Reklama

"Dziś te drzwi są zamknięte"

Niedziela Ogólnopolska 17/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pozdrawia Was o. Seweryn Lubecki z Betlejem, z Bazyliki Bożego Narodzenia, z klasztoru Ojców Franciszkanów. Pragnę pozdrowić wszystkich franciszkanów i wiernych, braci i siostry, którzy zgromadzili się w tylu świątyniach franciszkańskich, w świątyni św. Kazimierza przy ulicy Reformackiej w Krakowie, w wielu innych kościołach w Polsce i wokół Radia Maryja, ażeby dzisiaj, w tej chwili, modlić się w intencji braci i sióstr zamkniętych w Bazylice Bożego Narodzenia. Ażeby modlić się o pokój w całej Ziemi Świętej.
Drodzy Współbracia Franciszkanie, Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie. Bądźcie pewni, że cała wspólnota franciszkańska, siostry zakonne, została poinformowana o tej inicjatywie Komisariatu Ziemi Świętej i naszych franciszkańskich klasztorów, i tylu innych kościołów. Wszyscy wiemy, że modlicie się w naszej intencji, że otaczacie nas swym uczuciem, modlitwą, wsparciem. Wasza modlitwa, Wasza ofiara, zwłaszcza ludzi cierpiących, chorych, niedołężnych, starszych, jest dla nas wielkim skarbem, rzeczą bezcenną. To prawda, że potrzeba nam w tej chwili pożywienia, potrzeba nam wody, elektryczności. I o to ciągle zwracamy się do kompetentnych władz. Ale jeszcze bardziej potrzeba nam wsparcia i pokarmu duchowego. Potrzeba nam Waszej modlitwy, Waszego trwania. Jak uczniowie po zmartwychwstaniu Chrystusa trwali wraz z Maryją w Wieczerniku na modlitwie, tak i Wy dzisiaj gromadzicie się, aby modlić się w tej konkretnej, jakże specyficznej intencji.
Sytuacja, która wytworzyła się na terenie Bazyliki Bożego Narodzenia i na terenie naszego franciszkańskiego kościoła, jak również na terenie klasztoru Greków prawosławnych i Ormian prawosławnych, którzy wraz z franciszkanami posługują przy Bazylice Bożego Narodzenia, jest bardzo trudna. Naprawdę, nikt nie mógł przewidzieć tego, co się stanie, i tego, co się aktualnie dzieje. Są to wydarzenia, które naprawdę przechodzą ludzkie pojęcie. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu przez bramę naszego klasztoru, przez drzwi prowadzące do Bazyliki Bożego Narodzenia przeszedł Ojciec Święty Jan Paweł II - wszyscy, którzy tutaj byli, znają te małe charakterystyczne drzwi, które prowadzą do wnętrza jednego z najświętszych miejsc dla chrześcijan. Dziś te drzwi są zamknięte. Minęły dwie niedziele bez Mszy św., bez bicia dzwonów, bez Eucharystii, bez wiernych, którzy w każdą niedzielę tłumnie przychodzili do tego miejsca, do tej parafii - zarówno do nas, do franciszkanów, do katolików, jak i do Greków prawosławnych, i do Ormian, ażeby się modlić, ażeby sprawować Eucharystię w miejscu Bożego Narodzenia. Dziś jest to niemożliwe, bramy Bazyliki, bramy naszego klasztoru są zamknięte. Są otoczone przez wojsko, nikt tutaj nie może wejść. To bolesne, to smutne. Jednakże jest rzeczą bardzo ważną, Siostry i Bracia, aby żaden i żadna z nas, zamkniętych tutaj, w Bazylice Narodzenia, w naszym klasztorze, aby żaden w żadna z Was, którzy się modlicie w Ojczyźnie, w Polsce, nie żywił w tym momencie do nikogo, ani do żyda, ani do muzułmanina, jakiejkolwiek urazy. Wszyscy pragniemy pokoju, wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga.
Siostry i Bracia. Wokół tej Bazyliki, wokół tego świętego miejsca, gdzie Pan Jezus - niewinne Dziecko - przyszedł na świat, zgromadziły się może po raz pierwszy trzy wielkie religie modlące się do tego samego, jedynego Boga. Chrześcijanie, muzułmanie, żydzi. Smutny to obraz, bolesny to obraz. Dzieci jednego Ojca, dzieci jednego Boga są podzielone. Dzieli je mur nienawiści, dzieli je przepaść zaślepienia. Nikt nie potrafi spojrzeć dalej poza własne interesy. Mogę powiedzieć, że my, bracia i siostry św. Franciszka, Grecy i Ormianie jako chrześcijanie staramy się w jakiś sposób, na ile to możliwe, tę przepaść, te dwa mury połączyć i stanąć pośrodku. Powiedzieć i muzułmanom, i żydom, i Palestyńczykom, i Izraelczykom: pokój jest możliwy, pojednanie jest możliwe. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Bóg Ojciec, w którego wierzymy, który jest Ojcem nas wszystkich, wzywa nas każdego dnia do zapomnienia uraz, do przebaczenia, do pojednania, do pokoju.
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje uczniów zastraszonych, którzy uciekają z Jerozolimy do Emaus. Jest piękna i jednocześnie tak bardzo oddająca cały dramat tego wydarzenia. Serca tych braci i sióstr, którzy są tutaj, w Bazylice Bożego Narodzenia, zamknięci po dwóch tygodniach oblężenia, są przerażone i zatrwożone. Być może gdzieś w głębi serca niejednego czy niejednej z nas rodzi się myśl, aby stąd uciec, aby to wszystko zostawić. Przychodzi jednak do nas Chrystus, objaśnia nam Pismo Święte i na Eucharystii podczas łamania chleba, dzielenia się tym chlebem, mówi nam: "Ja jestem z wami, nie bójcie się". I nasze serca na powrót zaczynają płonąć tym ogniem, który płonie, kiedy On, Jezus Chrystus, wyjaśnia nam Pismo Święte, kiedy podaje nam chleb, który jest Jego Ciałem.
W imieniu wszystkich braci i wszystkich sióstr, w imieniu Palestyńczyków i Izraelczyków, w imieniu żydów i muzułmanów, w imieniu chrześcijan, katolików, Greków prawosławnych, Ormian prawosławnych - pragnę podziękować za ten gest modlitwy, za tę jedność, za tę chrześcijańską solidarność z cierpiącym Kościołem w Ziemi Świętej. Jesteśmy Wam wdzięczni, że w tych trudnych chwilach nas nie opuszczacie, że daliście nam dar największy, najcenniejszy - dar Waszej modlitwy, dar Waszych serc. Niech Bóg Wam błogosławi, niech Matka Najświętsza każdą, każdego z Was ma pod swoją Matczyną opieką. Stąd, z miejsca Bożego Narodzenia, Siostry i Bracia, w imieniu nas wszystkich przesyłam Wam najszczersze, najserdeczniejsze, najprawdziwsze pozdrowienia. I jeszcze uśmiech niewinnego, kochanego Dzieciątka Jezus, które nadal tutaj czeka. Bóg zapłać. Szczęść Boże.
Serdeczne Bóg zapłać, które płynie z serca wszystkich braci i sióstr. Jesteśmy głęboko wzruszeni tą inicjatywą modlitwy, tą wielką krucjatą modlitwy. To najlepsza krucjata, jaką znała historia. Wierzymy w jej skuteczność, wierzymy, że Pan Bóg nas ocali, że Pan Bóg wybawi nas z tej chwili udręki. I że dzięki Waszej modlitwie, modlitwie płynącej z całego świata będziemy się mogli razem spotkać - czy to w kościele Ojców Franciszkanów w Krakowie, czy gdziekolwiek indziej, czy przez Radio Maryja - żeby patrząc sobie w oczy, twarzą w twarz, modlić się. Tutaj, z tego miejsca, gdzie narodził się Jezus Chrystus, chcemy Wam wszystkim podziękować i pozdrowić Was wszystkich franciszkańskim pozdrowieniem: Pokój i Dobro!
Pamiętajcie, módlcie się w intencji wszystkich - żydów, muzułmanów i chrześcijan. Nie dzielcie ludzkości, niech będzie jedną wielką rodziną w Jezusie Chrystusie i w jednym Ojcu. Szczęść Wam Boże i Bóg zapłać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze 100 księżmi z diecezji rzymskiej

2024-05-03 20:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek udał się do historycznej bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego na spotkanie z księżmi posługującymi w centrum Rzymu. Księża z 38 parafii diecezji rzymskiej spotkali się z papieżem w historycznej bazylice, w której znajdują się relikwie Krzyża Świętego.

Papież przybył punktualnie o 16.00. Pozdrowiła go po drodze niewielka grupa wiernych, zgromadzonych już od godziny 15.00.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję