Reklama

Braterska pomoc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z tygodniowej wyprawy wrócili organizatorzy konwoju z pomocą humanitarną dla polskich rodzin zamieszkałych na Ukrainie. Udało im się zawieść dla naszych rodaków mieszkających w Kamieńcu Podolskim ponad 5 ton żywności oraz ubrania i artykuły szkolne. Był to jak do tej pory największy transport humanitarny, zorganizowany przez Caritas wspólnie z redakcją Dziennika Zachodniego.

Wyjechali w niedzielę 14 kwietnia. "Na pierwszy nocleg zatrzymaliśmy się w Przemyślu u Sióstr Opatrzności Bożej. Potem wyruszyliśmy na granicę. Po polskiej stronie odprawa trwała pół godziny. Po stronie ukraińskiej odbywało się to wszystko nieco wolniej, jakby niechętnie. Przypomniała nam się od razu odprawa z ubiegłego roku, która trwała kilka godzin. A celnicy sprawdzali i wypytywali o możliwie wszystkie szczegóły. Potem trzeba było zebrać odpowiednią liczbę pieczątek i pozwoleń. Jest ich kilka i załatwia się to strasznie wolno" - opowiada ks. Stefan Wyporski, dyrektor Caritas, organizator konwoju. Po uporaniu się z odprawą celną konwój ruszył dalej. Ale zbyt daleko nie zajechał. Dzień miał się bowiem ku końcowi. Drugi nocleg organizatorzy konwoju spędzili w malowniczo położonym lwowskim seminarium. We wtorek wieczorem dojechali do Kamieńca-Podolskiego. W środę odwiedzili ordynariusza miejsca, bp. Jana Olszańskiego. "Pod koniec tego roku pasterz Kościoła kamieniecko-podolskiego będzie obchodził 60-lecie kapłaństwa. Przez całe życie był związany z ziemią ukraińską. Mijały długie lata, w czasie których pracował sam. W pobliżu nie było żadnego kapłana rzymskokatolickiego Wspominał, że miał chwile zwątpienia. Zapytał nawet kapłana, który przepowiadał przyszłość, czy ma zostać na Ukrainie. Usłyszał lakoniczne ´tak´. I tej rady posłuchał. Później okazało się, że pytał o zdanie ojca Pio" - opowiada ks. Wyporski.

Kamieniec Podolski, choć jest ponad 100-tysięcznym miastem, nie ma za wiele zabytków. W bardzo dobrym stanie jest oczywiście katedra, którą odzyskano w ostatnich lata. Swój dobry stan zawdzięcza temu, że przez kilkadziesiąt lat mieściło się w niej muzeum ateizmu. Z tych lat zachowały się różne historie. Jedna z nich mówi, że oprowadzający wycieczki szkolne przewodnik opowiadał, wskazując na zachowany konfesjonał, że kratki w konfesjonale były po to, by polski ksiądz spowiadający ukraińskiego chłopa mógł wyłamywać przez nie jego palce. Kolejnym zabytkiem jest remontowany kościół Dominikanów, którym obecnie zajmują się Paulini. Warto także zobaczyć stary rynek i kamieniecki zamek.

"Ludziom na Ukrainie żyje się bardzo trudno - wyjaśnia sens wyjazd szef Caritas - dla przykładu powiem, iż małżonka katedralnego organisty pracuje w szpitalu. Od 6 miesięcy nie otrzymała pensji. Liczy, że chociaż uznają jej lata pracy do emerytury. Pensje na Ukrainie też nie są wysokie, przeciętne wynagrodzenie waha się w granicach 150-300 chrywien, co daje w przeliczeniu 250 zł. Nie jest to dużo, zważywszy, że ceny artykułów spożywczych czy ubrań powoli zbliżają się do polskiego poziomu. Dlatego nikogo nie dziwią malutkie ogródeczki przed domami. I dlatego każda pomoc jest im niezmiernie potrzebna" .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkanoc prawosławnych i wiernych innych obrządków wschodnich

2024-05-05 10:04

[ TEMATY ]

prawosławie

Piotr Drzewiecki

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich rozpoczęli w niedzielę obchody Świąt Wielkanocnych, które w tym roku przypadają u nich pięć tygodni później niż u katolików.

Data tego święta w Kościele katolickim wyliczana jest nieco inaczej niż w Kościele wschodnim, więc w tym samym terminie Wielkanoc przypada w obu obrządkach tylko raz na jakiś czas. Tak było np. w 2017 roku; przeważnie prawosławni świętują jednak Wielkanoc później, maksymalnie właśnie nawet pięć tygodni po katolikach.

CZYTAJ DALEJ

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję