Reklama

Odkrywamy Jasną Górę (28)

Popatrz na Krzyż

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W prawej bocznej nawie barokowego korpusu jasnogórskiej Kaplicy Matki Bożej znajduje się późnobarokowy ołtarz z monumentalnym krucyfiksem. Od początku swego istnienia należał do wyposażenia Kaplicy Cudownego Obrazu. Jest wybitnym dziełem plastyki późnośredniowiecznej. Wykonany zapewne po 1492 r., przypuszczalnie jest dziełem warsztatu Wita Stwosza. Według tradycji zakonnej, jest to dar królowej Elżbiety, wdowy po Kazimierzu Jagiellończyku. Dzieło to zachwyca mistrzostwem wykonania i porusza wprost wstrząsającą ekspresją, skoncentrowaną na umęczonym obliczu Odkupiciela. Twarz Chrystusa, przepojona nieziemskim pięknem, a równocześnie głęboko ludzka, wyraża tragiczne napięcie męki konania i głęboki refleks świadomości z pogranicza życia i śmierci.
Krzyż jest świętym znakiem odkupienia; znakiem tym Kościół rozpoczyna wszelkie czynności, błogosławi nim i poświęca. Dlatego też wśród symboli chrześcijańskich przysługuje mu naczelne miejsce. Ukrzyżowanie było najbardziej okrutną i haniebną karą śmierci stosowaną przez Rzymian. Skazywano na nią tylko niewolników i przestępców, nigdy obywateli rzymskich. Inne ludy, np. Persowie (por. Ezd 6,11; Est 2,23; 5,14; 7,9; 9,13), znały również karę ukrzyżowania. Cesarz Konstantym Wielki zniósł tę karę w imperium rzymskim, gdyż śmierć Pana Jezusa uświęciła krzyż i stał się on znakiem zwycięstwa. Jezus Chrystus jeszcze przed swoją męką mówił o "naśladowaniu krzyża" (Mt 10,38; 16,24). Prawdopodobnie posłużył się w tym wypadku wyrażeniem przysłowiowym, gdyż ogólnie było wiadomo, że skazani na ukrzyżowanie sami musieli zanieść "drzewo męki" na miejsce kaźni. Tylko w tym kontekście słuchacze mogli zrozumieć tę obrazową wypowiedź Zbawiciela, której pełny sens ukazał się dopiero po Jego męce.
Św. Paweł Apostoł mówi o krzyżu jako znaku pojednania z Bogiem (por. Ef 2,16). Mówi o krzyżu jako znaku pokoju (por. Kol 1,20). Ukazuje krzyż jako znak mocy Bożej (por. 1 Kor 1,18). Krzyż jest dla niego znakiem chluby (por. Ga 6,14). Na końcu świata "ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego" (por. Mt 24,30) - zgodnie z zapowiedzią Pana.
U najstarszych ludów krzyż był znakiem astronomicznym. Oznaczał słońce lub strony świata. Bardzo często używano też tego najprostszego znaku jako symbolicznego ornamentu. Według świadectw nauczycieli Kościoła II-V wieku, radość wiary młodych chrześcijan dopatrywała się śladów krzyża świętego także w przyrodzie i najprzeróżniejszych przedmiotach. Rozpoznawano go w układzie czterech stron świata, w sylwetce lecącego ptaka, w układzie rogów wołu, w postawie człowieka stojącego z rozpostartymi ramionami, w sylwetce statku z masztem i żaglami w kształcie drabiny czy pługu znaczącego bruzdami ziemię. Tym "znakiem królewskim" wierni uzbrajali się przeciw demonom, które, "drżąc, uciekały" przed nim, a także uświęcali nim zwykłe czynności. Greccy Ojcowie Koś-cioła widzieli w krzyżu symbol Chrystusa, który - rozpostarty na drzewie męki - obejmuje cały wszechświat, jego wysokość i głębokość, szerokość i długość, przenika go swoim Bóstwem i harmonijnie łączy w jedno. Mimo triumfu krzyża świętego w IV wieku, triumfu, o którym z takim zachwytem opowiada św. Jan Chryzostom w swoich licznych mowach, nie przezwyciężono jeszcze bynajmniej pełnej czci bojaźni przed przedstawianiem ukrzyżowanej postaci Zbawiciela. Zbyt żywa jeszcze była pamięć o doznanej przezeń hańbie śmierci krzyżowej. Do VI wieku pozostał więc krzyż tylko symbolem; nie umieszczano na nim ciała Zbawiciela. W V i VI wieku bardzo rozpowszechnione były gemmy w formie krzyży. Tam zaś, gdzie przedstawiano samego Zbawiciela, dawano Mu do ręki krzyż w kształcie berła albo laski. Chrystus trzymający krzyż w kształcie berła ukazywany jest w scenach przedstawiających cuda przez Niego dokonane. Krokiem w kierunku realnych przedstawień Ukrzyżowanego są te krzyże, na których w punkcie złączenia dwóch belek znajduje się popiersie Zbawiciela, Baranek Boży lub okolona aureolą ręka Chrystusa. W VI wieku pojawiają się krzyże z przybitym do drzewa męki ciałem Chrystusa, ale odzianym w długą tunikę w zwycięskiej postawie. Także w epoce romańskiej ukrzyżowany Zbawiciel zachowuje postawę triumfującą: nosi długą opaskę na biodrach, a na głowie - koronę królewską. Od ok. X wieku przedstawienie krzyża jest już bardziej realistyczne - wokół umierającego Zbawiciela grupuje się symboliczne postacie słońca i księżyca, Kościoła i Synagogi. Zwycięstwo symbolizuje pokonany wąż leżący u stóp krzyża, ofiarę miłości - pelikan karmiący własną krwią swoje pisklęta. Szeroko rozpowszechnione były tzw. żywe krzyże, które pojawiły się w XV wieku; nazywano je tak dlatego, że z czterech belek krzyża wyrastają ramiona. Najwyższe ramię otwiera kluczem niebo, najniższe bije młotem w piekło, prawe koronuje Kościół, lewe uderza mieczem Synagogę.
W liturgii jednak naczelne miejsce zajmuje zawsze passio beata. Kościół bowiem spogląda na krzyż w blasku przemienienia. Krzyż ogarnia sobą wszystkie tajemnice Chrystusa: mękę, zmartwychwstanie, panowanie nad światem, paruzję. Znak krzyża jest najczęstszym gestem we wszystkich obrzędach liturgicznych, jest sakramentalnym nosicielem łaski zbawienia, promieniuje Boską mocą i błogosławieństwem. Kościół najpiękniej rozwija swoje myśli o tajemnicy krzyża w liturgii Wielkiego Postu, Wielkiego Piątku i święta Podwyższenia Krzyża (14 września), a także w tekstach pontyfikału na poświęcenie nowego krzyża, w których wspaniale zostaje ukazane symboliczne przeciwieństwo rajskiego drzewa życia i znaku zbawienia oraz umieszcza się wspaniały tekst modlitwy: "Aby przez niego [krzyż], który wskutek zwycięstwa Baranka stał się zbawieniem, pasterz zachował na przyszłość nienaruszone stado".
Krzyż, jako główny symbol chrześcijański i znak zbawienia, jest także atrybutem wielu świętych, których życie w szczególny sposób było naznaczone jego tajemnicą, a mianowicie: Andrzeja, Bernarda z Clairvaux, Bonawentury, Jana od Krzyża i wielu innych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Droga nawrócenia św. Augustyna

Benedykt XVI w jednym ze swoich rozważań przytoczył wiernym niezwykłą historię nawrócenia św. Augustyna, którego wspomnienie w Kościele obchodzimy 28 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję