Reklama

ZAKON PAULINÓW

Aktualność duchowości św. Pawła z Teb dla współczesnego człowieka

Niedziela Ogólnopolska 3/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Każdego roku 15 stycznia i w najbliższą po tym dniu niedzielę ojcowie i bracia paulini radośnie przeżywają uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Do należytego uczczenia swego Patrona i Patriarchy przygotowują się przez nowennę nazywaną "Pawełkami". Wierni w dniach nowenny licznie gromadzą się w Bazylice Jasnogórskiej i przy dźwiękach orkiestry śpiewają hymny wysławiające bohaterskie życie świętego Pustelnika z Egiptu. Przez bogate dziedzictwo duchowe Zakonu Paulinów wciąż przywoływana jest postać św. Pawła z Teb. Często spotykamy pytanie: Jaki jest związek paulinów ze św. Pawłem Pierwszym Pustelnikiem? Paulini różnią się od innych zakonów i zgromadzeń swoistym charakterem duchowości pustelniczej. Zakon powstał w pierwszej połowie XIII w. na Wę-grzech z ówczesnych pustelników zamieszkujących puszcze i lasy naddunajskie. Paulini nie mają swojego formalnego założyciela w tym sensie, jak go posiadają benedyktyni, franciszkanie, dominikanie czy inne rodziny zakonne. Nie mają też swego własnego prawodawcy, który by im napisał odrębną regułę, wyznaczył specyficzne zadania, charakter oraz określił posłannictwo i miejsce w Kościele. Paulini nazwali swoją wspólnotę Zakonem św. Pawła Pierwszego Pustelnika, obierając właśnie tego Świętego za swego Mistrza duchowego, Patriarchę i Ojca. Postać św. Pawła z Teb, uobecniona w samej nazwie Zakonu, chociaż odległa w czasie, pomimo zmieniających się warunków, pełniła i nadal pełni zastępczą funkcję jakby założyciela Zakonu, niosąc z sobą wielki ładunek mocy inspirującej i zobowiązującej. Pustelnicy naddunajscy, kierując się wielką tęsknotą za autentyczną kontemplacją Boga w samotności, sięgnęli do najlepszych wzorów eremityzmu pierwszych wieków chrześcijaństwa, a zwłaszcza do wzoru życia św. Pawła, którego św. Hieronim uznał za najsławniejszego twórcę chrześcijańskiego życia pustelniczego i pierwszego mistrza pustelników. Św. Paweł z Teb przywodzi stale na pamięć rzeczywistość pustyni z całym jej bogactwem duchowych wartości. Tylko w samotności można w pełni doświadczyć obecności Boga i Jego mocy. Św. Paweł Pierwszy Pustelnik wymownym świadectwem własnego życia przypomina nam i wszystkim ludziom, że w życiu człowieka Bóg jest najważniejszy i gdy On będzie na pierwszym miejscu w hierarchii ludzkich wartości, to wszystko będzie na właściwym miejscu. Cały ruch pustelnictwa pierwszych i następnych wieków był "znakiem sprzeciwu" wobec rozmiękczania zasad chrześcijańskich i zarazem tęsknotą za ewangelicznym radykalizmem życia. Stąd pustelników nazywano "białymi męczennikami". Pustelnicy tworzący Zakon Paulinów potrafili harmonijnie połączyć umiłowanie kontemplacji Boga i przebywanie z Nim sam na sam, a także surowy ascetyzm i różne praktyki pokutne - z bezinteresowną służbą ludziom, którzy do nich przychodzili. Byli też wyjątkowo otwarci na znaki czasu i potrzeby Kośścioła. Przykład życia św. Pawła kształtował ich duchowość. O nim bowiem napisał św. Hieronim, że "bardzo umiłował Boga". Bez tej wielkiej miłości Boga byłby niezrozumiały dla nas ten sposób życia, jaki wybrał sobie Paweł i jego wierni naśladowcy.

* * *

A oto kilka ważniejszych faktów z życia św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Gdy wybuchło prześladowanie chrześcijan za cesarza Decjusza, szwagier Pawła, chciwy jego majątku odziedziczonego po rodzicach, postanowił go oskarżyć przed władzami cesarskimi. Paweł nie chciał wystawiać na próbę swojej wiary. Lękał się, aby wśród okrutnych tortur nie załamał się i nie zdradził Chrystusa. Postanowił więc potajemnie ukryć się w pieczarze skalnej na pustyni Tebaidy, zostawiając szwagrowi majątek odziedziczony po rodzicach. Gdy prześladowania się skończyły i przyszedł czas wolności religijnej dla chrześcijan, Paweł mógł powrócić do swego domu rodzinnego. Był przecież młodym człowiekiem, dobrze przygotowanym przez rodziców do życia i wszechstronnie wykształconym. Jeśli tego nie uczynił, to dlatego, że na odosobnieniu doświadczył bliskości i miłości Boga i umiłował Go ponad wszystko, a w konsekwencji zrezygnował z pozornych sukcesów życiowych i dobrowolnie skazał się jakby na zapomnienie. Dopiero przed jego śmiercią odnalazł Pawła inny święty pustelnik - Antoni, który dał swoim uczniom świadectwo o jego heroicznym oddaniu się Bogu. To spotkanie świętych mężów odbiło się głośnym echem w ówczesnym świecie chrześcijańskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

* * *

Życie św. Pawła Pustelnika miało zawsze szczególną wymowę profetyczną. W czasie gwałtownych przemian społeczno-ekonomicznych w naszej ojczyźnie ludzie zbyt łatwo zatracają właściwą hierarchię wartości, a w konsekwencji gubią równowagę życiową i dokonują złych wyborów. Często potrzeby ciała biorą górę nad potrzebami ducha. Wielką pokusą naszych czasów jest m.in. chorobliwa pogoń za popularnością i spektakularnymi sukcesami. W każdym człowieku istnieje bowiem pokusa odnoszenia szybkich i doraźnych sukcesów życiowych i chwalenie się nimi. Wykorzystują to mass media, które doskonale manipulują zachowaniami ludzi. Nieumiarkowane dążenie do sukcesu, nawet za cenę lekceważenia fundamentalnych wartości moralnych, powoduje korupcję, wyzwala zazdrość i niezdrową rywalizację. Św. Paweł Pierwszy Pustelnik, który w Jasnogórskim Sanktuarium Maryjnym uobecnia się przez tyle znaków i symboli, przypomina wszystkim o konieczności refleksji nad swoim życiem. On w samotności doświadczył bliskości i miłości Boga, a tym samym znalazł potwierdzenie swej wartości u Boga. Św. Paweł z Teb przypomina ludziom, tak bardzo nieraz uzależnionym od opinii społecznej, kaprysów mody, różnych społecznych układów i gier, prawdę o zachowaniu swej ludzkiej autonomii i wolności oraz zachęca do budowania życia na autentycznych, trwałych wartościach, ukazanych przez Jezusa Chrystusa w Jego Ewangelii. Wydaje się, że wszystkim nam potrzeba dziś, by - dla zachowania równowagi duchowej - chociaż od czasu do czasu odejść od codzienności na miejsce odosobnione. Tam winniśmy wyciszyć swe serca i umysły od kakofonii przeróżnych dźwięków i barwnych obrazów telewizyjnych, by przez chwilę stanąć bliżej Boga i w Jego obecności zadumać się nad swoim życiem, otaczającymi ludźmi i światem. Wtedy z pewnością powrócimy do swego życia jako ludzie nieco lepsi. Doświadczenie potwierdza, że nieraz nawet tragiczne i bolesne osamotnienie może stać się łaską, źródłem ubogacenia i błogosławieństwa Bożego, jeśli tylko człowiek zechce zastanowić się i stanąć w prawdzie przed Bogiem i sobą.

* * *

Nowenna do św. Pawła Pierwszego Pustelnika Co roku w styczniu w klasztorach Zakonu Paulinów odprawiane są "Pawełki". Jest to nowenna przed uroczystością św. Pawła Pierwszego Pustelnika, przypadającą 15 stycznia. Szczególnie uroczysty charakter mają "Pawełki" jasnogórskie. W tym roku będą one trwały od 8 do 16 stycznia. Wszyscy ojcowie i bracia gromadzą się przez te dni wraz z wiernymi w kaplicy św. Pawła Pierwszego Pustelnika na nabożeństwie o godz. 18.00. Śpiewane są hymny ku czci św. Pawła, z udziałem orkiestry dętej, a ojcowie paulini wygłaszają okolicznościowe homilie. W tym roku kaznodzieją podczas nowenny jest o. Jan Pach. Uczestnicy nabożeństwa każdego dnia mają możliwość ucałowania relikwii św. Pawła. 15 stycznia, w patronalne święto Zakonu, paulini odnawiają śluby zakonne, a 16 stycznia, w dniu Matki Bożej Królowej Pustelników, odnawiają swoje przymierze z Maryją. Na zakończenie tegorocznych "Pawełek" - 16 stycznia bp Adam Śmigielski z Sosnowca odprawi w Bazylice Jasnogórskiej o godz. 11.00 uroczystą Sumę, natomiast ostatnim "Pawełkom" będzie przewodniczył w Bazylice 16 stycznia o godz. 16.00 bp Antoni Długosz. Wierni otrzymają wtedy specjalne błogosławieństwo. Dzieci natomiast zostaną obdarowane owocami pustyni i cukierkami.

2000-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się zmienił na lepsze

2025-04-02 14:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

źródło: wikipedia.org

"Chrystus i jawnogrzesznica", Nicolas Poussin (1653 r.)

Chrystus i jawnogrzesznica, Nicolas Poussin (1653 r.)

Ważne jest, aby w każdej sytuacji kryzysowej, którą przeżywam, zaprosić Jezusa. On jest pomocą, światłem i On udziela łaski, aby z trudności wyjść i stać się lepszym czy mądrzejszym.

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».
CZYTAJ DALEJ

Lekarz papieża: Franciszek nie mógł mieć lepszego powrotu do zdrowia

2025-04-07 15:07

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek dokonał prawdziwego „zamachu stanu” swoim niespodziewanym wystąpieniem - twierdzi jego lekarz. „Nie mógł mieć lepszego powrotu” - powiedział profesor Sergio Alfieri włoskiej gazecie „Il Messaggero”.

„Żywy, obecny, w dobrym nastroju: to było pocieszające widzieć 88-latka w takim stanie” - dodał szef zespołu medycznego, który leczył papieża podczas 38 dni w klinice Gemelli, podczas których dwukrotnie był bliski śmierci. „Teraz znów jest sobą, papieżem Franciszkiem; nie jest już chory, ale wraca do zdrowia. To znak, który daje nam nadzieję i pewność” - stwierdził Alfieri.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w ciemności chodzi ten, kto nienawidzi!

2025-04-07 19:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Największą ciemnością na naszej drodze życia jest nienawiść. Odpowiedzią Jezusa dla nas wtedy, kiedy ta pokusa się rodzi, jest to, żebyśmy patrzyli na Niego. Jest Światło, które jest miłością - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas liturgii stacyjnej w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 14 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję