Późnym wieczorem 6 stycznia 2002 r. zginął w wypadku samochodowym
redaktor Niedzieli - ks. Robert Świątek-Brzeziński. Był najmłodszym
kapłanem pracującym w redakcji naszego tygodnika. Jednocześnie pracował
jako wikariusz w parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie.
Niedługo pracował w Niedzieli, niecałe pół roku, niedługo
też był kapłanem - został wyświęcony 2 czerwca 2001 r. Jednak z redakcją
Niedzieli był związany od paru lat, gdyż już jako kleryk współpracował
z naszym pismem, dlatego praca redaktorska nie była mu obca. Mieliśmy
z nim także kontakt osobisty. Zaprosił mnie nawet, jako redaktora
naczelnego Niedzieli, z kazaniem na Mszę św. prymicyjną, którą odprawiał
w rodzinnej parafii w Parzymiechach. Te prymicje były bardzo radosne,
piękne, z udziałem dużej rzeszy przyjaciół, rodziny. Zauważało się
ogromną miłość w tej rodzinie i silny związek najbliższych z Księdzem
Robertem.
Pracował zawsze cicho, spokojnie, jakby go nie było.
Nieraz nawet dopytywałem się w redakcji, gdzie jest Ksiądz Robert.
Często wytyczał sobie pracę w różnych parafiach, załatwiał sprawy
redakcyjne, przeprowadzał wywiady z księżmi proboszczami, badał sytuacje
problemowe. Bardzo lubił fotografować, właściwie nie rozstawał się
z aparatem, dlatego jego teksty były zawsze uzupełniane ciekawymi,
profesjonalnie wykonanymi zdjęciami. Obsługiwał uroczystości w archikatedrze
częstochowskiej, m.in. jubileusz Kapituły Bazyliki Archikatedralnej.
Zdjęcia, które wykonał w katedrze, a potem podczas spotkania w redakcji,
pozostaną wielką po nim pamiątką.
Redakcja jest wstrząśnięta tym tragicznym wydarzeniem.
Dzielimy ból razem z Rodzicami i Rodziną Księdza Roberta, jego rodzinną
parafią w Parzymiechach, z którą był tak serdecznie związany, z parafią
Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie, w której był
wikariuszem, oraz z wieloma osobami, dla których był po prostu przyjacielem.
Jesteśmy pełni wiary, że jest już u Boga; że Chrystus
- Wieczny Kapłan potrzebował tego młodego kapłana w swoim Królestwie.
Chcemy powiedzieć Ci tylko, Księże Robercie, że w pamięci zespołu
redakcyjnego Niedzieli pozostaniesz jako kapłan młody, ale poważny,
bardzo koleżeński, ale i niezwykle odpowiedzialny, cichy i spokojny,
a tak bardzo znaczący. Dziękujemy Ci za Twoją współpracę i obiecujemy
modlitwę za spokój Twojej duszy, a Ty, który jesteś już tak blisko
Pana Boga, wspieraj dzieło, któremu na imię Niedziela.
I jeszcze dziękujemy Ci, Księże Robercie, za tegoroczny
kalendarz z cudownymi Madonnami naszej archidiecezji. Ten temat podjąłeś
tak chętnie. Jeździłeś po kościołach z taką radością i oddaniem sprawie...
Ten kalendarz będzie pamiątką po Tobie w tysiącach domów naszej archidiecezji
przez cały 2002 r.
Niech Matka Najświętsza, której tak pięknie służyłeś
na ziemi, powita Cię w domu swojego Syna w niebie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu