Reklama

Tą Drogą powinien pójść każdy...

Niedziela przemyska 18/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest chłodny, marcowy ranek. Bardzo powoli znad szczytów gór podnosi się mgła. Biel śniegu razi w oczy, słońce swym delikatnym ciepłem ogrzewa miłosiernie ludzi wspinających się ścieżką prowadzącą stromo w las. Co jakiś czas grupa gromadzi się wokół krzyża, czekając na tych, którzy do niej dochodzą. Następuje zjednoczenie w modlitwie, trwanie w zamyśleniu i rozpamiętywaniu.

Ten dzień, 29 marca pozostanie na zawsze w mojej pamięci. Tyle już razy słyszałam, że rokrocznie w Wielki Piątek organizowana jest Droga Krzyżowa na Tarnicę, najwyższy szczyt Bieszczadów. Zawsze jednak nie starczało mi czasu lub okoliczności nie sprzyjały. Tym razem moja decyzja była szybka i jednoznaczna: idę!

Klimat, który panuje w czasie tej szczególnej i niezapomnianej Drogi Krzyżowej, jest wyjątkowy. Piękno bieszczadzkiej przyrody otaczało nas ze wszystkich stron. Czuła się niezwykłą więź, która połączyła ludzi z różnych stron kraju, uczestniczących w tej wyprawie. Wspinaczka ścieżką w bukowym lesie nie należała do najłatwiejszych, ale wszyscy pokonywali ją bardzo dzielnie.

I nagle ogarnęła nas wszechobecna biel śniegu. Rozciągnęła się przed nami otwarta przestrzeń połonin. W dali, hen u góry, widać szczyt Tarnicy, a na nim cudowny biały krzyż. "Dlaczego właśnie biały?" - przemknęło mi przez myśl. Kolejna stacja. Patrzę w niebo. Mieni się różnymi barwami: od błękitu, przez turkus i kolor morza. Gdzieniegdzie białe, delikatne chmury układają się w fantastyczne kształty. Ponieważ mgła nie opadła całkowicie, więc ma się wrażenie, że niebo połączyło się z ziemią.

Wychodzimy na przełęcz. Po prawej stronie nad nami szczyt Tarnicy, po lewej Szeroki Wierch. Przed nami najtrudniejsza część wspinaczki. Idziemy dużą grupą, grzęźniemy w głębokim śniegu. Wreszcie jesteśmy u celu. Najpierw ujrzałam krzyż. Biały krzyż, ubrany w cudowne śnieżne koronki. Zupełne zaskoczenie. To dlatego jest biały! To właśnie wokół krzyża gromadzą się strudzeni wędrowcy. Jest godzina 13.00 Wyniesione na szczyt krzyże stoją oparte o ten największy, biały. Ostatnia stacja Drogi Krzyżowej. Wzruszenie i modlitwa. Patrzę pod nogi i nie wierzę własnym oczom. Na szczycie zmarznięty śnieg układa się w bajeczne kształty, które przypominają do złudzenia białe pióra. Wygląda to tak, jakby bieszczadzkie anioły zostawiły tu na chwilę swoje skrzydła.

Mój wzrok kieruje się w dal. Widać pasmo graniczne z Wielką Rawką, szczyty Połoniny Wetlińskiej i Caryńskiej, Bukowe Berdo, najwyższe bieszczadzkie szczyty w Polsce: Krzemień i Halicz, szczyty Bieszczadów Wysokich na Ukrainie. Siedzimy w grupie na zboczu Tarnicy. Wieje silny wiatr, ale nie przeszkadza nam wcale. Czujemy się jakoś odświętnie, zaś oczyszczająca moc bieszczadzkiego powietrza przywróciła nam utracone wcześniej siły. Spotykamy znajomych z Leska, wymieniamy między sobą wrażenia.

Trzeba już wracać, choć chciałoby się jeszcze pozostać. Schodzimy grzbietem Szerokiego Wierchu do Ustrzyk Górnych. Choć bardzo wieje, jakoś udaje nam się utrzymać na nogach. Mimo dużej ilości śniegu widzimy, że wiosna zaczyna nieśmiało dawać znać o sobie. Bliżej Ustrzyk Górnych widzimy na skraju drogi zmarznięte śnieżyczki i pierwszą zieleń na olchach i leszczynach.

Wróciłam szczęśliwa do swoich bliskich. Nigdy bym nie przypuszczała, że Droga Krzyżowa na Tarnicę w Wielki Piątek 29 marca będzie dla mnie źródłem tak wielu głębokich przeżyć. Chciałabym, aby ci, którzy tam nie byli, wybrali się w przyszłym roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Borowa Wieś: znaleziono dziewczynkę w oknie życia

2024-05-05 10:01

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

W oknie życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie Boże" w Mikołowie-Borowej Wsi znaleziono dziewczynkę. Do wydarzenia doszło we wtorek 30 kwietnia.

Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny. Lekarze orzekli, że jest zdrowa. Następnie niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znaleziono w oknie życia w Borowej Wsi.

CZYTAJ DALEJ

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Już kolejny raz parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Mazowieckim oraz parafia św. Mikołaja w Wolborzu połączyły swoje siły, organizując niezapomniane rekolekcje w drodze, czyli pielgrzymkę, której tym razem celem była Francja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję