Reklama

Dlaczego warto rozmawiać?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Debata prowadzona przez Jana Pospieszalskiego 22 listopada (TVP 2, godz. 22.40) próbowała odpowiedzieć na dwa fundamentalne pytania: Czy Polacy zasłużyli na lepsze państwo? oraz: Czego wynikiem jest ujawniany dziś - dzięki pracom dwóch komisji specjalnych - stan rozkładu najważniejszych struktur państwowych, odpowiedzialnych m.in. za bezpieczeństwo kraju, normalne funkcjonowanie gospodarki i realizację wolności obywatelskich? Na te pytania, formułowane w języku dobrego, dociekliwego dziennikarstwa (Jan Pospieszalski stara się w swych kolejnych programach drążyć tematy, których tłem jest sumienie obywatelskie) starali się odpowiadać politycy: Jarosław Kaczyński, Roman Giertych, Jan Maria Rokita, Andrzej Celiński, Dariusz Szymczycha (dwaj ostatni to reprezentanci układu rządzącego) oraz publicyści z prawej i lewej strony. Mocnym akcentem był udział prof. Andrzeja Zybertowicza, socjologa z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, autora słynnej, choć - paradoksalnie - mało znanej, bo praktycznie nieobecnej w księgarniach, książki W uścisku tajnych służb. Właśnie ów uścisk działających niejawnie, na granicy prawa, struktur „specsłużb”, w powiązaniu z biznesem o komunistycznym rodowodzie i innymi peerelowskimi cichymi układami, był motywem przewodnim całej dyskusji; pojawiał się też jako powtarzana rytmicznie pointa wypowiedzi przedstawicieli prawej strony. Trzeba jednak przyznać, że w dużej mierze poprzestano na samej konstatacji faktu, iż Polska po 1989 r. znalazła się w sieci tej nieformalnej struktury, natomiast, dlaczego tak się stało, jakie zaniechania i błędy popełnił tzw. obóz posierpniowy oraz inne ugrupowania zaliczane do prawicy, a także jak dzisiaj wyjść z tego kryzysu - te kwestie pozostały bez odpowiedzi.
Znamienny był głos publiczności - młody człowiek w mundurze harcerskim, powołujący się na wspólnotę ideową z kręgiem śp. prof. Tomasza Strzembosza, mówił o dramatycznym braku prawdziwych elit w Polsce. Elit wyróżniających się szlachetnością, dystynkcją w rozumowaniu, szerokimi horyzontami, poczuciem służby społecznej. Z takich ludzi powinny składać się środowiska aspirujące do rządzenia Polską czy tworzące szeregi służby cywilnej. W miejsce przeznaczone dla elity wepchnęli się ludzie o mentalności dorobkiewiczów i kulturze knajackiej.
Czy to, co zostało ujawnione przez komisję śledczą ds. Orlenu - wcześniej komisję badającą sprawę Rywina - zmieniło coś istotnego w naszym kraju? - pytał prowadzący dyskusję. Wszyscy byli zgodni, że zmiany następują nieuchronnie, czego przykładem jest odejście Leszka Millera. Naturalnie, głos odrębny wyraziła lewica, budząc raczej wesołość, niekiedy zażenowanie, rzadziej gniew. Zresztą w tym programie twarze przedstawicieli tej formacji mówiły więcej niż słowa. Były to twarze ludzi zmęczonych, znerwicowanych, żyjących już jakby resztkami dawnej energii, którą wcześniej zawdzięczali najprawdopodobniej cudownemu poczuciu, że należy do nich pełnia władzy i że ta władza nie podlega żadnej kontroli.
Trzeba przyznać, że sytuacja rzeczywiście jest niezwykła. Publiczne przesłuchania ludzi „na świeczniku”, szeroko nagłaśniane przez media, z których dowiadujemy się „prawdy o Polsce” - jak ujął to Jan M. Rokita - stają się instancją, od której zależy faktyczne oczyszczenie szeregów skompromitowanej władzy. Stawia to pod znakiem zapytania funkcjonowanie właściwie wszystkich instytucji publicznych, począwszy od Sejmu i rządu, a skończywszy na urzędach gmin, gdzie również, jak zaznaczono w programie, toczy się proces rozliczeń. Interesujący jest w tym wszystkim udział mediów. Jak podkreślił Roman Giertych - bez odwagi niezależnych dziennikarzy, ujawniających kolejne odkrycia komisji, nie byłyby możliwe żadne następstwa polityczne pracy komisji. Oczywiście, w dobrze rządzonym kraju taka instytucja jak komisja śledcza nie wywołałaby szczególnego poruszenia. Dziś wszyscy w Polsce mają nadzieję, że proces oczyszczenia będzie głęboki, że będzie przebiegał bez zakłóceń, ale czy nie jest pewnego rodzaju naiwnością zapowiedź sformułowana przez lidera PO, że wkrótce sukces w naszym kraju będą mogli osiągać ludzie, którzy wykażą się radykalną uczciwością i odwagą? Również niezbyt przekonująco brzmiała zachęta Giertycha, żebyśmy wszyscy uwierzyli, że możemy żyć w normalnym kraju. Oczekiwania wobec komisji śledczej z pewnością zawiodą, jeżeli nie stworzymy mechanizmów politycznych, pozwalających na głębokie przemiany strukturalne naszego państwa. Naiwnością jest liczenie na to, że po rządach ludzi skorumpowanych wkroczą na scenę „uczciwi”, dopóki ci ostatni nie przedstawią nie tylko panoramy swoich dobrych chęci i pobożnych życzeń, ale programu opartego na racjonalnej analizie sytuacji Polski - także międzynarodowej.
Ten ostatni wątek, wątek zależności zalewającego Polskę bagna od strategii naszego wschodniego sąsiada, był interesującym, ale zaledwie zarysowanym motywem drugiej części programu. J. M. Rokita zauważył, że „z Rosją trzeba bardzo ostrożnie”, prof. A. Zybertowicz natomiast przypomniał: „Prawda zwycięża nie bez oręża”. Powinno to zostać odczytane przez liderów naszych partii prawicowych jako swoiste memento oraz zachęta, by nie popadali w tak charakterystyczne samozadowolenie.
Mocnym akcentem programu był pojedynek publicystów Bronisława Wildsteina (Rzeczpospolita) i Pawła Wrońskiego (Gazeta Wyborcza), z którego jasno wynikało, że GW, choć dziś nadrabiająca miną i próbująca epatować swoim radykalizmem, przez ostatnie lata patronowała niesławnie rządzącemu Polską układowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję