Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 42/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwie rocznice. 16 października 1978 r. - wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową i 19 października 1984 r. - męczeńska śmierć ks. Jerzego Popiełuszki. Nasz Wieczór ukrytych pod sercem piosenek 5 października ofiarowaliśmy Ojcu Świętemu przed rocznicą jego Pontyfikatu. Wspomnienie: Ojciec Święty patrzy na Tatry i słucha wielkiej gromady dzieci góralskich śpiewających mu serdeczną piosenkę: Syćka se Wom zycom. Zamieściłem wtedy w Niedzieli słowa piosenki - dzisiaj także jej melodię. Kto jest autorem? Śpiewamy ją na naszych Wieczorach. Wieczór ten, pt. A mnie jest szkoda lata, rozpoczęliśmy śpiewem Barki i Syćka se Wom zycom. Śpiewaliśmy przy dźwiękach fortepianu i szumie deszczu za oknami. I w blasku świec. Byliśmy - częstochowianie i stęsknieni ukrytych pod sercem piosenek goście z Wrocławia, Raciborza, Rzeszowa... Poezja, muzyka i piosenki - wesołe i smutne, harcerskie, ludowe, kresowe, żołnierskie z II wojny i wojny 1920 r., piosenki o miłości, tęsknocie... Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników Wieczoru, a wśród nich dzieciaki z przedszkola nr 15: najmłodszego, 3-letniego Oskara Majchrzaka i jego starszą siostrę Karolinę oraz Dominikę Pardelę, Anię Gałkowską, Marzenę Swojnóg i Iwo Miklusa. Cieszę się, że zaśpiewaliście piosenki, których Was nauczyłem, pełne uśmiechu słońca. I pozdrawiam Waszych Rodziców i wychowawczynie - Renatę Czapnik i Wandę Wojnowską.
Dzisiaj - spleciona z rocznicą Pontyfikatu Ojca Świętego rocznica męczeńskiej śmierci ukochanego przez Ojca Świętego i naród, zamordowanego przez komunistycznych oprawców ks. Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Jerzy oddał swoje życie za nas, za Polskę. Niech refleksją na nasze DZISIAJ będą słowa ks. Jarosława Wiśniewskiego, odwiedzającego Matkę Księdza Jerzego. Słowa zamieszczone w br. w kwietniowym numerze Sybiraka, miesięcznika Związku Sybiraków: „Kochana Matko Księdza Jerzego, nie gniewaj się na moje zdawkowe wizyty, powodowane ciekawością i dumą, że Cię znam od tak dawna, taką, jaka jesteś... PRZAŚNA, ALE NASZA MATKA WSZYSTKICH KSIĘŻY! Tak wiele razy krzyżowanych w ukryciu już nie gwoździami, a pomówieniami, zmową milczenia. Jesteś też Matką rolników, tych oszukanych, stojących na blokadach, którym nie ma kto dopomóc, bo brak nam odwagi i męstwa Twojego syna. Matką robotników wyrzuconych na bruk, dla których również nie ma słowa otuchy. Jesteś Matką zapomnianego bohatera, o którym nagle przestano mówić, dla «poprawności politycznej» i «świętego spokoju», bohatera, o którym filmy zepchnięto na najdalsze półki. Taki ktoś, dziś już niewygodny, zbyt staroświecki, upolityczniony. Takich z ideałami i dziś wysyła się na studia - byle milczeli, nie wyrywali się «pod prąd...»”.
„Kapelanie, na rozkaz czekamy...”. Słowa zrodzonej w stanie wojennym pieśni Pamięci księdza Jerzego. Bardzo proszę Czytelników o przysłanie mi nut lub nagrania tej pieśni. Chcę ją zamieścić w Niedzieli.
Mój adres domowy: ul. Leona Schillera 4/68, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 322-05-29.

Syćka se Wom zycom

góralska piosenka dla Ojca Świętego

Syćka se Wom zycom to i owo,
Syćka se Wom zycom to i owo,
A my Wom zycymy,
A my Wom zycymy
Scyłscio, zdrowio.

Zycymy Wom zdrowio najlepsego,
Równego pstrągowi w Morskim Oku,
A do tego sieły
Do kaździutkiej zyły
W setnym roku.

Coby Wom Pon Jezus błogosławił,
Coby Wom Pon Jezus błogosławił
I na długie lata,
I na długie lata
Nom zostawił.

Cobyście nom, Ojce, długo zyli,
Cobyście nom, Ojce, długo zyli
I do syćkich ludzi,
I do syćkich ludzi
Miłość mieli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Majówka z kleszczami? Chroń siebie i bliskich przed kleszczowym zapaleniem mózgu

2024-04-25 10:17

[ TEMATY ]

majówka

natura

kleszcze

Adobe.Stock

Zbliża się majówka, czas, który wielu z nas planuje spędzić na świeżym powietrzu, korzystając z piękna natury i wspólnego czasu z bliskimi. Jednak wraz z nadejściem wiosny przypominamy sobie o niebezpieczeństwie związanym z kleszczami i kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM). Dlatego ważne jest, abyśmy nie zapomnieli o odpowiednich zabezpieczeniach, w tym o szczepieniach przeciwko KZM.

Zwiększające się zagrożenie

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję