Kilkakrotnie uczestniczyłam już w pieszych pielgrzymkach do Częstochowy, wędrując z grupą głogowską. W tym roku postanowiłam wyruszyć na pielgrzymi szlak z Zielonej Góry. Nękały mnie pytania: czy odnajdę się w tej wspólnocie? Jak zostanę przyjęta? Jaka będzie atmosfera tej grupy pielgrzymkowej? Czułam, że podejmuję nowe wyzwanie, które przyniosło ze sobą radosne poczucie, że określenie "pielgrzymka diecezjalna" oznacza wspólnotę, która niezależnie od miejsca, z którego się wyrusza, ma ten sam cel, a duch wspólnoty stoi ponad wszelkimi podziałami.
Odwaga
Wyruszyliśmy 2 sierpnia. Atmosfera modlitwy towarzyszyła pielgrzymce
od Eucharystii rozpoczynającej nasze wędrowanie, aż do samej Częstochowy.
Tematem przewodnim konferencji wygłaszanych podczas pielgrzymki
był list apostolski Novo millennio ineunte Jana Pawła II. Nasza
wędrówka była dzięki temu drogą ku głębszemu poznaniu Chrystusa,
odkrywaniu Tajemnicy Boga-Człowieka. Jednym słowem była drogą wiary,
na której człowiek pogłębia swoją więź z Bogiem. Każdego dnia odkrywałam
na nowo słowa: "Odwagi, nie bójcie się" (Mt 14,27). Kiedy nogi odmawiały
posłuszeństwa, a kolejny etap zdawał się nie mieć końca, słowa te
dodawały sił, a w sercu na nowo odzywało się zapewnienie, że tak
jak podczas burzy na jeziorze Chrystus przyszedł z pomocą Apostołom,
tak i w trudach pielgrzymki nas nie opuści.
Wspólnota
Szybko poznawałam nowych ludzi, zaczynałam odczuwać jedność z ludźmi, których jeszcze parę dni wcześniej zupełnie nie znałam. I tak przed końcem pielgrzymki zdałam sobie sprawę, że gdybym nawet teraz spotkała osoby, z którymi wcześniej wędrowałam z Głogowa, to w tym momencie, w chwilach gdy było mi trudno, zwróciłabym się nie do nich, ale do braci i sióstr, z którymi dziś stanęłam razem na pielgrzymkowym szlaku. Nie liczą się tutaj żadne sympatie osobiste, ale najważniejsze jest poczucie wspólnoty, jakie wytwarza się pomiędzy pielgrzymami. Było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Przestałam myśleć kategoriami: ta pielgrzymka jest lepsza, tamta gorsza itd. Jest to jedna pielgrzymka diecezjalna, którą dzieli jedynie wytyczona trasa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Śpiew
Oprawa muzyczna pielgrzymki także przyniosła poczucie radości w uwielbieniu Boga śpiewem. Wiele pieśni śpiewanych nawiązywało do spotkań młodzieży ostatniego czasu, np.: Lednicy. Miało to duże znaczenie. Młodzież bowiem bardzo żywo uczestniczyła w takiej formie modlitwy, a w sercu rodziło się na przemian to ogromne wzruszenie, to uczucie, że wszyscy pielgrzymi śpiewają jednym głosem Kościoła. Myślę, że szczególnie dla młodego człowieka, śpiew ma ogromne znaczenie na drodze wiary. Nie neguję tradycyjnych pieśni, ale jak mówimy: młodość ma swoje prawa. Dlatego jestem szczęśliwa, że Kościół w taki sposób potrafi iść z duchem czasu i daje formy modlitwy, w których każdy może się odnaleźć.
Reklama
Grupa
Podczas pielgrzymki miałam okazję wędrować po trosze we wszystkich grupach, a było ich siedem. W każdej z tych grup panowała wspaniała atmosfera wspólnoty ludzi, którzy podążają do Matki, umacniając swoją wiarę i niosąc w sercach intencje duchowych pielgrzymów. Wspaniała postawa kierownika pielgrzymki, ks. Krzysztofa Kocza, który potrafił okazać w każdej sytuacji tak wiele serdeczności, oddanie służb medycznych i wielu wspaniałych ludzi, których spotkałam podczas tej wędrówki, jeszcze bardziej umocniło mnie w przekonaniu, że Kościół w swej różnorodności ogarnia swymi ramionami wszystkich, bez wyjątku, i znajduje gest miłości dla każdego potrzebującego człowieka.
Radio
Wszyscy zaś, którzy nie mogli wziąć osobistego udziału w tegorocznej pielgrzymce, codziennie towarzyszyli pielgrzymom za pośrednictwem Radia Plus, które na bieżąco podawało relacje z trasy pątników. To także stało się moim nowym doświadczeniem. Każdego dnia zastanawiałam się, o czym powiedzieć słuchaczom, wśród których byli przecież bliscy tych wszystkich, którzy zdecydowali się stanąć na pielgrzymkowym szlaku. Myślę, że codzienne wejścia korespondentów na antenę radia, którzy z inicjatywy ks. Rafała Zendrana przygotowywali relacje, nie tylko spełniły rolę informacyjną, ale mogły sprawić, iż w przyszłym roku będzie nas nie tylko dwa i pół tysiąca, ale znacznie więcej.
Jedność
Spotkanie wszystkich grup pielgrzymkowych: z Głogowa, Gorzowa,
Zielonej Góry i "Warsztatów w Drodze" u stóp Jasnej Góry po raz kolejny
było świadectwem jedności Kościoła lokalnego, diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Eucharystia w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski, której przewodniczył
bp Paweł Socha, umocniła jeszcze bardziej naszą jedność.
Mam nadzieję, że dla wielu, szczególnie młodych, tegoroczna
pielgrzymka stanie się wspaniałym początkiem realizacji słów Ojca
Świętego: "Wypłyń na głębię!". Dla mnie osobiście szlak tegorocznej
XX Pieszej Pielgrzymki z Zielonej Góry do Częstochowy był wspaniałą
drogą wiary, na której każdy z nas pozostawił niezatarty ślad.