Reklama

Kościół w Europie i w Polsce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz 34. Papieski Wydział Teologiczny zorganizował Wrocławskie Dni Duszpasterskie. W tegorocznym sympozjum, przebiegającym pod hasłem: Ecclesia in Europa - Kościół w Europie i w Polsce, uczestniczyło kilkuset duchownych i osób świeckich, przede wszystkim katechetów z całej Polski.
Dni zainaugurowała uroczysta Msza św., Koncelebrowana w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela m.in. przez ordynariusza świdnickiego, ustępującego rektora PWT - bp. Ignacego Deca, biskupa bydgoskiego Jana Tyrawę, wrocławskiego biskupa pomocniczego Edwarda Janiaka pod przewodnictwem metropolity wrocławskiego - abp. Mariana Gołębiewskiego.
W okolicznościowej homilii Ksiądz Arcybiskup podkreślił m.in., że dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek konieczne jest, aby każdy chrześcijanin miał świadomość misyjną. Powiedział, że obecnie daje się zauważyć nastawienie na konsumpcję, hedonizm, liberalizm i postmodernizm z uwzględnieniem braku odniesienia do Boga.
Otwierając w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego XXXIV Wrocławskie Dni Duszpasterskie z udziałem m.in. kard. Henryka Gulbinowicza, biskupa seniora Józefa Pazdura i biskupa greckokatolickiego Włodzimierza Juszczaka, bp prof. Ignacy Dec zauważył, że przez 28 lat głównym gospodarzem tego sympozjum był kard. Henryk Gulbinowicz, dzisiaj po raz pierwszy w tej roli występuje abp Marian Gołębiewski. „Jako rektor - mówił bp Dec - przygotowywałem to sympozjum przez 12 lat, a dzisiaj czynię to po raz ostatni”. Uzasadniając motto tegorocznych Dni, bp Dec podkreślił, że nie można urzeczywistnić przemian wolności, braterstwa, bez odniesienia do Pana Boga.
Mówiąc o kierunkach i przesłaniach orędzia nadziei dla Europy, bp dr Jan Tyrawa zauważył, że dzisiaj można odkryć znaki nadziei, które prześwitują przez ciemny obraz świata, a technokratyczne podejście do rzeczywistości odsłoniło prawdę, że świat nie da się bez reszty podporządkować człowiekowi. Jego zdaniem, trzeba się w tym kontekście odwoływać do dialogu, wartości etycznych i moralnych, do wartości, które jeszcze przed dwudziestu laty politykom nie mogły przejść przez usta.
O rodzinie jako kolebce wiary wobec groźby sekularyzmu mówiła prof. dr hab. Maria Braun-Gałkowska, która wśród przymiotów Bożych wymieniła trzy: Bóg przede wszystkim jest, Bóg ma moc i Bóg jest miłością. Liczne badania psychologiczne pokazują wyraźnie, że obraz Ojca Niebieskiego dzieci tworzą sobie na wzór własnego ojca. Podkreśliła również, że starając się dać dziecku to, co najlepsze, wierzący rodzice pragną przekazać mu swą wiarę i swą religijność. Stwierdziła również, że w życiu religijnym można wiele czerpać od dzieci. Ich pytania każą zastanawiać się nad trudnymi sprawami, wspólna z dziećmi modlitwa wzmacnia pobożność dorosłych, a miłość do nich przybliża do Miłości.
Odnosząc się do „celebracji Ewangelii nadziei - prawdziwej odnowy liturgii”, ks. prof. Stanisław Czerwik z Papieskiej Akademii Teologicznej powiedział, że teraz trzeba prowadzić odważną, pokojową walkę ze środowiskami libertyńsko-lewicowymi, niezgadzającymi się na przerwanie lub ograniczenie handlu w niedziele, broniąc ściśle religijnego i liturgicznego charakteru tego dnia. Jego zdaniem, niezbędne są w tym zakresie bardzo wyraźne inicjatywy duszpasterskie na płaszczyźnie duchowej, wychowawczej i społecznej, pomagające przeżywać niedzielę zgodnie z jej prawdziwym sensem.
Prelegent stwierdził również, że prawdziwa odnowa nie polega na wprowadzaniu arbitralnych zmian, ale na coraz lepszym uświadamianiu sobie znaczenia tajemnicy, tak by liturgie stały się momentami komunii z wielkim i świętym misterium Trójcy. Jeśli święte czynności będą sprawowane jako moment spotkania z Bogiem i otwarcia się na Jego dary, jako autentyczny wyraz życia duchowego, Kościół w Europie będzie mógł naprawdę umacniać swą nadzieję i ofiarować ją tym, którzy ją zgubili.
Omawiając temat Zdrowa filozofia - spoiwo chrześcijańskiej Europy, bp prof. Ignacy Dec podkreślił, że jako uczniowie Chrystusa, ubogaceni ostatnio w Kościele encykliką Ecclesia in Europa, wyrażamy tutaj, we Wrocławiu, nadzieję, że ludzie w końcu się opamiętają, że prawda wygra batalię z fałszem, że dobro weźmie górę nad nienawiścią, a piękno zwycięży brzydotę. Niech nas niesie w przyszłość nadzieja oparta na obietnicy Pana: „Miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16, 33).
Dużym zainteresowaniem cieszyły się również wykłady prezentujące program duszpasterski na rok 2005 (abp dr Damian Zimoń), Służyć Ewangelii nadziei - wyobraźnia miłosierdzia, opcja dla ubogich (bp prof. Andrzej Dziuba) oraz Parafia wspólnotą odnowy i nawrócenia (ks. dr hab. Waldemar Irek), konferencje wieczorne prowadzone przez bp. Edwarda Dajczaka z Zielonej Góry oraz projekcje filmów dokumentalnych o życiu i posłudze kapłańskiej kard. Bolesława Kominka i kard. Stanisława Nagyego, zrealizowane przez ks. ppłk. dr. Jerzego Rasiaka - dyrektora Ośrodka Audiowizualnego Wrocławskiej Kurii Metropolitalnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję