Eucharystia czym jest - każdy wierzący wie: tajemnica obecności
Jezusa pod postaciami chleba i wina. Ileż jednak można snuć rozważań
na ten temat, ileż może być spojrzeń na Eucharystię tak pod kątem
jej tajemnicy, jak i jej funkcji we wspólnocie chrześcijańskiej.
Właśnie temu drugiemu zagadnieniu poświęcona jest najnowsza książka
Biblioteki "Niedzieli", zatytułowana "Eucharystia i jedność", której
autorem jest ks. Zbigniew Kiernikowski, rektor Papieskiego Instytutu
Polskiego w Rzymie.
Nie jest rzeczą możliwą, aby choć w części przywołać
niezwykle interesujące refleksje Autora, sądzę jednak, że istotę
książki dobrze oddaje myśl, iż Pan Bóg nie potrzebuje, aby Mu składano
w ofierze chleb czy wino, nie potrzebuje też innych ofiar. Potrzebuje
natomiast czy raczej oczekuje tego, aby człowiek (ja - my) uczestniczący
w Liturgii przyjął Boży dar włączenia go w Tajemnicę Jezusa Chrystusa
i aby przyjąwszy ten dar, odnosił go do Boga, składał Mu go razem
ze swym życiem i pełen wdzięczności pozwalał czynić siebie darem.
To jest ów dynamiczny aspekt obecności Chrystusa pod postaciami chleba
i wina, mający na względzie wspólnotę kościelną.
Dlatego, jak pragnie Autor, książka ma być pomocą tym
wszystkim, którzy pragną lepiej przygotować się do przeżywania Eucharystii.
Oprócz niezwykle wnikliwych refleksji teologicznych,
bardzo cenne jest w książce zwrócenie uwagi na to, co w naszych Mszach
św. parafialnych wydaje się niewystarczająco dostrzeżone, zrozumiane
i przeżywane. Dlatego ks. Kiernikowski odnosi się do wybranych elementów
celebracji Eucharystii, starając się wytłumaczyć zauważone niedociągnięcia.
Przywołam tylko kilka spraw, aby zachęcić do lektury tej bardzo ważnej
książki.
Rozważając kolejno części Mszy św., ks. Kiernikowski
wskazuje, że akt pokutny ma wprowadzić wiernych w ducha Eucharystii,
a konkretnie stawia nas twarzą w twarz wobec własnej rzeczywistości
w świetle nauki Pana Jezusa. Akt ten powinien najpierw uświadomić
każdemu fakt grzeszności, powodujący rozdzielenie z Bogiem i rozbicie
jedności z ludźmi, a także ma niejako pomóc oderwać się człowiekowi
z różnych grzesznych zniewoleń.
Słuchanie Słowa Bożego, jak również homilia przygotowują
do tego, by Misterium Chrystusa mogło się spełnić nie tylko w konsekracji
chleba i wina w Ciało i Krew Pana, ale i w życiu tych, którzy będą
je przyjmowali.
Przygotowanie darów (a nie ofiarowanie, które jest związane
z całym ofiarniczym charakterem Mszy św.) wyraża oprócz faktycznego
przygotowania darów przeznaczonych do Eucharystii (chleb i wino)
duchową gotowość wiernych do ponoszenia ofiar, do oddania się Bogu,
a także do bycia pojednanym z bliźnimi. Nie można tego momentu zredukować
do "technicznego" przygotowania "materiału" potrzebnego w liturgii.
Już bowiem w tym momencie wszystko powinno być skierowane na dopełnienie
się liturgii Ofiary, a więc także na odpowiedź wiernych na dar przyjścia
Chrystusa.
Przeistoczenie jest słusznie odczytywane jako szczyt
celebracji, podczas którego następuje oczekiwane zstąpienie Pana
Jezusa na ołtarz. Ale tuż zaraz następuje aklamacja: "Oto wielka
tajemnica wiary...". Niektórzy wierni po Soborze mieli pretensje
do liturgistów, że wprowadzając tę aklamację, zakłócili im kontemplację
Ciała i Krwi Pana Jezusa. I tu Autor słusznie tłumaczy, że Jezus
nie przychodzi, aby tylko być przez ludzi adorowanym, lecz pragnie,
by oni mogli na swoje życie spojrzeć w perspektywie historii zbawienia,
czyli przez śmierć, zmartwychwstanie i ponowne przyjście Chrystusa.
Nie wszyscy wierni wiedzą, że punktem kulminacyjnym udziału
świeckich we Mszy św. jest uroczyste słowo "amen", wypowiedziane
na zakończenie modlitwy eucharystycznej, czyli po słowach doksologii: "
Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie...". Słowo "amen" w
tym miejscu wyraża uwielbienie skierowane do Boga Ojca, potwierdza,
że swoim życiem pragnie się pozostać złączonym z Chrystusem.
Wśród innych elementów Eucharystii ks. Kiernikowski omawia
znak pokoju, podkreślając, że nie może on być zredukowany do wyrażenia
wzajemności opartej na ludzkich relacjach przyjaźni czy życzliwości.
To powinien być znak skuteczny, czytelny, zapraszający Jezusa, aby
stał się zwornikiem ludzkiego zjednoczenia. Autor stwierdza dalej,
że ze względu na wymowę znaku Komunia św. nabiera pełniejszego wyrazu,
gdy jest przyjmowana pod obiema postaciami. W tej bowiem formie ukazuje
się w doskonalszym świetle znak Uczty eucharystycznej i jaśniej wyraża
się wola dopełniania nowego i wiecznego przymierza we Krwi Pana.
Choć, oczywiście, przyjmowanie Komunii św. pod jedną postacią jest
pełną komunią.
Dobrze się stało, że książka ukazala się w Roku Jubileuszowym,
w trakcie trwającego w Rzymie Kongresu Eucharystycznego. Jak bowiem
pisze Jan Paweł II w liście apostolskim Tertio millennio adveniente: "
Rok dwutysięczny będzie rokiem głęboko eucharystycznym: w Sakramencie
Eucharystii Zbawiciel, który dwadzieścia wieków temu przyjął ciało
w łonie Maryi, nadal ofiarowuje się ludzkości jako źródło Boskiego
życia" (55).
Ks. Zbigniew Kiernikowski, "Eucharystia i jedność", Wyd. Biblioteka "
Niedzieli", tom 98, Częstochowa 2000.
Książkę można zamawiać pod adresem:
Redakcja "Niedzieli", ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa.
lub mailem:
zobacz więcej: http:\\\\www.niedziela.pl\\biblioteka\\index.htm
Pomóż w rozwoju naszego portalu