Reklama

Rzeź chrześcijan - przemilczana wiadomość

Niedziela Ogólnopolska 3/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mijające stulecie było stuleciem męczeństwa chrześcijan. Niestety, również pierwszy rok XXI wieku był dramatyczny dla wielu wspólnot chrześcijańskich: w różnych częściach świata palono kościoły, zmuszano wyznawców Chrystusa do opuszczenia wiosek i miast, które zamieszkiwali od stuleci, do przejścia na islam lub wręcz ich zabijano. Miarodajne źródła podają, że tylko w ostatnim roku zginęło ok. 160 tys. chrześcijan! Co gorsza, o rzezi tej milczy zdecydowana większość światowych mediów, a milczenie jest w pewnym sensie pozwoleniem na kontynuowanie prześladowań. Widać z tego wyraźnie, że grupy rządzące i ci, w rękach których znajdują się środki społecznego przekazu, " nagłaśniają" jedynie to, na czym mogą zbić "polityczny kapitał", lub to, co jest "politycznie poprawne". Co by się działo, gdyby zaczęto puszczać z dymem dziesiątki synagog lub meczetów i gdyby zmuszano do przejścia na chrześcijaństwo np. wyznawców islamu lub religii mojżeszowej? Należy uczynić wszystko, by przerwać tę haniebną zmowę milczenia wokół systematycznego holokaustu chrześcijan. Dlatego więc dobrze się stało, że Dzieło "Pomoc Kościołowi w Potrzebie", które od kilkudziesięciu lat wspiera prześladowane wspólnoty chrześcijańskie, podjęło się wydania "Raportu o wolności religijnej na świecie" (prawdę mówiąc, jest to raport o jej łamaniu). Przeprowadziłem rozmowę na ten temat z Attilio Tamburrinim - dyrektorem włoskiego Sekretariatu Dzieła "Pomoc Kościołowi w Potrzebie", wydawcy "Raportu".

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Jak zrodziła się idea opracowania " Raportu" na temat wolności religijnej?

ATTILIO TAMBURRINI: - Od 1947 r. nasze Dzieło pomaga Kościołom prześladowanym na całym świecie. W ciągu ponad 50 lat zebraliśmy wielką ilość informacji na temat sytuacji chrześcijan w różnych krajach świata. Ciągle otrzymujemy listy, dzięki którym na bieżąco jesteśmy informowani o problemach i prześladowaniach, a wielu biskupów i księży odwiedza nas przy okazji wizyt w Watykanie, co stanowi okazję do wymiany informacji.
Idea opracowania raportów na temat wolności religijnej zrodziła się w 1998 r., kiedy to stwierdziliśmy, że prawie wszystkie raporty tego typu były przygotowywane przez instytucje lub organizacje laickie. Sprawiało to wrażenie, że tylko te środowiska bronią praw człowieka, a rola Kościoła katolickiego jest marginesowa. To, oczywiście, nie jest prawdą. Poza tym uznaliśmy, że raporty dotyczące wolności religijnej powinna przygotowywać organizacja katolicka.
Trzecim bodźcem stało się Magisterium obecnego Papieża. W czasie trwania pontyfikatu Jana Pawła II temat wolności religijnej odgrywa coraz większą rolę, szczególnie po 1989 r., co oznacza, że Papież widzi rosnące zagrożenia tej podstawowej wolności człowieka, na której opierają się wszystkie inne. Jeżeli brakuje wolności religijnej, wszystkie inne prawa są pozorne. Oczywiście, nie chodzi tu o wolność katolików, lecz wyznawców wszystkich religii - o wolność jako naturalne prawo człowieka.
Właśnie z tych trzech powodów zdecydowaliśmy się podjąć naszego niełatwego dzieła. W 1998 r. ograniczyliśmy się do analizy sytuacji w państwach muzułmańskich, których jest ok. 40. Następnie rozszerzyliśmy naszą analizę na cały świat, publikując Raport 2000. W tym roku ukazało się następne wydanie - Raport 2001 - zaktualizowane i poszerzone. Stwierdziliśmy, że nasze Raporty spotkały się z wielkim zainteresowaniem na całym świecie.

- "Raporty" dotyczą wolności religijnej. W jaki sposób rozumiemy dzisiaj "wolność religijną"?

- Istnieją dokumenty Narodów Zjednoczonych, w których podano trzy kryteria wolności religijnej. Człowiek powinien mieć wolność wyboru własnej religii, prawo wyznawania jej publicznie i przekazywania jej potomstwu oraz utrzymywania międzynarodowych kontaktów z wyznawcami tej samej religii. Jeżeli brakuje jakiegokolwiek z tych trzech elementów, zasada wolności religijnej nie jest w pełni respektowana. Ten dokument ONZ, uznawany przez zdecydowaną większość państw, nie jest jednak powszechnie respektowany.
Z katolickiego punktu widzenia zwraca się szczególną uwagę na to, by nie istniał żaden przymus. Prawo do praktyki religijnej jest prawem naturalnym, a żadna władza zewnętrzna nie może narzucać człowiekowi religii. Państwo powinno jedynie gwarantować obywatelom możliwość wolnego wyboru.
Ostatnio niektóre państwa starają się chronić obywateli przed niebezpiecznymi sektami. Stwarza to pewne problemy, ponieważ w ten sposób państwo ogranicza wolny wybór człowieka, chociaż robi to w dobrych intencjach. We Francji, na przykład, dyskutuje się nad propozycją prawa, które wprowadza pojęcie "manipulacji umysłowej" . Zarówno Episkopat Francji, jak i związek Kościołów protestanckich i Wielki Rabin Francji zaprotestowali przeciw temu prawu, które może zagrażać wolności religijnej. Termin "manipulacja umysłowa" jest bardzo wieloznaczny i można go różnie interpretować. Powstają pytania: Czy wychowanie potomstwa w wierze rodziców jest "manipulacją umysłową", czy korzystaniem z wolności religijnej? Czy to przestępstwo wychowywać dzieci w wierze, która nie jest oficjalnie uznana przez państwo? Ci, którzy krytykują to prawo, uważają, że państwo musi interweniować, by zapewnić ład publiczny, bezpieczeństwo obywatelom i ich dobytkowi, a jego prawodawstwo powinno chronić ludzi przed oszustwem, przywłaszczeniem dóbr, bezprawnym przetrzymywaniem osób itp. Państwo nie może jednak wydawać osądów dotyczących religii, gdyż nie należą one do jego kompetencji; w przeciwnym przypadku stałoby się czymś w rodzaju świeckiej inkwizycji.
Chciałbym podać przykład niebezpiecznej interwencji państwa w sprawy sumienia. W Belgii toczył się proces rozwodowy pewnej pary małżeńskiej: sędziowie powierzyli syna mężczyźnie karanemu w przeszłości więzieniem, a nie matce, gdyż miała ona kontakty z pewną grupą protestancką i w ten sposób mogłaby mieć "negatywny wpływ na dzieci". Jest to przykład świeckiego fundamentalizmu i relatywizmu narzucanego przez państwo! Ojciec Święty zdaje sobie sprawę z tego niebezpieczeństwa i dlatego ostrzega przed demokracją bez zasad moralnych, która może przekształcić się w totalitaryzm.

- Ogólnie rzecz biorąc, jak wygląda wolność religijna w dzisiejszym świecie?

- Trzeba stwierdzić, że w świecie w dalszym ciągu trwają prześladowania na tle religijnym, które przybierają różnorodne formy: od szykan administracyjnych aż po brutalne prześladowanie. W naszym Raporcie podzieliliśmy świat na kilka obszarów: czerwony, zielony, żółty i szary.
Obszar czerwony obejmuje takie kraje jak Chiny, Wietnam, Laos - rządzone przez reżimy komunistyczne, w których mieszka ponad miliard ludzi.
Obszar zielony obejmuje świat muzułmański, gdzie sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Istnieją państwa o systemie prawnym typu zachodniego (Jordania, Tunezja, Irak), w których oficjalnie nie ma praw dyskryminujących niemuzułmanów, gdzie jednak występuje wielka presja społeczeństwa islamskiego w stosunku do ludzi innych wyznań.
Na przykład - człowiek, który przejdzie z islamu na chrześcijaństwo, nie jest prześladowany przez państwo, lecz przez rodzinę i najbliższe otoczenie. Bardzo często ludzie ci chcą schronić się na Zachodzie, gdzie nie uzyskują statusu uchodźców, ponieważ w kraju ich pochodzenia oficjalnie nie ma prześladowań religijnych czy politycznych.
W innych państwach chrześcijanie postrzegani są jako " ciało obce" w społeczeństwie muzułmańskim, a często też padają ofiarą prześladowań. Jest tak na przykład w Indonezji. Trzeba jednak dodać, że często prześladowania religijne mają także podłoże społeczne i polityczne.
Szczególnym przypadkiem jest Arabia Saudyjska, gdzie nie można posiadać żadnego przedmiotu religijnego, włącznie z Biblią, a kapłani nie mogą odprawiać Mszy św. nawet prywatnie, gdyż - według prawa - jest to przestępstwo. Wielu księży, by być z licznymi katolickimi emigrantami, którzy tam pracują, jedzie do Arabii Saudyjskiej w charakterze zwykłych robotników.
Natomiast w Iranie, republice islamskiej, wspólnoty chrześcijańskie, żydowskie i zoroastryjskie posiadają specjalny status, który daje im pewne gwarancje: mają swego przedstawiciela w parlamencie, mogą prowadzić własne szkoły itp. Oczywiście, dla chrześcijanina to nie wszystko, ponieważ brakuje mu podstawowego prawa: prawa do głoszenia Ewangelii. Dlatego też Kościół lokalny żyje zamknięty jak gdyby w getcie.
Trzeci obszar - zwany żółtym - obejmuje kraje, w których można zauważyć wzrost fundamentalizmu hinduistycznego i buddyjskiego. Na Zachodzie buddyzm postrzegany jest jako religia tolerancyjna, w Bhutanie natomiast jest on religią państwową, a wszystkie inne religie są zakazane. Z kolei w Indiach budzi niepokój agresywny fundamentalizm hinduistyczny.
Często w Azji próbuje się przedstawić chrześcijaństwo jako religię "obcą", "religię potęg kolonialnych", przemilczając fakt, że Kościoły w Azji mają bardzo długą historię, a częstokroć są to Kościoły powstałe w czasach Apostołów. W niektórych państwach - weźmy na przykład Pakistan i Afganistan, będące w centrum uwagi całego świata - chrześcijaństwo istniało już, zanim pojawił się islam. Nie można zapominać, że islam rozprzestrzeniał się dzięki podbojom militarnym, a nie na drodze dobrowolnego nawracania się ludności.

- Wspomniał Pan także o pewnych wyrafinowanych formach prześladowań religijnych na Zachodzie...

- Na Zachodzie - czyli na tzw. obszarze szarym w naszym Raporcie - istnieje tendencja do wprowadzania prawodawstwa, które pod płaszczykiem ochrony przed sektami ogranicza wolność religijną ludzi.

- Czy istnieją dane dotyczące prześladowań chrześcijan?

- Według najbardziej wiarygodnego źródła naukowego - World Christian Encyclopaedia, opracowanego pod redakcją prof. Davida B. Baretta i opublikowanego przez wydawnictwo Uniwersytetu Oksfordzkiego, co roku ginie na świecie ok. 160 tys. chrześcijan. W XX wieku - najbardziej dramatycznym dla chrześcijan - zginęło aż 75% wszystkich chrześcijańskich męczenników, licząc od czasu powstania Kościoła. Używanie nowoczesnej broni sprawia, że dziś ginie więcej ludzi niż wtedy, gdy posługiwano się mieczem. Dlatego Papież nazwał miniony wiek "wiekiem śmierci". My, chrześcijanie, natomiast jesteśmy przekonani, że krew męczenników będzie "ziarnem" nowej ewangelizacji.

- Na Zachodzie muzułmanie cieszą się całkowitą wolnością religijną i w pełni wykorzystują przywileje demokracji, podczas gdy w krajach muzułmańskich chrześcijanie traktowani są jako obywatele " drugiej kategorii" lub są wręcz prześladowani. Czy nie należałoby żądać od państw muzułmańskich wzajemności, tzn. żeby tak traktowały chrześcijan, jak traktowani są wyznawcy islamu na Zachodzie?

- Nie można stosować zasady "wzajemności" w kontaktach z islamem, gdyż chodzi o dwa różne podmioty: z jednej strony mamy państwa muzułmańskie, tzn. wyznaniowe, a z drugiej - państwa świeckie Zachodu. Toteż zamiast żądać "wzajemności", należy domagać się od państw islamskich respektowania podstawowych praw człowieka.

- Co mieszkańcy tzw. wolnego świata mogą zrobić, aby pomóc tym naszym braciom w Chrystusie, którzy w różnych zakątkach świata cierpią z powodu swojej wiary?

- My, obywatele wolnych państw, wybieramy naszych przywódców politycznych. W związku z tym powinniśmy od nich wymagać, aby zajmowali się obroną wolności religijnej na świecie. Należy czuwać, aby politycy w imię interesów gospodarczych nie traktowali z przymrużeniem oka sprawy przestrzegania podstawowych praw człowieka. Powinniśmy także informować się wzajemnie o prześladowaniach chrześcijan i uwrażliwiać innych na ten problem. Poza tym chrześcijanie mają zawsze do dyspozycji swą najlepszą "broń" - modlitwę. Uważam jednak, że powinna to być modlitwa za konkretne osoby lub wspólnoty, które są przedmiotem prześladowań, co stwarza duchową więź i poczucie jedności Kościoła.
Bogate Kościoły czy diecezje powinny nieść także pomoc finansową diecezjom lub parafiom, które borykają się z trudnościami. Trzeba jednak mieć pewność, że pomoc ta dociera do adresatów i jest dobrze wykorzystywana. Używanie pośredników, takich jak lokalne organizacje państwowe, sprawia, że do celu trafia niewiele. Dzieło "Kirche in Not" (Kościół w Potrzebie) ma wielkie doświadczenie w niesieniu pomocy finansowej. Mamy ok. 500 tys. drobnych dobroczyńców, dzięki którym w 2000 r. mogliśmy spełnić 7 tys. z 10 tys. próśb o pomoc, które otrzymaliśmy. Jest to możliwe, gdyż posiadamy bardzo prostą i skuteczną strukturę organizacyjną, a co za tym idzie, nie mamy dużych wydatków na administrację.
Chciałbym też dodać na marginesie, że wielkie organizacje międzynarodowe, takie jak FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa), wydają 50% na pensje pracowników, 40% - na ekspertyzy i badania, a pozostałe 10% - na konkretną pomoc. My chcemy unikać tego typu marnotrawstwa.

- Jak można skontaktować się z włoskim Sekretariatem Dzieła "Pomoc Kościołowi w Potrzebie" w sprawie "Raportu o wolności religijnej na świecie"?

- Oto nasz rzymski adres: Aiuto alla Chiesa che Soffre, Segretariato Italiano, piazza San Calisto, 16; 00153 Roma. Poczta elektroniczna: acs.it&tin.it; radzę też odwiedzić naszą międzynarodową stronę internetową: http://www.kirche-in-not.org

- Dziękując za wywiad, chciałem również wyrazić podziękowanie za to wszystko, co w trudnych latach komunistycznych Dzieło "Pomoc Kościołowi w Potrzebie" uczyniło dla Kościoła w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czuwanie przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego

2024-05-16 11:44

fot s. Amata J. Nowaszewska CSFN

W najbliższą niedzielę obchodzić będziemy uroczystość Zesłania Ducha Świętego. W wigilię tej uroczystości parafie i wspólnoty naszej archidiecezji przygotowują dla wiernych spotkania modlitewne. Oto, gdzie można się włączyć do wspólnej modlitwy.

Brzeg, kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego
Czuwanie rozpocznie się o godz. 19.30 w kaplicy św. Jadwigi. W planie: adoracja z modlitwą o wylanie Ducha Świętego, Eucharystia w intencji uzdrowienia duszy i ciała, uwielbienie i modlitwy wstawiennicze.

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Rzymie - Świątek awansowała do finału

2024-05-16 18:27

[ TEMATY ]

Rzym

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/ALESSANDRO DI MEO

Ida Świątek

Ida Świątek

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu tenisistek w półfinale wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:3.

Była to dziesiąta wygrana Polki w jedenastym meczu przeciw Gauff. Pojedynek trwał godzinę i 48 minut.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję