To, co szokuje każdego, można określić jako niezwykłą wydajność
pracy naszego Papieża. Schorowany, przygarbiony wiekiem i cierpieniem,
zachował doskonałą organizację pracy, siłę przebicia i dowcip. Kiedy
z okazji 80. rocznicy urodzin biskupi niemieccy nadmienili, że zapewne
z powodu trudności z poruszaniem się odejdzie na emeryturę, Ojciec
Święty skomentował to słowami: "Ja nie pracuję nogami, tylko głową".
Oczywiście, choroby, a przede wszystkim zamach, uszczupliły
papieskie siły i z pewnością skróciły o kilka lat jego życie. Jednak
rygorystyczne przestrzeganie regulaminu dnia, umiejętność koncentracji
i wytrwałość mają wpływ na niezwykłą intensywność i efekty papieskich
zajęć.
A kiedy odpoczywa? No właśnie, czy Papież ma prawo do
urlopu? Każdy z szefów rządu odpoczywa gdzieś z dala od swego gabinetu,
w górach czy na nizinach, na rowerze lub jachcie. Papież, owszem,
posiada letnią rezydencję w Castel Gandolfo, są tam rozległe ogrody,
widok na jezioro i Góry Albańskie. Jednak i tam Ojciec Święty cały
czas przyjmuje pielgrzymów, wszystkie grupy, które zwłaszcza w miesiącach
wakacyjnych chcą zobaczyć Papieża. Spotyka się z młodzieżą, chórami,
intelektualistami, dla których w tym czasie urządza się tam letnie
sesje naukowe. Przed Papieżem w Castel Gandolfo defilują zwłaszcza
rodacy.
Owszem, w Castel Gandolfo Papież także odpoczywa. Kiedy
był sprawny, każdego ranka pół godziny pływał w krytym basenie, a
w ciągu dnia odbywał wielokilometrowy spacer po ogrodach. Pracował
poza tym normalnie, jak w Watykanie. Dla przykładu, Poczta Watykańska
dostarcza z Rzymu dwa razy dziennie wielką paczkę korespondencji.
Czasem Papież może skorzystać z kilku godzin prawdziwego
odpoczynku. Od 1984 r. są to wypady we włoskie Dolomity, zwłaszcza
na lodowiec Adamello. W lipcu 1988 r. Papież zdobył nawet szczyt
Peralba (2693 m n.p.m.), z bardzo trudnym podejściem. To była prawdziwa
wspinaczka. Kiedy proponowano mu, aby się wycofał, odpowiedział: "
Spójrzcie na ten krzyż na szczycie. Tam jest nasz cel". Kiedy już
dotarto na szczyt, Papież objął krzyż i ucałował. Wpisał się do księgi
pamiątkowej. Od tego dnia jest to najcenniejsza księga Alp.
Papieski dzień - to, oczywiście, mnóstwo przemówień.
Zwłaszcza przy okazji pielgrzymek czy uroczystości Jan Paweł II wygłasza
ich kilka dziennie. Nierzadko mają charakter rozmowy ze słuchaczami.
Nie wszystkie jednak przemówienia mają taki "dialogowy" charakter.
Gdy np. w czasie środowych audiencji generalnych komentuje fragment
Pisma Świętego, widać w nim myśliciela, który pragnie pobudzić słuchaczy
do najwyższego skupienia. Zawsze chodzi mu o to, aby wytworzyć wewnętrzną
więź ze słuchaczami. Pomaga mu w tym duże doświadczenie kaznodziejskie
i teatralne. On potrafi mówić sobą. Jego przemówienia są pełne osobistych
przeżyć. Obsesyjnie niemal używa słowa "pragnę", wyrażając tym najgłębszą
solidarność ze słuchaczami, oczekującymi od niego rady, zachęty,
pomocy. Jak trafnie to scharakteryzował AndreM Frossard: "(...) jedną
z właściwości sposobu przemawiania Jana Pawła II jest to, że najzwyczajniejszym
słowom nadaje siłę, jakiej - znęcając się nad nimi - dawnośmy ich
pozbawili. Często rozmyślałem nad tym, jaki to uzdrowicielski cud
sprawił, że słowa te - biedne, wyczerpane, anemiczne i opróżnione
z treści słowa, które współczesna myśl już tylko preparuje, by im
zachować jakiś pozór życia - mogą tak nagle odzyskiwać świeżość i
prężność. I oto mam odpowiedź. Słowa, przed wypowiedzeniem muszą
być przemodlone".
Do wielu określeń, jakie przylgnęły do osoby Jana Pawła
II, takich jak: Papież Pokoju, Proboszcz Świata, Piotr Naszych Czasów,
można dodać inne, jakże charakterystyczne i stojące u podstaw wszystkich
innych nazw: Papież Spotkania. Słowo - "spotkanie" - przywołuje w
każdym przypadku sytuację nadziei, wzajemnej rozmowy, nastrój zrozumienia,
otwarcia się na drugiego. Papież Spotkania - to określenie powstało,
aby oddać niezwykły charyzmat Jana Pawła II, który apostołuje samą
obecnością, zaprasza do siebie, zasiada z innymi przy jednym stole,
mówi o "drodze, której nie jest obca żadna ludzka droga".
CDN.
Pomóż w rozwoju naszego portalu