Reklama

Zaangażowanie serca

Alicja Wójcik z Dąbrowy Górniczej-Gołonoga całe swoje życie zawodowe związała z chirurgią urazową. Po ukończeniu Liceum Medycznego w jej rodzinnym Jaśle, pracowała przez 10 lat jako pielęgniarka w Klinice Chirurgii w Krakowie. Zdobyte doświadczenie przydało się w kolejnym miejscu jej pielęgniarskiej służby ludziom. W 1982 r. na stałe związała się z Zagłębiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wiele innych młodych małżeństw, wraz z mężem Mieczysławem i dziećmi - Moniką i Łukaszem przybyli do Dąbrowy Górniczej. Huta Katowice dawała swoim pracownikom w tamtych czasach dobre perspektywy zarobkowe i mieszkaniowe. W 1983 r. pani Alicja podjęła pracę w dąbrowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Sz. Starkiewicza, oczywiście na urazówce. W czerwcu 2010 r. z powodu nieprzedłużenia umowy o pracę zmuszona była odejść na wcześniejszą emeryturę. Nie załamała się jednak, wręcz przeciwnie, niemal następnego dnia podjęła kolejne wyzwanie, realizując ukochaną profesję. Tym razem w Terenowym Oddziale Krwiodawstwa w Dąbrowie Górniczej. Choć nie jest to zajęcie, które przynosi aż tak ogromną satysfakcję jak praca na oddziale, to jednak Alicja cieszy się z każdego kontaktu z pacjentem. Bo to właśnie chorym i cierpiącym służy blisko 40 lat!

Pielęgniarka z powołania

Ktoś kiedyś powiedział, że pielęgniarstwo nie może być tylko zawodem, ale powinno być też powołaniem. Pielęgniarka nie może skupiać się tylko i wyłącznie na merytorycznym przygotowaniu pozwalającym wykonywać jej tę profesję, lecz musi widzieć cierpiącego, chorego człowieka, który oczekuje od niej zarówno pomocy medycznej, jak i słowa otuchy, wsparcia, dobroci. Zresztą potocznie mówi się „lekarz z powołania” czy „pielęgniarka z powołania”. To powołanie trzeba w sobie pielęgnować, rozwijać i spełniać właśnie jak powołanie. To, co zapisał św. Łukasz w Ewangelii, będąc lekarzem można w jakimś sensie odnieść do lekarzy i pielęgniarek: „Oto posyłam was, jak owce między wilki”. Praca w Służbie Zdrowia napotyka na wiele trudności. W obecnych czasach służyć potrzebującym w miłości poprzez osobistą kulturę i spełnienie pewnych standardów zawodowych to prawdziwe wyzwanie. Jednak możliwe do realizacji, czego świadectwem jest wieloletnia, pełna kompetencji i wrażliwości służba pani Alicji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z pasją i oddaniem

„Jej największym atutem, oprócz wiedzy i doświadczenia, jest otwarcie się na drugiego człowieka. Nasza Alutka, bo tak ją zawsze nazywałyśmy, to osoba cierpliwa, ciepła, niezwykle oddana swojej pracy i pacjentom. Nam, jej młodszym koleżankom zawsze służyła dobrą radą, a jej entuzjazm udzielał się całemu zespołowi. Pracując na jednym oddziale obserwowałyśmy ją nieraz… Rzucało się wówczas w oczy, że potrafi ona powiązać doskonałe przygotowanie merytoryczne w zawodzie z realizacją powołania, jakim jest stała gotowość i naturalna serdeczność w świadczeniu pomocy potrzebującym. Kompetentna, zdyscyplinowana, pełna zaangażowania w pracę, którą wykonywała zawsze z pasją i oddaniem. Lubiana i akceptowana od pierwszej wizyty przez chorych, szanowana i ceniona przez jej oddziałowe koleżanki” - podkreśla Anna Plaskacz, pielęgniarka dąbrowskiej urazówki.

Reklama

Jutro będzie lepiej

Śmiało można powiedzieć, że pani Alicja to pielęgniarka z powołania. Zapytana o to, jak sama z perspektywy lat widzi swoje miejsce w tym zawodzie, odpowiada: „Gdybym raz jeszcze stanęła przed wyborem swojej przyszłości zawodowej, to bez chwili zastanowienia wybrałabym raz jeszcze pielęgniarstwo. To dość specyficzna profesja, potrzebują nas przecież ludzie chorzy, nierzadko strasznie cierpiący. To zawód szczególny, wymaga od nas wyjątkowych predyspozycji, przede wszystkim pasji i pełnego zaangażowania. Trudno sobie wyobrazić, że ktoś wybiera pielęgniarstwo przypadkowo, bez refleksji, bez świadomości, czy do tego zawodu się nadaje. Swoją pracę traktowałam zawsze jak swego rodzaju służbę ludziom. Pomagania ludziom chorym nie da się porównać do żadnego innego zajęcia. To praca wymagająca umiejętności indywidualnego podejścia do pacjenta. Musimy radzić sobie w różnych, czasem nieprzewidywalnych sytuacjach. Nie da się wszystkiego zaplanować, precyzyjnie obliczyć, ile na przykład czasu należy poświęcić danemu pacjentowi, ile okazać mu serca. Niewątpliwie trzeba posiadać w sobie siłę pozwalającą choremu zaszczepić optymizm, dzięki któremu będzie mógł z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Patrząc wstecz muszę przyznać, że miałam też czasem chwile zwątpienia, zwłaszcza, gdy ocierałam się o choroby dzieci, ciężkie stany pacjentów po poparzeniach, urazach, amputacjach, złamaniach, nieraz w skrytości opłakiwałam te wszystkie cierpienia, jakoś się z nimi zespalałam. Jednak wiedziałam, że gdy wejdę na oddział to muszę być silna i mocna, by nie tylko z fizycznych dolegliwości podnosić pacjentów, ale przede wszystkim okazać im czułość, a słowem przywrócić wiarę, że jutro będzie lepiej” - wyznaje Alicja.

Gdzie jest siostra Ala?

Pielęgniarka opatrunkowa z wieloletnim stażem, Alicja Wójcik znała swoich pacjentów doskonale, bo to właśnie w pokoju zabiegowym miały miejsce niekończące się Polaków rozmowy, szczere do bólu, głębokie jak na spowiedzi. Ludzie potrzebowali siostry Ali, aby się przed nią wyżalić, otworzyć, powiedzieć coś czego nie mówi się czasem nawet najbliższym. Gdy odeszła, pozostała pustka… Ci, którzy wracają na oddział, pytają: gdzie siostra Ala? A dla niej to największy komplement, radość, satysfakcja, że ludzie pamiętają, że pytają, że są wdzięczni. „To znaczy, że jednak zaangażowanie serca przynosi owoce… Moim pragnieniem jest, aby moje koleżanki mimo stosów dokumentów do wypełniania i wszechobecnej biurokracji znalazły jednak czas dla chorego, ofiarowując mu nie tylko pomoc na ciele, ale często jakże cierpiącej duszy” - zaznacza Alicja Wójcik.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Giertych przy grobie Jana Pawła II: przykazania potrzebne, ale zbawia Chrystus

2024-05-02 10:25

[ TEMATY ]

grób JPII

Giertych

Monika Książek

Przykazania są potrzebne. One są mądrymi zasadami. One podprowadzają do Chrystusa, ale zbawieni jesteśmy przez Chrystusa - powiedział teolog Domu Papieskiego o. Wojciech Giertych OP, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

W homilii o. Wojciech Giertych nawiązał do czytania dnia z Dziejów Apostolskich, które opowiada o pierwszym soborze jerozolimskim. „Powstało pytanie, jaka jest relacja przykazań i prawa żydowskiego i żydowskich obyczajów do łaski. Było to ważne w kontekście ludzi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a odkrywali wiarę Chrystusa i te relacje pomiędzy tymi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a tymi, którzy byli pochodzenia żydowskiego, były niejasne i sobór musiał na to odpowiedzieć” - podkreślił teolog Domu Papieskiego.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję