Reklama

Pamiętać o tych, co czynią dobro

6 grudnia Kościół katolicki wspomina św. Mikołaja. To Dzień Chrześcijańskiej Dobroci i szczególnego zaangażowania parafialnych zespołów charytatywnych. To dzień, w którym Kościół podkreśla wagę otwarcia się na drugiego człowieka.

Niedziela świdnicka 49/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szerzący się tak powszechnie kult św. Mikołaja pokazuje, że Mikołaj niejedno ma imię. Postać ta bowiem jest inspiracją do działalności charytatywnej, jaką podejmują organizacje dobroczynne.
Kościół żyje i rozwija się: Słowem Bożym, łaską sakramentów, które sprawuje, oraz posługą ubogim (Caritas). Wspólnota Ludu Bożego, a zarazem każdy ochrzczony z osobna są wezwani do odpowiedzialności za dzieła miłosierdzia wobec osób żyjących w Kościele i poza nim.
- Wspomnijmy taką scenę: Jezus uzdrawia głuchoniemego. Chory jest odizolowany od świata. Nie może mówić ani słyszeć. Choroba odizolowała go nie tylko od świata dźwięków, ale przede wszystkim od drugich ludzi, gdyż nie mógł do nikogo przemawiać ani też nie był w stanie przyjmować słów ludzi z otoczenia. Nieprzypadkowo Chrystus, w czasie zabiegu uzdrawiania wypowiada bardzo znaczące słowo: „«Effatha», to znaczy «Otwórz się» - mówi biskup świdnicki Ignacy Dec. - Słowo Jezusa było skuteczne: „Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić” (Mk 7,35). Chrystus mocą swojego słowa usunął barierę, która dzieliła głuchoniemego od świata: barierę głuchoty i barierę niemówienia. Usunięcie tej bariery przywróciło owego człowieka społeczeństwu. Dzięki uzdrowieniu człowiek ten mógł słyszeć, wchłaniał w siebie dźwięki i słowa, które do niego kierowano. Mógł także mówieniem reagować na to, co do niego dochodziło z otoczenia. Stał się otwarty na świat, uzyskał pełniejszy kontakt z otoczeniem. Prawdopodobnie pogłębił się także jego kontakt z Panem Bogiem.
Cud otwarcia na Boga dokonuje się także i w naszym życiu.
- Dzieje się to po raz pierwszy na chrzcie świętym. W dawnym rycie sakramentu chrztu kapłan tchnął i wypowiadał nad chrzczonym człowiekiem właśnie to słowo „effatha” - „otwórz się”. Słowo to było wezwaniem do otwarcia się na Boga i dla Boga, a także w jakimś sensie do otwarcia się na drugiego człowieka - mówi Ordynariusz diecezji. - Ta symboliczna czynność posiadała głęboką wymowę. Przypominała nam, iż winniśmy być zawsze otwarci na to, co zewnętrzne: na prawdę, dobro, a w szczególności na najwyższą Prawdę i Dobro, jakim jest Bóg, oraz otwarci na drugiego człowieka.
Aby rozszerzyć dzieła Caritas i docierać wszędzie tam, gdzie pomoc jest potrzebna, nieocenioną rolę pełnią wolontariusze pracujący w Parafialnych Zespołach Charytatywnych, którzy angażują się w służbę chorym, biednym, opuszczonym. Realizują pomoc podobną do działalności realizowanej przez Świdnicką Caritas. Parafia jest Bożą rodziną, w której nikt nie powinien być pozostawiony samemu sobie. Pomoc ubogim jest obowiązkiem proboszcza, kapłanów wspomagających go w pasterskiej posłudze, osób konsekrowanych, wiernych świeckich. To także zadanie parafialnych zespołów charytatywnych, działających w parafiach naszej diecezji.
Powstanie instrukcją Episkopatu z roku 1986 parafialnych zespołów charytatywnych było ważnym etapem na drodze do odrodzenia działalności społecznej Kościoła. Powstały one w większości parafii w kraju i wychodząc od rozdawnictwa darów zagranicznych, stopniowo ewoluowały w kierunku społecznej samopomocy.
Osoby powołane przez proboszcza na członków zespołu charytatywnego pełnią swoją posługę w duchu bezinteresownej miłości bliźniego, odpowiadając w ten sposób na miłosierną miłość Boga. Członków zespołu oraz wspomagające ich osoby obowiązuje w sumieniu dyskrecja w odniesieniu do osób, którym pomagają. Powinni także troszczyć się o pogłębienie swego życia religijnego oraz dokształcanie się w dziedzinie charytatywnej posługi miłosierdzia.
Do zespołu charytatywnego należy przede wszystkim rozeznawanie potrzeb i zbieranie informacji dotyczących osób potrzebujących, uaktywnianie ludzi do działania w duchu miłości miłosiernej, organizowanie i świadczenie konkretnej pomocy potrzebującym, a w szczególności: chorym, starszym, niepełnosprawnym, rodzinom, dzieciom i młodzieży, osobom ubogim i przeżywającym inne trudności.
- We współczesnych czasach działalność na rzecz ubogich bywa wykorzystywana dla osobistej promocji lub zdobywania sobie popularności. Tym bardziej chrześcijanie - uczniowie Chrystusa, służąc ubogim, winni pamiętać o przestrodze ich Mistrza: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie... Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa...” (Mt 6,1-6) - podkreśla bp Ignacy Dec.
Zespół charytatywny czerpie potrzebne do udzielenia pomocy środki materialne w naturze i gotówce z różnych źródeł, a w szczególności ze skarbonki św. Antoniego, niedzielnych zbiórek do puszek przeprowadzanych przed kościołem, ofiar zbieranych zgodnie ze zwyczajem parafii czy dochodów z imprez. W pozyskiwaniu środków dla ubogich członkowie zespołów charytatywnych mają prawo zwracać się do rozmaitych instytucji, których kierownicy niekiedy wyznają poglądy dalekie od nauki wiary. Mogą przyjmować od nich pomoce, aby dać także im okazję do czynienia dobra i zaskarbiania sobie, chociaż o tym nie wiedzą, ukrytej nagrody. Przyjmowanie darów na cele charytatywne nigdy jednak nie powinno uwiarygadniać działalności moralnie wątpliwej.
Nic więc dziwnego, że w parafiach całej diecezji - nie tylko 6 grudnia - Mikołaj ma dużo pracy, gdyż obdarowuje nie tylko dzieci. Kolejka dorosłych, doświadczonych życiem ludzi, z utęsknieniem czeka na niego co dzień w jadłodajniach Caritas w całej Polsce. Także w innych punktach Caritas: świetlicach, domach opieki, hospicjach. Tam „mikołajów” nie brakuje, choć trudno ich zauważyć. Działają skrycie, po cichu, nie reklamują się w gazetach, telewizji czy na billboardach. Bo Mikołaj niejedno ma imię. Mieć w sobie coś ze św. Mikołaja to prawdziwe powołanie człowieka. Bo w życiu chodzi przecież o to, aby po prostu być dobrym.
Św. Mikołaj jest dla nas doskonałym przykładem życia chrześcijańskiego, wiary, pokory i miłości, do którego należy dążyć. Czas upływa nieustannie i każdy z nas zmierza do swego końca. Jakie będzie nasze życie - nie wiemy? Pamiętajmy, że każdy z nas odpowie za uczynione zło, lecz i za nieuczynione dobro. Wypada nam, więc zastanowić się, co możemy w naszym życiu zmienić na lepsze, jak doskonalić się duchowo, jak kochać Boga i swego bliźniego, aby osiągnąć życie wieczne.
- Uzdrowienie głuchoniemego przypomina nam, że powinniśmy być otwarci, dyspozycyjni na odcinku słuchania i mówienia. Słyszymy o ludziach, do których nic albo prawie nic nie dociera. Są zamknięci na wszelkie słowo. Nie przyjmują pouczeń. Nie lubią w ogóle słuchać. Wolą mówić, upominać, rozkazywać, oceniać, wydawać wyroki na drugich. Umiejętność słuchania, otwartość na słowo drugich ludzi to ważny i szlachetny przymiot ludzi pokornych i życzliwych. Jan Paweł II uczył nas, jak należy słuchać drugich - mówi biskup świdnicki Ignacy Dec. - W słuchaniu zawsze ważne jest słowo Boże, to słowo, które niesie nam prawdę, które ciągle jest aktualne, które wiecznie trwa. Otwartość na Słowo Boże i słowo ludzkie winno nas przysposabiać do kierowania od nas w stronę Pana Boga i drugiego człowieka słowa wdzięczności, słowa zawierzenia i zaufania. Niemniej ważne jest otwarcie się człowieka na dobro. Czasem to dobro jest tak blisko nas, leży przed nami na ziemi i tylko wystarczy wyciągnąć rękę, by je posiąść, nim się cieszyć i dzielić się nim z drugimi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kosowo: Premier zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci

2024-04-27 17:07

[ TEMATY ]

LGBT

Kosowo

Adobe Stock

Premier Kosowa Albin Kurti zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci - przekazał w sobotę portal Klix.

"Kosowo dołoży wszelkich starań, aby wkrótce stać się drugim po Czarnogórze krajem Bałkanów Zachodnich, który gwarantuje swoim obywatelom prawo do związków partnerskich osób tej samej płci. Będziemy ciężko pracować, aby osiągnąć (ten cel) w najbliższej przyszłości" - powiedział Kurti, dodając, że do zmiany w kosowskim prawie może dojść już w maju.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję