Poczta Polska rozpoczęła w 1986 r. wprowadzanie do obiegu pocztowego
znaczków z serii "Poczet królów i książąt polskich", przedstawiających
naszych władców według obrazów Jana Matejki. Na wielu znaczkach z
tej serii, co jest oczywiste dla znających historię naszej Ojczyzny,
znalazł się znak krzyża, poczynając od dwóch pierwszych prezentujących
postaci: Mieszka I i Dobrawy. Pierwszy władca Polski trzyma w dłoni,
przy sercu Chrystusowy krzyż, a jego żona Dobrawa prawą dłonią oparta
jest na św. Księdze Ewangelii, ozdobionej krzyżem, w lewej ręce trzyma
płonącą świecę, symbol Chrystusa - Światłości świata. Na innych znaczkach
polscy królowie trzymają berło ozdobione krzyżem (znaczek z 1995
r. z Wacławem II i z 1996 r. z Kazimierzem Jagiellończykiem) bądź
noszą krzyże i polskiego orła na swoich królewskich szatach (Władysław
III Warneńczyk na znaczku z 1996 r.) czy też trzymają dużych rozmiarów
krzyż w dłoniach, jak Zygmunt III na znaczku z 1998 r. i na znaczku
z 1955 r. z serii "Pomniki Warszawy".
Do tych znaczków zawierających krzyż trzeba dodać dwa
- z serii "historia Orła Białego", przedstawiające orła w koronie
z krzyżem, z XVIII w. i z 1919 r. (Jak wiadomo, "dzięki" sprzeciwom
m.in. posłów "katolickich", w czasie dyskusji w Sejmie na początku
lat 90., nie znalazło się miejsce dla krzyża w koronie "odnowionego"
godła Rzeczypospolitej - Orła Białego).
Na znaczku wydanym z okazji czwartej pielgrzymki Jana
Pawła II do Polski (1991 r.) Poczta Polska pokazała Ojca Świętego
z pastorałem - krzyżem, a w tle Orła Białego. W 1992 r. wydano znaczek
przedstawiający kard. Stefana Wyszyńskiego z krzyżem na piersiach
i (na przywieszce) podwójnym krzyżem, tzw. patriarchalnym, w herbie
biskupim. Dodajmy do tych znaczków z krzyżem logo II Polskiego Synodu
Plenarnego, który w 1997 r. stosował na kopertach pocztowych stylizowany
krzyż, nawiązujący do postaci św. Wojciecha.
Patrząc na nasze dzieje, wczoraj i dziś, w świetle obecności
krzyża, nie sposób nie wsłuchać się w słowa polskich Biskupów, którzy
w liście pasterskim na zakończenie Jubileuszu Odkupienia (1984 r.)
pisali o krzyżu w życiu naszego Narodu:
"Chrystus powiedział: ´Kto chce iść za Mną, (...) niech
weźmie swój krzyż´ (Mt 16, 24). Idąc za Jezusem, chrześcijanin ma
się chlubić z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu
świat stał się ukrzyżowany dla nas, a my dla świata (zob. Ga 6,14).
Dla nas, chrześcijan, krzyż jest równocześnie oparciem
dla moralnego życia człowieka. Ukazuje on i przybliża zawsze i wszystkim
najwyższe wartości etyczne: miłość, ofiarność, bezinteresowność.
Krzyż przeto spełnia najbardziej doniosłe zadanie wychowawcze: w
domu, w szkole, we wszystkich miejscach pracy i życia społecznego.
To działanie krzyża zaczęło się na naszej polskiej ziemi
przed dziesięcioma wiekami. Przyjęliśmy w całej Ojczyźnie wymowny
zwyczaj kreślenia na sobie znaku krzyża. Z wolnej i szczerej wdzięczności
za zbawienie oraz z serdecznej miłości i czci do Jezusa Chrystusa
pojawiły się w rozlicznych miejscach na naszej ziemi krzyże, jako
znaki wiary i miłości. Pojawiły się one wszędzie tam, gdzie żyli
i pracowali nasi przodkowie - chrześcijanie. Pojawiły się krzyże
na szczytach świątyń i przełęczach górskich, przy drogach, w domach
mieszkalnych, w miejscach życia publicznego, w gmachu Sejmu i w obiektach
wojskowych, w zakładach pracy, urzędach, szpitalach, szkołach. Wszędzie.
Ten znak Chrystusa ukrzyżowanego był traktowany jako symbol największej
świętości, wspomagający w życiu poszczególne jednostki, społeczeństwo,
naród. Krzyż dodawał duchowych sił, wzywał do prawidłowego sposobu
życia i działania, był w rękach oraz na piersiach bohaterów i władców
Polski.
Przekazywano krzyż z największą czcią z pokolenia na
pokolenie. Trzymano go mocno w rękach w chwilach dramatycznych, w
chwilach przełomowych. W krzyżu nasi wieszczowie widzieli gwarancję
nadziei i dowód narodowej tożsamości. W wierności Krzyżowi upatrywali
przejaw mądrości życia. ´Krzyż na Golgocie nikogo nie zbawi, kto
w swoim sercu krzyża nie postawi´ - uczył Adam Mickiewicz.
Czy współczesne pokolenie może zrezygnować z całego dorobku
dziejów, w które nieodstępnie wpisany jest Krzyż Chrystusa? Nikt
przecież nie odważa się podcinać korzeni naszych najcenniejszych
tradycji, naszej kultury, wszystkiego, co w sensie moralnym decyduje
o Polsce".
Pomóż w rozwoju naszego portalu