Reklama

Katechezy o psalmach z Nieszporów

Jedynie w Bogu nadzieja pokoju

Niedziela Ogólnopolska 47/2004

AG/AP/Plinio

Lepri

Audiencja generalna, 10 listopada br., Aula Pawła VI, przed Ojcem Świętym wystąpiła grupa międzynarodowego zespołu Cirque du Soleil

Audiencja generalna, 10 listopada br., Aula Pawła VI, przed Ojcem Świętym wystąpiła grupa międzynarodowego zespołu Cirque du Soleil

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ps 62 [61], 2-3. 8-9.12-13 - z Nieszporów na środę II tygodnia
Audiencja generalna, 10 listopada 2004 r.

1. Usłyszeliśmy przed chwilą łagodne słowa Psalmu 62 [61], pieśni ufności, którą otwiera rodzaj antyfony, powtórzonej w połowie tekstu. Jest to jakby pogodny i potężny akt strzelisty, inwokacja, która jest także programem życiowym: „Dusza moja spoczywa tylko w Bogu, od Niego przychodzi moje zbawienie. On jedynie skałą i zbawieniem moim, twierdzą moją, więc się nie zachwieję” (ww. 2-3, por. także ww.6-7).

2. W dalszym ciągu jednak Psalm przeciwstawia sobie dwa rodzaje ufności. Chodzi o dwa zasadnicze wybory, jeden dobry, a drugi przewrotny, które pociągają za sobą dwie odmienne postawy moralne. Istnieje przede wszystkim ufność w Bogu, wysławiana w początkowej inwokacji, gdzie pojawia się symbol stabilności i bezpieczeństwa, jak skała, „skała mocy”, czyli twierdza i bastion obronny.
Psalmista powtarza: „W Bogu jest zbawienie moje i moja chwała, skała mojej mocy, w Bogu moja ucieczka” (w. 8). Stwierdza to, przywoławszy wcześniej wrogie knowania swoich nieprzyjaciół, którzy próbują „go przewracać” (por. ww. 4-5).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

3. Istnieje z kolei ufność pokroju bałwochwalczego, na której modlący się skupia z naciskiem swoją krytyczną uwagę. Jest to ufność, która każe szukać bezpieczeństwa i stabilności w przemocy, kradzieży i bogactwie.
Wezwanie staje się zatem wyraźne i jednoznaczne: „Nie pokładajcie ufności w przemocy, ani się łudźcie na próżno rabunkiem; do bogactw, choćby rosły, serc nie przywiązujcie” (w. 11).
Jako sprzeczne z godnością człowieka i współistnieniem społecznym zostały tu przywołane i zakazane trzy bożki.

4. Pierwszym fałszywym bożyszczem jest przemoc, do której ludzkość nadal się, niestety, ucieka również w naszych broczących krwią dniach. Temu idolowi towarzyszy ogromny orszak wojen, ucisku, nadużyć, tortur i odrażających morderstw, popełnianych bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia.
Drugim fałszywym bożkiem jest rabunek, wyrażający się w wymuszeniach, niesprawiedliwości społecznej, lichwie, korupcji politycznej i gospodarczej. Zbyt wielu ludzi żywi „iluzję” zaspokojenia w ten sposób swej chciwości.
Trzecim wreszcie bożkiem jest bogactwo, do którego „przywiązuje się serce” człowieka w złudnej nadziei uratowania się od śmierci (por. Ps 49 [48]) i zapewnienia sobie prymatu, prestiżu i władzy.

Reklama

5. Służąc tej diabelskiej trójcy człowiek zapomina, że bożki są odniesieniem nietrwałym, a nawet szkodliwym. Pokładając ufność w rzeczach i w sobie samym, zapomina on w ten sposób, iż jest „tchnieniem (...) kłamliwym”, co więcej, postawiony na wadze, okazuje się „lżejszy niż tchnienie” (Ps 62 [61], 10; por. Ps 39 [38], 6-7).
Gdybyśmy byli bardziej świadomi naszej przemijalności i ograniczeń właściwych stworzeniom, nie wybieralibyśmy drogi zaufania do bożków, ani nie organizowalibyśmy swego życia na skali pseudowartości kruchych i nietrwałych. Wybralibyśmy raczej inną ufność, tę, której centrum jest Pan, źródło wieczności i pokoju. Tylko On bowiem „jest potężny”; tylko On jest źródłem łaski; tylko On jest twórcą sprawiedliwości, „oddającym każdemu według jego czynów” (por. Ps 62 [61], 12-13).

6. Sobór Watykański II skierował do kapłanów wezwanie Psalmu 62 [61], by „nie przywiązywać serc do bogactwa” (w. 11b). Dekret o posłudze i życiu kapłanów wzywa: „...nie przywiązując się do bogactwa, niech zawsze unikają wszelkiej chciwości i usilnie powstrzymują się od prowadzenia wszelkiego rodzaju handlu” (Presbyterorum ordinis, n. 17).
Wszelako apel ten o odrzucenie przewrotnej ufności i wybranie tej, która prowadzi nas do Boga, dotyczy wszystkich i powinien stać się jutrzenką w codziennym postępowaniu, w decyzjach moralnych, w stylu życia.

7. Niewątpliwie droga to trudna, pociągająca także za sobą próby dla sprawiedliwego i wymagająca śmiałych wyborów, zawsze jednak naznaczonych ufnością w Bogu (por. Ps 62 [61], 2). W tym świetle Ojcowie Kościoła widzieli w modlącym się w Psalmie 62 [61] zapowiedź Chrystusa i włożyli mu w usta otwierającą Psalm inwokację całkowitej ufności i przylgnięcia do Boga.
Temat ten w komentarzu do Psalmu 62 [61] św. Ambroży argumentuje słowami: „Pan nasz, Jezus, przyjmując ciało człowieka, by oczyścić je w swojej osobie, cóż miał uczynić natychmiast, jak nie zmazać szkodliwy wpływ dawnego grzechu? W wyniku nieposłuszeństwa, to jest naruszając zakazy Boskie, pełzając, zakradła się wina. Najpierw więc musiał przywrócić posłuszeństwo, aby udaremnić zarzewie grzechu... Osobiście wziął na siebie posłuszeństwo, aby przelać je na nas” (Commento a dodici Salmi 61,4: SAEMO, VIII, Mediolan-Rzym 1980, s. 283).

KAI/Watykan

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Truskawki to ulubione owoce Polaków

2024-04-30 11:45

[ TEMATY ]

Truskawki

Adobe Stock

Rusza sezon na truskawki, najbardziej wyczekiwany gatunek w Polsce. Truskawki to ulubiony owoc Polaków. Ostatnie lata to wielki wzrost ich popularności. Dowiedz się dlaczego pierwsze owoce nie są droższe niż w ubiegłym roku? Dlaczego truskawki to polskie superowoce? I dlaczego owoce krajowe są zawsze smaczniejsze i zdrowsze od swoich importowanych odpowiedników?

Przed nami wyjątkowo truskawkowy maj. W sieciach dostępne są owoce ze szklarni. Przed majówką pojawiły się truskawki z upraw tunelowych. W tym roku już w maju dostępne będą już owoce zbierane na polach. Na Dzień Matki truskawki będą w każdym najmniejszym nawet sklepie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję