Reklama

Zawód: organista

Niedziela Ogólnopolska 18/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

LIDIA DUDKIEWICZ: - Proszę określić miejsce organistów w szerokim rozumieniu polskiej kultury...

KS. ZBIGNIEW MALINOWSKI: - Zawód organisty nie przestał budzić zainteresowania młodych adeptów sztuki muzycznej, a konkretnie muzyki kościelnej, liturgicznej, organowej. Ktoś jednak może powiedzieć: nie znajduję w tym zawodzie dobrej lokaty swego talentu, zdolności, a korzyści materialne są żadne.
Zawód organisty, muzyka czy kantora spełniającego kreatywną rolę organizatora kultury muzycznej w kościele - miejscu wyjątkowym pod każdym względem, gdy weźmie się pod uwagę m.in. ogromną przestrzeń zamkniętą w kształtnej bryle architektonicznej o dużych możliwościach akustycznych, których niekiedy brak w salach koncertowych i teatrach muzycznych - jest nadal zawodem atrakcyjnym, pociągającym młodych ludzi, budzącym dobre nadzieje na przyszłość.

- Jakie znaczenie dla polskiej kultury mają organiści?
- To przecież całe średniowiecze, renesans i wieki późniejsze mówią o wielkiej profesji organistów proweniencji europejskiej, w tym także polskiej. Wielka twórczość, wielcy wykonawcy, a nade wszystko kantorzy, muzycy, organiści i twórcy muzyki kościelnej i liturgicznej dają podwaliny muzyce świeckiej. Należy sobie przypomnieć kapele muzyczne przy kościołach katedralnych, kolegiatach, kapele klasztorne, w których rozwijała się na najwyższym poziomie muzyka, i ich twórców oraz kapelmistrzów: Mikołaja Zieleńskiego - organistę prymasa Wojciecha Baranowskiego; Marcina Mielczewskiego, kapelmistrza królewicza Karola Ferdynanda, biskupa płockiego; Bartłomieja Pękiela - kompozytora, organistę i kapelmistrza kapeli królewskiej w Warszawie; Jacka Różyckiego, przejmującego kapelę królewską po Pękielu; Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego - kapelmistrza kapeli katedralnej w Krakowie. Wspomnę też znakomitych organistów, muzyków i kompozytorów muzyki kościelnej XIX i XX wieku: Elsnera - nauczyciela Chopina, Gorączkiewicza, Moniuszkę, Krogulskiego, obu Surzyńskich, Nowowiejskiego, ks. Gieburowskiego, ks. Chlondowskiego, Maklakiewicza, Rączkowskiego i wielu innych, których twórczość i mistrzostwo muzyki organowej są nie bez znaczenia dla kultury muzycznej naszego kraju.

- Interesuje nas wkład Zgromadzenia Salezjanów w kształcenie polskich organistów...

- Od 1916 r. Salezjańska Szkoła Organistowska, założona przez ks. Antoniego Chlondowskiego w Przemyślu, przez długie dziesiątki lat kształtowała polską muzykę kościelną tak na płaszczyźnie twórczości, jak i wykonawstwa. Po dłuższym okresie nieistnienia tej szkoły powołana została szkoła muzyczna o tradycji nawiązującej do szkoły przemyskiej - Salezjańskie Liceum Muzyczne im. ks. Antoniego Chlondowskiego w Lutomiersku. Gdy pojawiła się możliwość tworzenia i organizowania szkół prywatnych, ta właśnie zaistniała jako pierwsza szkoła artystyczna w Polsce, zarejestrowana w Ministerstwie Kultury i Sztuki pod numerem 1.

- W jakim stopniu szkoła w Lutomiersku nawiązuje do "przemyskiej tradycji kształcenia organistów"?

- W odróżnieniu od szkoły przemyskiej - szkoła ta daje swoim absolwentom nie tylko dyplom muzyczny, ale także świadectwo dojrzałości, dzięki czemu nasi wychowankowie mogą studiować w Akademiach Muzycznych. Młodzież przygotowywana jest wszechstronnie, przede wszystkim do wykonywania zawodu organisty - muzyka kościelnego, dyrygenta chóru i zespołów muzycznych (orkiestra dęta). W szkole prowadzone są zajęcia improwizacji organowej - wstępne zagadnienia kompozycji, w wyniku czego rodzą się i rozwijają młodzi kompozytorzy. Jeden z uczniów w Ogólnopolskim Konkursie Kompozytorskim Młodych w Warszawie zdobył w ubiegłym roku III nagrodę. Absolwenci naszej szkoły obecnie studiują w kilku Akademiach Muzycznych kraju: w Bydgoszczy, Poznaniu, Krakowie, Warszawie, Łodzi.

- Kto może być przyjęty do szkoły w Lutomiersku?

- Po reformie szkolnictwa artystycznego nasza szkoła będzie przyjmować uczniów po gimnazjum, czyli po IX klasie. Kandydat do naszej szkoły, o profilu muzyki organowej, powinien posiadać umiejętność gry na fortepianie oraz wiadomości z zakresu szkoły muzycznej I stopnia. Nauka trwać będzie 4 lata.

- Jakie są doświadczenia i osiągnięcia pierwszych lat funkcjonowania tak specyficznej szkoły?

- Pięć lat istnienia szkoły zaowocowało dobrymi wynikami i wysokim poziomem nauczania. Odbyło się wiele koncertów organowych oraz chóralnych wespół ze szkołami muzycznymi z Bydgoszczy i orkiestrą symfoniczną. Nagrana została płyta kompaktowa z muzyką chóralną i organową. Wykonawcami są uczniowie; jeden z nich uzyskał III nagrodę w Ogólnopolskim Konkursie Organowym w Rumi.

- Jakie są plany rozwojowe szkoły?

- Przewidujemy rozwój perspektywiczny szkoły. W budowie jest pawilon muzyczny z pomieszczeniami dla instrumentów oraz sale dydaktyczne. Na instalację czekają 40-głosowe organy firmy Berschdorfa o trakturze elektropneumatycznej, które Opatrzność nam zesłała przez ręce prezydenta miasta Zabrza; przez wiele lat organy te były ozdobą Filharmonii Śląskiej w Katowicach.

- A gdyby ktoś miał zamiar przekazać na rzecz szkoły np. jakiś instrument muzyczny... Jakie są potrzeby?

- Od czasu do czasu pojawia się ktoś życzliwy, oferujący nam swą pomoc. Liczymy na wsparcie w instalacji organów Berschdorfa; jako szkoła nie jesteśmy w stanie sfinansować tak dużego przedsięwzięcia ( ponad 100 tys. zł). Do celów koncertowych niezbędny jest fortepian z mechaniką repetycyjną, a taki kosztuje ponad 30 tys. zł. Wiele instrumentów zdołaliśmy nabyć własnym wysiłkiem. Posiadamy czternaście organów elektronicznych wysokiej jakości, ok. dwudziestu pianin i cały skład orkiestry dętej. Konserwacja i nabywanie nowych instrumentów - to największe bolączki szkoły. Będziemy wdzięczni za propozycje pomocy w tym zakresie.

- Kto w Polsce winien wspierać działalność szkół artystycznych i jaki byłby najlepszy model ich finansowania?

- W obecnej rzeczywistości ekonomicznej, społecznej i politycznej szkolnictwo w ogóle, a szkolnictwo artystyczne w szczególności, staje przed trudnym zadaniem utrzymania i finansowania, a w konsekwencji - dalszego istnienia szkół, zwłaszcza szkół prywatnych, kościelnych. Mecenat nad kulturą powinno sprawować państwo; utrzymywanie szkół artystycznych w całej rozciągłości podlegać powinno również państwu, władzom rządzącym. Niewystarczające środki przeznaczone przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na szkolnictwo mogłyby być uzupełniane przez prywatną przedsiębiorczość. W wielu przypadkach materialne wsparcie naszego dzieła wiąże się z możliwością stosowania odpowiednich odpisów w ramach systemu podatkowego.
Coraz bardziej ubożeje kultura narodowa, zacierają się główne cele, priorytetową domeną we współczesnym życiu stało się posiadanie. By zapobiec i zahamować proces degradacji kultury w ogóle, by nie runął całkiem, i tak nadwyrężony, gmach kultury narodu, w tym także kultury muzycznej, należy użyć wszelkich środków. Wówczas wzmacniać się będzie kręgosłup narodowej, religijnej duszy Polaka.

- Serdecznie dziękuję za rozmowę i - mimo tych obiektywnych problemów - życzę dynamicznego rozwoju szkoły.

Adres: Salezjańska Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna II Stopnia im. ks. Antoniego Chlondowskiego, ul. Kopernika 3, 95-083 Lutomiersk, tel. (0-43) 677-50-33, fax (0-43) 677-51-47.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

[ TEMATY ]

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

W odległym 1927 roku był to Wtorek Wielkiego Tygodnia. 12 kwietnia w wieku 47 lat, zmarł Giuseppe Moscati, lekarz ubogich… W Kościele katolickim wspomnienie świętego przypada 27 kwietnia.

Święty doktor

CZYTAJ DALEJ

Zgierz: U Matki Bożej Dobrej Rady

2024-04-28 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W parafii Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu odbył się odpust parafialny, któremu przewodniczył bp Ireneusz Pękalski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję