Kalwaria - zaproszenie do indywidualnej lub grupowej modlitwy, zadumy, szczególnie do kontemplacji Męki Pańskiej. Miejsce to upodobały sobie od lat niektóre wspólnoty: Rycerstwo Niepokalanej i Apostolat Maryjny, ale nie ma ich zbyt wiele. Kalwaria nie powinna świecić pustką. Zaprasza - każdego z nas.
Jak to się zaczęło
Kalwarie to ulubione miejsca duchowości pasyjnej, w Polsce jest ich ok. 20, z bodaj najsłynniejszą w Kalwarii Zebrzydowskiej. Kalwaria to zespół kościołów lub kaplic nawiązujących do Męki Pańskiej, budowanych najczęściej na wzgórzu, aby nastrojem i układem przypominać Jerozolimę.
Zamysłem budowniczego parafii i kościoła, śp. ks. kan. Stanisława Korneckiego, było uczynienie z tego wzgórza miejsca dla rozwijania kultu pasyjnego i nabożeństw pokutnych. - Ta inicjatywa dobrze zakorzeniła się w parafii, jest kontynuowana i rozwijana - mówi ks. kan. Jan Ciszek, proboszcz parafii i dziekan dekanatu morawickiego.
Budowa Kalwarii była naturalnym następstwem tworzenia parafii i budowy kościoła. Wtedy, w latach 70. XX wieku okoliczni mieszkańcy chcieli mieć kościół w Morawicy, zjawiali się do pracy potężnymi ekipami, towarzyszyli w dobrym i złym swemu proboszczowi. Tak było i z kościołem, i z Kalwarią. Budowę kościoła zakończono w 1979 r. (poświęcenie 1981 r.). Natomiast w święto Podwyższenia Krzyża - 14 września 1997 r. bp Kazimierz Ryczan uroczyście poświęcił Kalwarię Świętokrzyską, zbudowaną jako „wotum wdzięczności Bogu za dar Papieża Jana Pawła II”, a zarazem jako pamiątka Jubileuszu 2000 r.
Kalwaria została zaprojektowana na wzgórzu (251 m n.p.m.), w pobliżu zabezpieczonej i wstępnie wyremontowanej kaplicy Oraczewskich. Przy opracowaniu koncepcji i budowie Kalwarii współpracowali: Władysław Markiewicz, Jerzy Mechnio, Elżbieta Kaleta (zalesiła wzgórze). Skaliste podłoże uniemożliwiało użycie sprzętu mechanicznego - pracowano za pomocą łomów i łopat. Monumenty stacji wykonano z morawickiego wapienia (w większości przez miejscowego rzeźbiarza T. Kosterę), w szczycie figur umieszczono bryłki z fundamentu bazyliki Grobu Chrystusa w Jerozolimie. W stacje wmurowano płaskorzeźby obrazujące Mękę Pańską oraz tablice granitowe z nazwą i tekstem biblijnym, którego wyboru dokonał ks. prof. Stanisław Czerwik. Na stacji XV umieszczono figurę Chrystusa mierzącą 2,4 metry i ważącą 1,5 tony.
Czym żyje Kalwaria?
Wielki Post to przede wszystkim pielgrzymka Rycerstwa Niepokalanej. W tym roku zaplanowano ją na 10 marca (sobota) pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy, z udziałem o. Ryszarda Żubera z Niepokalanowa, naczelnego prezesa Rycerstwa Niepokalanej (początek godz. 8.30.). Będzie to już 15. pielgrzymka Rycerstwa w to wyjątkowe miejsce.
Swoje spotkania modlitewne i dni skupienia ma tutaj także Apostolat Maryjny (w tym roku w maju), modlą się na Kalwarii dzieci komunijne i grupy pielgrzymujące na Jasną Górę, odbyło się kilka „miesięcznic” i koncertów papieskich. - Między kaplicami spotykam osoby indywidualne i grupy, które modlą się bądź spacerują. Są wśród nich np. pacjenci i ich rodziny z morawickiego szpitala, turyści - mówi ks. Ciszek.
Modlitewną ofertę Kalwarii dopełnia kościół parafialny. Zazwyczaj w piątki (z wyjątkiem adwentu i okresu Bożego Narodzenia) odprawiane są adoracje z nowenną do Matki Bożej, Msze św. o Bożym Miłosierdziu, wreszcie Droga Krzyżowa - w miarę możliwości pogodowych jak najczęściej na Kalwarii. Nabożeństwa te skupiają nie tylko parafian; korzystają z nich pacjenci z pobliskiego szpitala i przyjezdni.
Dobrze się stało, że na wydartym kamieniom i cierniom wzgórzu stanął kościół, a przy nim - Kalwaria. Dzisiaj daleko by szukać równie pięknie usytuowanej świątyni - na 4-hektarowym terenie, z widokiem na zakola Czarnej Nidy i ludne morawickie osiedla. Pięknie tu u kresu zimy, choć śniegi przygięły i zmroziły roślinność, a skąpo wydeptane ścieżki z trudem łączą stacje Kalwarii. Pięknie wieczorem, gdy oświetlenie efektownie wydobywa zarys Kalwarii z krajobrazu. Już wkrótce nadrzeczne łąki i zagajniki pokryje wiosenna zieleń. Warto chyba choć jedną Drogę Krzyżową w nadchodzącym Wielkim Poście przeżyć właśnie tutaj.
Pomóż w rozwoju naszego portalu