16-22 IV 2000
16 IV NIEDZIELA PALMOWA MĘKI PAŃSKIEJ
Iz 50, 4-7; Ps 22; Flp 2, 6-11; Flp 2, 8-9; Mk 14, 1-15,
47.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
17 IV Poniedziałek Wielkiego Tygodnia
Iz 42, 1-7; Ps 27; J 12, 1-11.
18 IV Wtorek Wielkiego Tygodnia
Iz 49, 1-6; Ps 71; J 13, 21-33. 36-38.
19 IV Środa Wielkiego Tygodnia
Iz 50, 4-9a; Ps 69; Mt 26, 14-25.
20 IV Wielki Czwartek
Wj 12, 1-8. 11-14; Ps 116B; 1 Kor 11, 23-26; J 13, 34; J
13, 1-15.
21 IV Wielki Piątek Męki Pańskiej
Iz 52, 13-53, 12; Ps 31; Hbr 4, 14-16; 5, 7-9; Flp 2, 8-9;
J 18, 1-19, 42.
22 IV Wielka Sobota
Rdz 1, 1-2, 2; Ps 104; Rdz 22, 1-18; Ps 16; Wj 14, 15-15,
1;
Ps: Wj 15, 1-5. 17-18; Iz 54, 4a. 5-14; Ps 30; Iz 55, 1-11;
Ps: Iz 2, 2-5; Ba 3, 9-15. 32-4, 4; Ps 19; Ez 36, 16-17a.
18-28; Ps 42; Rz 6, 3-11; Ps 118; Mk 16, 1-8.
CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA (Iz 50, 4-7)
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść
z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza
me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja
się nie oparłem ani się nie cofnąłem.
Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi
brodę. Nie zasłoniłem mej twarzy przed zniewagami i opluciem.
Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi,
dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
wykrzywiają wargi i potrząsają głowami:
"Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli,
niech go ocali, jeśli go miłuje".
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Sfora psów mnie opadła,
otoczyła mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli moje ręce i nogi,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Dzielą między siebie moje szaty
i los rzucają o moją suknię.
Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka:
pomocy moja śpiesz mi na ratunek.
Reklama
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Będę głosił swym braciom Twoje imię
i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych:
"Chwalcie Pana, wy, którzy się Go boicie,
niech się Go lęka całe potomstwo Izraela".
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO FILIPIAN (Flp 2, 6-11)
Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze
sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w tym co
zewnętrzne uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się
posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu
imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język
wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Dla nas Chrystus stał się posłuszny aż do śmierci,
a była to śmierć na krzyżu.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko
i dał Mu imię, które jest ponad wszelkie imię.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
MĘKA NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA (Mk 15, 1-39)
JEZUS PRZED PIŁATEM
Wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi
w Piśmie i cała Wysoka Rada powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego
odprowadzić i wydali Go Piłatowi. Piłat zapytał Go: Czy Ty jesteś
królem żydowskim? Odpowiedział mu: Tak, Ja nim jestem. Arcykapłani
zaś oskarżali Go o wiele rzeczy. Piłat ponownie Go zapytał: Nic nie
odpowiadasz? Zważ, o jakie rzeczy Cię oskarżają? Lecz Jezus nic już
nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił.
JEZUS ODRZUCONY PRZEZ SWÓJ NARÓD
Na każde zaś święto miał zwyczaj uwalniać im jednego
więźnia, którego żądali. A był tam jeden, zwany Barabaszem, uwięziony
z buntownikami, którzy w rozruchu popełnili zabójstwo. Tłum przyszedł
i zaczął domagać się tego, co zawsze im czynił. Piłat im odpowiedział:
Jeśli chcecie, uwolnię wam króla żydowskiego? Wiedział bowiem, że
arcykapłani wydali Go przez zawiść. Lecz arcykapłani podburzyli tłum,
żeby uwolnił im raczej Barabasza. Piłat ponownie ich zapytał: Cóż
więc mam uczynić z Tym, którego nazywacie królem żydowskim? Odpowiedzieli
mu krzykiem: Ukrzyżuj Go! Piłat odparł: Co więc złego uczynił? Lecz
oni jeszcze głośniej krzyczeli: Ukrzyżuj Go! Wtedy Piłat, chcąc zadowolić
tłum, uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na
ukrzyżowanie.
Reklama
KRÓL WYŚMIANY
Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec,
czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. Ubrali Go w purpurę i uplótłszy
wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać:
Witaj, królu żydowski! Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli
na Niego i przyklękając, oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli
z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty.
DROGA KRZYŻOWA
Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I przymusili
niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracał
z pola i właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego. Przyprowadzili
Go na miejsce Golgota, to znaczy Miejsce Czaszki.
UKRZYŻOWANIE
Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął.
Ukrzyżowali Go i rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o
nie losy, co który miał zabrać. A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali.
Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: Król żydowski. Razem
z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po
lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców
został zaliczony.
WYSZYDZENIE NA KRZYŻU
Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali
głowami, mówiąc: Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach
go odbudowujesz, zejdź z krzyża i wybaw samego siebie. Podobnie arcykapłani
wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: Innych wybawiał,
siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie
z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli. Lżyli Go także ci, którzy
byli z Nim ukrzyżowani.
Reklama
ŚMIERĆ JEZUSA
A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię
aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym
głosem: ElouM, ElouM, lamaM sabachthaMni. To znaczy: Boże mój, Boże
mój, czemuś Mnie opuścił? Niektórzy ze stojących obok, słysząc to,
mówili: Patrz, woła Eliasza. Ktoś pobiegł i napełniwszy gąbkę octem,
włożył na trzcinę i dawał Mu pić mówiąc: Poczekajcie, zobaczymy,
czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć z krzyża. Lecz Jezus zawołał
donośnym głosem i oddał ducha.
PO ŚMIERCI JEZUSA
A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół.
Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha,
rzekł: Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym.