Gdy się modliłam za Polskę, usłyszałam te słowa: Polskę szczególnie
umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze
i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne
przyjście moje.
Witaj Miłości utajona, życie mej duszy. Witam Cię, Jezu,
pod tymi nikłymi postaciami chleba. Witaj, najsłodsze Miłosierdzie
moje, które się rozlewasz na wszystkie dusze. Witaj, Dobroci nieskończona,
która rozsiewasz wokoło strumienie łask. Witaj, Jasności przyćmiona,
Światłości dusz. Witaj, Zdroju niewyczerpanego miłosierdzia najczystsza
Krynico, z której nam tryska życie i świętość. Witaj, Rozkoszy dla
serc czystych. Witaj, jedyna Nadziejo dla dusz grzesznych.
O mój Jezu, Ty wiesz, że są chwile, gdzie nie mam ani myśli
wzniosłych, ani polotu ducha; znoszę cierpliwie sama siebie i przyznaję,
że to właśnie ja jestem, bo wszystko, co piękne, jest łaską Bożą.
Wtenczas upokarzam się głęboko i wzywam pomocy Twojej, a łaska nawiedzenia
nie ociąga się z przyjściem do serca pokornego.
O dziewico, śliczny kwiecie,
Już niedługo pozostaniesz na tym świecie,
O, jak piękna śliczność twoja,
Ty czysta oblubienico Moja.
Żadna liczba cię nie zliczy,
Jak jest drogi twój kwiat dziewiczy.
Twoja jasność niczym nieprzyćmiona,
Jest odważna, silna, niczym niezwyciężona.
Sam blask słońca południowego
Gaśnie i ciemnieje wobec serca dziewiczego.
Ponad dziewiczość nie widzę nic wielkiego,
Jest to kwiat wyjęty z Serca Bożego.
O cicha dziewico, wonna różo,
Choć na ziemi krzyżów dużo,
Ale ani oko nie widziało, ani wstąpiło w myśl człowieka,
Co dziewicę w niebie czeka.
O dziewico, śnieżna lilio biała,
Ty żyjesz tylko dla Jezusa cała,
A w czystym kielichu serca twego
Jest przyjemne mieszkanie dla Boga samego.
O dziewico, hymnu twego nikt nie zaśpiewa,
W pieśni twojej miłość Boża się ukrywa,
Sami aniołowie nie pojmują,
Co dziewice Bogu wyśpiewują.
O dziewico, twój kwiat rajski
Przyćmiewa wszystkie tego świata blaski,
A choć cię świat pojąć nie może,
Jednak chyli swe czoło przed tobą w pokorze.
Choć droga dziewicy usłana cierniami,
A życie jej najeżone różnymi krzyżami,
Lecz któż tak mężny jak ona?
Nic jej nie złamie, jest niezwyciężona.
O dziewico, ziemski aniele,
Wielkość twa słynie w całym Kościele,
Ty przed tabernakulum trzymasz straż
I jak Serafin cała w miłość się zmieniasz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu