Reklama

Dom "poGodnej jesieni"

Niedziela lubelska 23/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"PoGodna Jesień" - taki tytuł nosi pismo wydane przez Dom Pomocy Społecznej im. Matki Teresy w Lublinie. Hasło to starają się wprowadzać w życie pracownicy i wolontariusze tej instytucji. "Dążymy do tego, żeby Dom miał rzeczywiście charakter ogniska domowego" - mówi dyrektor Jarosław Zyśk. W tym roku placówka obchodzi 45 lat swego istnienia. Na uroczystościach rocznicowych obecni byli m.in. wiceprezydent Lublina Zbigniew Wojciechowski oraz przewodnicząca Rady Miejskiej Lublina Helena Pietraszkiewicz oraz Archidiecezjalny Duszpasterz Pomocy Społecznej ks. prał. Tadeusz Pajurek. Jubileuszową Mszę św. w kaplicy DPS odprawił bp Ryszard Karpiński.

Dom Pomocy Społecznej przy ul. Głowackiego powstał w 1957 r., w 1999 r. za patronkę przyjął Matkę Teresę z Kalkuty. Aby uczynić z placówki "ognisko domowe", trzeba włożyć w całość dużo wysiłku. Wiąże się z tym zarówno opieka (podczas uroczystości widać było dużo młodych ludzi z przypiętymi plakietkami "Wolontariusz"), ale i remonty samego budynku, głównie w tym celu, aby nie było w nim barier architektonicznych. Obecnie są tu nie tylko wygodne wjazdy dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, czy widny umożliwiające dostanie się na wyższe piętra, ale i sale rehabilitacyjne, sale terapii zajęciowej, pokoje dziennego pobytu czy też łazienki dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Z kolei cześć oficjalna jubileuszu odbyła się w ogródku usytuowanym przy placówce, gdzie można nie tylko odpocząć na ławce, lecz i przy niewielkim oczku wodnym.

Ośrodek to nie tylko pracownicy i wolontariusze. Może też liczyć na pomoc Sióstr ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (popularne "Sercanki"), które towarzyszą jego mieszkańcom od początku istnienia placówki. Wśród samych mieszkańców bywają artyści, co niewątpliwie urozmaica codzienność instytucji. W pokoju dziennym na I piętrze można obejrzeć prace malarza Henryka Paraszczuka. Z kolei na II piętrze wystawione są wyhaftowane prace Marii Świergiel. Pani Czesława Olejnik para się rękodziełem, a Andrzej Szewczyk poezją. Tych, którzy wolą bardziej "naturalne" dokonania, mogą zainteresować staropolskie potrawy. Mieszkanki ośrodka potrafią nawet same wyrabiać masło. Bp Ryszard Karpiński, dziękując za możliwość przybycia na uroczystość i życząc jego mieszkańcom dobrego samopoczucia, porównał atmosferę panującą w Domu do ducha Wieczernika, dziękując Bożej Opatrzności za organizatorów instytucji, starających się o stworzenie dobrej atmosfery. Specjalne wyrazy wdzięczności dla bp. Karpińskiego przekazał Przewodniczący Rady Mieszkańców Andrzej Szymczakowski. Dziękował za to, iż Ksiądz Biskup zawsze pamiętał o mieszkańcach ośrodka i wlewał w serca otuchę na dalsze życie.

W części oficjalnej podziękowań i życzeń również nie brakowało. Zbigniew Wojciechowski podkreślał, iż zawsze "był, jest i będzie" towarzyszyć ośrodkowi na miarę swoich możliwości. "Uważajcie mnie za swego przyjaciela" - dodał. Helena Pietraszkiewicz podkreśliła, iż imię patrona, czyli Matki Teresy z Kalkuty, zobowiązuje szczególnie mocno do tego, aby w tym domu była ciągle pomocna dłoń. Natomiast ks. prał. Tadeusz Pajurek zauważył, iż Dom Pomocy Społecznej przy ul. Głowackiego jest chyba jednym z nielicznych, gdzie od początku znajdowała się kaplica, a ważne jest, aby wspólnota Eucharystii przenosiła się na życie codzienne. Niespodziankę przygotowało Polskie Centrum Wolontariatu, przyznając ośrodkowi tytuł "Domu Przyjaznego Wolontariuszom" . Centrum chce tym tytułem wyróżniać placówki i organizacje, z którymi współpracuje i angażuje swoich wolontariuszy. Ten pierwszy w Polsce tytuł przyznano właśnie lubelskiemu Domowi Pomocy Społecznej im. Matki Teresy z Kalkuty.

W części oficjalnej nie mogło obyć się oczywiście bez specjalnych podziękowań dla mieszkańców, pracowników i osób związanych z placówką i jej pomagających. Wyczytano nazwiska pracowników i mieszkańców, wręczając im okolicznościowe dyplomy. Z kolei Przewodniczący Rady Miejskiej wręczyła dyplom dla najsympatyczniejszego pracownika Domu. Otrzymała go Małgorzata Kostecka. Rozwiązano również Ogólnopolski Konkurs Poezji im. Jolanty Szymczakowskiej. Laureatami zostali: Agnieszka Madera, Natasza Solarz i Janina Wanda Turowska. Przyznano również 7 wyróżnień. Jury podkreśliło dobry poziom literacki nadesłanych materiałów, co powinno być argumentem za kontynuowaniem tego konkursu w przyszłości. Specjalne podziękowania skierowano dla Andrzeja Szymczakowskiego za pomysł zorganizowania konkursu.

Deszcz pokrzyżował nieco plany dalszych uroczystości i zmusił do przeniesienia spotkania do świetlicy. Tam dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 51 im. Jana Pawła II w Lublinie przedstawiły pantomimę o Brzydkim Kaczątku pt. "Najważniejsze jest to, co niewidoczne dla oczu". Spotkanie wraz z przeróżnymi występami i imprezami towarzyszącymi zaplanowano na cały dzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim człowiekiem - tematy rozprawki

2024-05-07 13:29

[ TEMATY ]

matura

PAP/Lech Muszyński

"Bunt i jego konsekwencje dla człowieka" lub "Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?" - takie tematy rozprawki do wyboru były - według maturzystów - na egzaminie z języka polskiego na poziomie podstawowym w nowej formule.

Tematy te podali PAP po wyjściu z egzaminu maturzyści z XVIII Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję