Reklama

O Crux, ave, spes unica! Przytulić się do Papieskiego Krzyża

Niedziela przemyska 17/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie pamiętnej Drogi Krzyżowej Wielkiego Tygodnia 2005 r. Jan Paweł II był bardzo osłabiony, z trudem utrzymywał krzyż w swoich dłoniach. Ktoś, kto obserwował to zmaganie się Papieża z krzyżem, stwierdził, że nie wiadomo, kto kogo tutaj dźwiga - czy Jan Paweł II dźwiga krzyż Chrystusa, czy też krzyż Chrystusa niesie i podtrzymuje Ojca Świętego. Wydaje się, że oba stwierdzenia są prawdziwe. O. Jan Góra tak ujął całą sytuację: „To ten krzyż towarzyszył Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w ostatnich dniach życia. To z nim rozmawiał, jemu się powierzał… Ten krzyż był obecny w jego modlitwie, rozmyślaniu i cierpieniu. Wielki Papież w swej samotnej modlitwie odkrywał mu swoją duszę, a Ukrzyżowany Chrystus odkrywał mu drogę do swojego nieba… Z tym krzyżem wszedł w zażyłość i jemu powierzył swe tajemnice. Te tajemnice, bardzo skrótowo naznaczone dotknięciem czoła, policzków i serca… są one również świadectwem Jego wewnętrznego życia”. Ten krzyż nie ocalił ziemskiego życia Jana Pawła II, ale pomógł mu powiedzieć za osiem dni: „Pozwólcie mi odejść do Domu Ojca”.
Po Drodze Krzyżowej, krzyż powrócił na ścianę w mieszkaniu ks. Mieczysława Mokrzyckiego. Po śmierci Jana Pawła II nawet najbliżsi współpracownicy musieli opuścić Watykan. Po wyborze Benedykta XVI ks. prał. Mieczysław Mokrzycki otrzymał nominację na drugiego sekretarza i przyjechał do rodzinnego domu, przywożąc ze sobą m.in. pamiętny krzyż z Wielkiego Piątku. Przekazał go pod opiekę swojej mamie, Bronisławie. Ona powiesiła go nad swoim łóżkiem.
1 maja 2005 r., odwiedzając rodziców ks. Mieczysława, rozpoznałem ten Papieski Krzyż. Zapytałem panią Bronisławę, czy można ten krzyż wypożyczyć do naszej parafii, a ona wyraziła zgodę, mówiąc: „Niech ten krzyż idzie, niech go ludzie adorują, niech się przy nim modlą”. Decyzję mamy zaakceptował ks. Mieczysław, zlecając mi opiekę nad Papieskim Krzyżem.
2 czerwca 2005 r., dwa miesiące po śmierci Jana Pawła II, w obecności Papieskiego Krzyża odprawiliśmy w naszym kościele w Kraczkowej Drogę Krzyżową z rozważaniami kard. Ratzingera. Było to ogromne przeżycie dla wszystkich obecnych. Na zakończenie Drogi Krzyżowej jej uczestnicy podchodzili na kolanach, aby ucałować ten krzyż. Papieski Krzyż przebywał w naszym kościele do końca lutego 2006 r., adorowany przez naszych parafian oraz nawiedził kilkanaście parafii w naszej archidiecezji.
Na początku Wielkiego Postu 2006 r. przekazałem osobiście Papieski Krzyż na Krzeptówki w Zakopanem, na ręce ks. Mirosława Drozdka, który stał się jego kustoszem. Z Krzeptówek krzyż pielgrzymował m.in. do kościoła Świętego Krzyża w Warszawie i na Jasną Górę, a w pierwszą rocznicę śmierci Papieża niesiony był ulicami Krakowa. Po rocznym pobycie w Zakopanem, ubogacony o złoty herb Papieża, powrócił w okolice Lubaczowa, nawiedzając m.in. Łukawiec - rodzinną parafię ks. Mieczysława i okoliczne parafie, by znowu powrócić do Kraczkowej.
Wiadomość o obecności Papieskiego Krzyża docierała do coraz większej liczby parafii z całej Polski, skąd napływały prośby o możliwość nawiedzenia ich przez krzyż. Można śmiało powiedzieć, że Krzyż Jana Pawła II nawiedził wszystkie regiony naszej Ojczyzny. Był także na Ukrainie, w Szwecji, a 7 stycznia br. na Węgrzech, w mieście Jaszapati. Gdziekolwiek się pojawiał, wywoływał ogromne zainteresowanie i poruszenie. Kapłani odwożący Krzyż mówili o wielkich przeżyciach ludzi i tłumach, które przybywały do Papieskiego Krzyża. Kiedy bp Andrzej Dzięga witał Krzyż w Ostrowcu Świętokrzyskim, powiedział do zebranych: „Zapamiętajcie dobrze ten znak, który jest wielkim darem dla naszej diecezji, abyście po latach mogli o nim opowiadać swoim dzieciom i wnukom”.
Według wielu księży ten krzyż był „najlepszym rekolekcjonistą”. Ksiądz Proboszcz z kolegiaty w Środzie Wielkopolskiej mówił, że do Papieskiego Krzyża ciągnęły tłumy parafian, a niektórych z nich widział tam po raz pierwszy, choć jest proboszczem od 30 lat. Nie przybyli oni do tej pory na żadne uroczystości parafialne, święta czy rocznice. Dopiero obecność Krzyża Jana Pawła II przełamała wszelkie opory i uprzedzenia, i pomogła przybyć do średzkiej kolegiaty. Wspominał także babcię, która przyszła z wnukiem i powiedziała mu: „Wnusiu, połóż rękę na krzyżu, dotknij Go i ucałuj, i zapamiętaj do końca życia, że dostąpiłeś łaski uczczenia Papieskiego Krzyża”. Ojciec Pasjonista z Rostkowa dał świadectwo o mężczyźnie, który do tej pory nie naprzykrzał się Panu Bogu, a który pół dnia adorował Papieski Krzyż.
Adoracja Papieskiego Krzyża najpóźniej zakończyła się w kościele Zesłania Ducha Świętego w Mielcu. Po Drodze Krzyżowej odprawianej ulicami tego miasta i po Mszy św. oraz adoracji krzyża, około 22.30 weszła do kościoła duża grupa ludzi, prosząc: „Proszę księdza - my po drugiej zmianie. Chcemy pomodlić się i uczcić Krzyż Jana Pawła II”. W wielkim skupieniu i szacunku adorowali krzyż, i na koniec, całując go odchodzili często ze łzami w oczach.
Najwcześniejsza adoracja Papieskiego Krzyża miała miejsce natomiast w 2011 r. w Raniżowie. Parafianie od Apelu czekali przed Najświętszym Sakramentem na przybycie Krzyża Jana Pawła II. O północy w wypełnionym po brzegi kościele rozpoczęła się Msza św., a po niej ustawiła się długa kolejka do ucałowania Krzyża, zakończona po drugiej w nocy.
2 kwietnia 2010 r. - w Wielki Piątek przypadała piąta rocznica śmierci Jana Pawła II. Jego Krzyż był niesiony podczas Drogi Krzyżowej ulicami Warszawy, w której uczestniczyło ok. 30 tys. ludzi. Do Papieskiego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu podszedł prezydent Lech Kaczyński z żoną Marią, biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski i wielu wysokich rangą urzędników państwowych. Oddali oni hołd Krzyżowi przez ucałowanie, a w Wigilię Święta Miłosierdzia Bożego zginęli w tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem. U Pana Boga nie ma przypadków. Tak, jak ten Krzyż przygotował Jana Pawła II do odejścia do Domu Ojca, podobnie też w Bożych planach przygotował na śmierć Parę Prezydencką i wielu członków delegacji do Smoleńska. Nad tą tajemnicą trzeba się głęboko pochylić i zadumać.
Peregrynacja Krzyża Jana Pawła II z Wielkiego Piątku 2005 r. dokonuje niezwykłej przemiany poszczególnych ludzi i całych wspólnot parafialnych. Ileż jest wzruszeń, łez radości i nadziei - o tym może powiedzieć tylko Papieski Krzyż. Jestem przekonany, że podobne przeżycia towarzyszą peregrynacji Wielkopiątkowego Krzyża Jana Pawła II po archidiecezji przemyskiej.
Modlitwa pod tym Krzyżem wciąż trwa… Koło tego Krzyża nie mogę przechodzić obojętnie, ponieważ tutaj chodzi o mnie i moje zbawienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Fenomen kalwarii – przegląd polskich Golgot

2024-03-29 13:00

[ TEMATY ]

kalwaria

Wojciech Dudkiewicz

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

- Jeśli widzimy jakiś spadek wiernych w kościołach, to przy kalwariach go nie ma - o fenomenie polskich kalwarii, mówi KAI gwardian, o. Jonasz Pyka. Dzięki takim miejscom, ludzie, którzy nie mogą nawiedzić Ziemi Świętej, korzystają z łaski duchowego uczestnictwa w Męce Jezusa Chrystusa i przeżywania w ten sposób tajemnicy odkupienia rodzaju ludzkiego. - To złota nić, która łączy wszystkie kalwarie w Polsce - podkreśla profesor Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu, o. Mieczysław Celestyn Paczkowski. Wielki Piątek, to drugi dzień Triduum Paschalnego, podczas którego w Kościele katolickim odprawiana jest liturgia Męki Pańskiej, upamiętniająca cierpienia i śmierć Chrystusa na krzyżu. Jest to jedyny dzień w roku, w którym nie jest sprawowana Eucharystia.

Kalwaria - Golgota

CZYTAJ DALEJ

Dawać świadectwo, robić swoje...

2024-03-29 20:25

[ TEMATY ]

chrześcijanin

Bałkany

polityk

Archiwum TK Niedziela

Ostatnio spotkałem się w restauracji z pewnym bardzo znanym politykiem jednego z państw na Bałkanach. Jest szefem partii, która jest liderem w sondażach wyborczych (w tym roku mają wybory), a on sam jest jednym z dwóch najpoważniejszych kandydatów na prezydenta.

Jest chrześcijaninem nie tylko na pokaz. Odmówił zjedzenia mięsa, ponieważ w Wielkim Poście go nie jada. Stara się nie jadać również innych rzeczy, które lubi, jak sery. Popatrzyłem na niego z sympatią i szacunkiem. Pamiętam, jak wiele lat temu w międzynarodowym towarzystwie odmówiłem zjedzenia mięsa w piątek i wtedy zobaczyłem respekt w oczach sąsiadów. Tak jest, gdy pokazujemy , że można sobie narzucić pewne ograniczenia, które wynikają z wiary czy tradycji. I nie wstydzimy się tego, że jesteśmy częścią wspólnoty, która przestrzega pewnych zasad. Inni ludzie z uwagą obserwują tych, którzy pokazują swoją odrębność czy tożsamość . Nawet wtedy, jeśli robią to w sposób nienachalny i bez chęci narzucania tego komukolwiek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję