie dotyczące powstania czortkowskiego, poza tym w oddziale krakowskim prowadzone jest śledztwo w sprawie powstania i represji, jakimi objęto jego uczestników. Sam Czortków - podkreślał J. Kurtyka - jest częścią olbrzymiej całości dotyczącej naszego wschodniego sąsiada, który przygniótł na kilkadziesiąt lat nasze państwo, które otrząsnęło się z tego dopiero niedawno. Wciąż jednak przed nami jest pytanie: czym był PRL? - bo nie było to państwo polskie, ale struktura, która reprezentowała zupełnie obce narodowi polskiemu interesy - powiedział Kurtyka.
Wystawa powstała dzięki współpracy i pomocy wielu czortkowian, a także IPN w Krakowie, Fundacji Kultury Polskiej w Bostonie, Muzeum im. prof. St. Fischera w Bochni i Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz Życia

2024-04-14 16:24

[ TEMATY ]

marsz dla życia

Artur Stelmasiak

Pod hasłem „Niech żyje Polska!” ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę Narodowy Marsz Życia. Wedle organizatorów w wydarzeniu uczestniczyło około 50 tys. ludzi. Była to manifestacją w obronie życia, rodziny, wartości i niepodległości oraz wyraz solidarności z tymi, którzy najbardziej potrzebują wsparcia, zwłaszcza dziećmi zagrożonymi aborcją.

Wydarzenie odbyło się pod patronatem Konferencji Episkopatu Polski. Do uczynienia niedzieli dniem szczególnej modlitwy w obronie życia poczętego zachęcił przewodniczący Episkopatu abp Tadeusz Wojda SAC.

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję