Reklama

Polska wykoleiła rewolucję światową w 1920 r.?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lenin, ateista, wierzył fanatycznie w światową rewolucję komunistyczną za swego życia. Wiedział o tym Aleksander Helphand ("Parwus", Izrael Gelfand 1867-1924), "przyjaciel" Róży Luksemburg. Helphand zwerbował Lenina w Szwajcarii, by działał jako agent rządu niemieckiego do przeprowadzenia likwidacji frontu niemiecko-rosyjskiego za pomocą rewolucji komunistycznej w Rosji.
Plan Helphanda doprowadzenia do wybuchu rewolucji w Rosji był przedstawiony rządowi niemieckiemu 9 marca 1915 r. i został oficjalnie zarejestrowany w aktach niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Berlinie 9 marca 1917 r. pod numerem: A 86/29 WK, 11C, secr. Tom 5.
Przyjęcie planu Helphanda i finansowanie go przez rząd niemiecki dostarczyło niemieckich funduszy państwowych na przemienienie kliki konspiratorów, z Leninem na czele, w rosyjską potęgę rewolucyjną.
Prof. Ryszard Pipes (z Harvard University) ocenia, że na ten cel Niemcy wydały równoważnik 10 ton złota. Sam Helphand dorobił się wielkiego majątku jako handlarz bronią i wybudował sobie pałac w Berlin-Vansee. W tym samym pałacu, 20 lat później, w styczniu 1942 r. rząd Hitlera powziął decyzję o eksterminacji ludności żydowskiej znajdującej się pod kontrolą Niemiec.
10 lipca 1917 r. rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości oskarżyło Lenina wraz z całym przywództwem bolszewików o zdradę państwa i przedstawiło dowody, że bolszewicy byli finansowani przez rząd niemiecki. Wkrótce po tym rząd Kiereńskiego stracił władzę i proces sądowy przeciw Leninowi nie doszedł do skutku. Tak więc Niemcy, państwo wrogie Rosji, finansowały rewolucję rosyjską w celu likwidacji swego frontu wschodniego. Podobnie Anglia, wróg Francji, w odwecie za przyczynienie się rządu francuskiego do utraty kolonii angielskich w Ameryce sfinansowała rewolucję francuską tzw. złotem Pitta, który był wtedy premierem Anglii. W obu tych rewolucjach wielką rolę odegrali Żydzi.
We Francji, przy pomocy masonów francuskich i brytyjskich, Żydzi pomogli wywołać i skoordynować jednoczesny wybuch rewolucji na całym terenie Francji.
W Rosji natomiast rosyjski ruch socjalistyczny (SR) uważał Lenina za zdrajcę, jego samego zraniono w zamachu. Członkowie SR zabili pierwszego ambasadora niemieckiego przy rządzie bolszewickim. Uznany za zdrajcę Rosji przez SR - Lenin nie miał lewicowych rosyjskich kadr i posługiwał się kadrami żydowskimi. Żydzi wzięli kluczowy udział w zbrodniach terroru bolszewickiego.
Kiedy latem 1920 r. zaczęła się inwazja bolszewików na Polskę, Lenin dzięki swoim kontaktom w Niemczech, gdzie było wówczas 6 mln komunistów, jak i wojsko gotowe do zemsty za kapitulację w Wersalu, złożył propozycję, żeby w zamian za oddanie Niemcom ziem polskich pozostających pod zaborem pruskim Niemcy zgodziły się na rząd komunistyczny w Berlinie.
Podczas inwazji sowieckiej na Polskę Stefan Mazurkiewicz, późniejszy profesor matematyki na Uniwersytecie Warszawskim (jeden z twórców warszawskiej szkoły topologicznej), rozszyfrował kody sowieckie i zameldował, że Armia Czerwona ma inne cele na froncie północnym i południowym. Lenin chciał siłami Tuchaczewskiego na północy jak najszybciej opanować Poznańskie i Pomorze, żeby ziemie te móc przekazać Niemcom i natychmiast stworzyć rosyjsko-niemiecką bazę do wybuchu komunistycznej rewolucji światowej. Bolszewickie siły południowe, ze Stalinem jako głównym oficerem politycznym, miały zająć Lwów jako bazę wypadową na Bałkany. Na Węgrzech natomiast Bela Kun, Żyd węgierski, w 1919 r. zorganizował krótkotrwałą, ale bardzo krwawą rewolucję komunistyczną.
Brak ścisłej koordynacji Armii Czerwonej na północy i na południu, i tak zresztą rozdzielonej błotami Polesia, dał możliwość dowództwu polskiemu, pod kierownictwem Józefa Piłsudskiego, skoncentrowania głównej polskiej siły uderzeniowej nad rzeką Wieprz i wygrania wojny z bolszewikami po zwycięskich bitwach pod Warszawą i nad Niemnem.
Po klęsce pod Warszawą dziesiątki tysięcy rozgromionych żołnierzy bolszewickich przekroczyło granicę niemiecką w Prusach Wschodnich. Udowodniony jest fakt, że Niemcy wówczas zamiast internować i rozbroić żołnierzy Armii Czerwonej, jak tego wymaga prawo międzynarodowe, dostarczyli żołnierzom bolszewickim pomocy i transportu na północny wschód, przez terytorium Prus i Litwy, tak że mogli oni wziąć udział w bitwie nad Niemnem przeciw armii polskiej w 1920 r.
Sowieci zemścili się na Polakach za wykolejenie ich światowej rewolucji komunistycznej pod wodzą Lenina w 1920 r. Od jesieni 1939 r. do najazdu Hitlera na Związek Sowiecki w lecie 1941 r. Sowieci wymordowali więcej obywateli polskich niż Niemcy w tym samym czasie. Niestety, głównymi miejscowymi pomocnikami Sowietów byli Żydzi, obywatele polscy. Pomagali oni Sowietom do tego stopnia, że oficer NKWD pytany przez żonę jednego z zaaresztowanych, skąd wiedział, gdzie trzeba szukać jej męża, odpowiedział: "Myśmy ze sobą psów nie przywieźli, to wasi Żydzi mówią nam, kogo i gdzie aresztować". Odpowiedź taka, choć w gruncie rzeczy była prawdziwa, to jednak mogła też mieć perfidny cel zatrucia stosunków polsko-żydowskich. Sowieci szeroko stosowali zasadę "dziel i rządź".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce/ Strażacy opanowali pożar DPS; do szpitali trafiło 17 pensjonariuszy

2024-05-10 19:58

[ TEMATY ]

pożar

straż pożarna

Kielce

DPS

PAP/Piotr Polak

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Strażacy opanowali pożar domu pomocy społecznej przy ulicy Tobruckiej w Kielcach; do szpitali trafiło łącznie 17 pensjonariuszy – przekazał st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Do pożaru domu pomocy społecznej doszło w piątek około godziny 17. Z budynku ewakuowano 39 pensjonariuszy oraz cztery osoby z personelu. Do ewakuacji jednej osoby, która nie mogła poruszać się o własnych siłach i znajdowała się w najwyższej kondygnacji budynku, strażacy użyli drabiny mechanicznej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Alumni w Częstochowie złożyli przyrzeczenie wiary

2024-05-10 22:36

[ TEMATY ]

Częstochowa

MWSD

Przyrzeczenie wiary

Karol Porwich / Niedziela

Alumni złożyli przyrzeczenie wiary przed przyjęciem święceń w stopniu diakonatu w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję