Reklama

„Spodobał mi się salezjański charyzmat” czyli o wyborze zakonnej drogi życia

Niedziela podlaska 39/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest możliwość iść po drodze i nikogo nie spotkać. Na swojej drodze spotkałem Jezusa i wiele grzecznych ludzi, z którymi chciałbym iść jedną drogą. Spotkałem salezjanów, kiedy sam byłem młody, a wśród młodzieży znalazłem nowych przyjaciół. Teraz, kiedy stałem się starszy, chcę iść do młodych, żeby pomóc im spotkać Jezusa i rozpoznać sens życia” - tak opowiadał Eliasz z Moskwy, który na początku lipca przyjechał do Sokołowa Podlaskiego, aby w zakonnej wspólnocie salezjanów odbyć prenowicjat. „Spotykając wielu salezjanów, zachwyciłem się stylem ich życia. Spodobał mi się salezjański charyzmat i sposób na osiągnięcie nieba. Ponadto widząc zubożenie duchowe młodzieży, chcę im wskazać lepszą drogę. Jeśli nie ja, to kto?” - śmiało dodaje Paweł z Ełku, ministrant i animator oratorium.
Eliasz i Paweł to dwaj z dziesięciu młodych chłopaków, którzy zdecydowali się na - być może - coraz mniej dziś modny sposób życia. Pragną zostać zakonnikami, dlatego przyjechali do Sokołowa Podlaskiego, aby tu odbyć prenowicjat, czyli pierwszy etap formacji salezjańskiej. Konstytucje zgromadzenia salezjańskiego określają prenowicjat jako „specjalne przygotowanie w celu pogłębienia wyboru powołania i sprawdzenia zdatności niezbędnej do rozpoczęcia nowicjatu. Takie przygotowanie dokonuje się poprzez praktykę salezjańskiego życia wspólnotowego i apostolskiego” (art. 109). Ogólnie można powiedzieć, że prenowicjat jest czasem rozeznania, a także bezpośrednim przygotowaniem do nowicjatu. Według dokumentów, prenowicjat winien dać kandydatom możliwość osiągnięcia następujących celów: dojrzeć jako człowiek i jako chrześcijanin, poznać swoje powołanie i pogłębić motywacje własnego wyboru, doświadczyć życia wspólnotowego i apostolskiego oraz poważnie zastanowić się nad życiem i posłannictwem salezjańskim, podjąć decyzję w sposób świadomy i wolny od nacisków.
Prawie wszyscy kandydaci to osoby bezpośrednio kształtujące się pod okiem salezjanów bądź przez nich formowane. Nowicjat w Polsce pragną odbyć także chłopcy z zagranicy, z tzw. Okręgu Wschodniego: Eliasz z Moskwy (Rosjanin), Artur z Mińska (Białorusin) oraz Bogdan ze Lwowa (Ukrainiec). Ponieważ w ich krajach nie ma jeszcze seminarium salezjańskiego, muszą oni studiować w innych państwach, m.in. w Polsce. Prenowicjat w Sokołowie Podlaskim dał im możliwość nie tylko poznania kolegów, z którymi rozpoczną nowicjat, ale także był okazją do uczenia się języka polskiego. Pozostali kandydaci to: Józef z Wiązownej k.Warszawy, Mateusz i Paweł z Ełku, Kamil z Płocka, Michał z Żyrardowa, Arkadiusz z Olsztyna i Marcin z Suwałk. Wszyscy spotkali się w jednej sprawie - aby rozeznać swoją drogę. „Moja obecność tu jest obecnością Boga w moim życiu. Ja tam, gdzie Bóg mnie widzi” - potwierdza Artur.
Nad chłopakami, którzy rozpoczynają pierwszy etap formacji zakonnej, czuwa ks. Piotr Wyszyński - sokołowianin. Od 3 lat czynnie uczestniczy w prowadzeniu prenowicjatu, a w tym roku sprawuje także funkcję kierownika. Jak sam mówi, „wiele jest osób poszukujących. Prenowicjat ma im pomóc w poszukaniu siebie. Formacja, którą rozpoczęli, polega na realizacji pewnych kryteriów zapisanych w salezjańskich konstytucjach, w dokumentach. Chłopcy są formowani według następujących płaszczyzn: ludzkiej, duchowej, intelektualnej i wychowawczo-duszpasterskiej. Poznają też życie zakonne - salezjańskie. Zgłębiają życie ks. Bosko - założyciela. Uczą się, jak być wychowawcą w duchu ks. Bosko, poznają Towarzystwo św. Franciszka Salezego nie tylko w liczbach. Uczą się rodziny salezjańskiej: jej posłannictwa, znaczenia, charyzmatu. Mają wykłady z liturgiki, teologii moralnej, teologii duchowości, śpiewu liturgicznego, Pisma Świętego, a nawet dobrego wychowania”.
Okazuje się, że żeby podołać tak wielu zajęciom, kandydaci muszą wstawać już o 6.45. Napięty plan każdego dnia to nowe doświadczenia w pracy salezjańskiej i duszpasterskiej. O 7.15 modlitwy poranne, śniadanie, potem wykłady, Eucharystia, obiad, modlitwy z nawiedzeniem Najświętszego Sakramentu, rekreacja, praca lub studium własne. A po kolacji zajęcia wieczorne i modlitwy. Na koniec dnia, tuż przed sacrum silentium, jeszcze jeden salezjański zwyczaj - słówko. Ks. Bosko zwykł na koniec dnia przemawiać do swoich wychowanków krótko, acz treściwie. Były to myśli dotyczące codziennych zajęć, ale ściśle związane z życiem duchowym. Dzisiejsi salezjanie kontynuują ten zwyczaj. Po „słówku na dobranoc” zachowuje się raczej milczenie, tak by móc dobrze przemyśleć to, co się usłyszało.
Życie w prenowicjacie to nie tylko modlitwa i nauka. Czasem zwykły dzień prenowicjusza zamieniał się w serię spotkań. Były to spotkania z inspektorem ks. Sławomirem Łubianem, z mistrzem nowicjatu ks. Adamem Homoncikiem, z misjonarzami, z siostrami zakonnymi, a także z osobami w pracy - policjantami i strażakami. Chłopcy mieli także okazje wyjeżdżać na wycieczki. Byli na zamku w Liwie, w obozie w Treblince, w klasztorze prawosławnym na Grabarce, w Białowieży i w Serpelicach, gdzie przeżywali dzień skupienia. Spotkali się także w Poznaniu z innymi prenowicjuszami uczestniczącymi w Ogólnopolskim Zjeździe Prenowicjatów Salzjańskich.
Wakacyjny czas formacji przyszłych salezjanów trwał od 4 lipca do 26 sierpnia. Pod koniec prenowicjatu chłopcy mogli wykazać się talentem pedagogicznym. Pojechali na „Campo Bosco” do Czerwińska n. Wisłą. Jest to spotkanie młodych - wychowanków salezjańskich, pragnących podsumować wakacyjne wyjazdy formacyjne. Towarzyszą temu modlitwa, spotkania w grupach, konferencje, a także koncerty. Prenowicjusze pomagali młodzieży dobrze przeżyć to spotkanie, m.in. poprzez czynny udział w grupach porządkowej i gospodarczej. Do ich obowiązków należało chociażby czuwanie nad bezpieczeństwem młodzieży, wydawanie posiłków, animowanie grup. Mateusz mówił: „Chcę pracować dla większej chwały Bożej. Pragnę całe swoje życie poświęcić młodzieży, pomóc im w poszukiwaniu Boga”. Józef dodał: „Chcę powiedzieć młodym, żeby nie bali się iść za tym, co trudne i niepopularne”. Marcin dawał wskazówki: „Pamiętajcie, aby iść za swoim powołaniem, za tym, co mówi do Was Bóg. Idźcie za głosem serca... Czeka na nas niebo. Żyjmy tak, żeby się tam dostać, i tak, jakby każdy dzień miał być ostatni”.
Teraz przed chłopakami kolejny etap. 7 września wszyscy rozpoczęli nowicjat w Swobnicy k. Szczecina. Przez rok pod kierunkiem mistrza nowicjatu będą pogłębiać relacje z Panem Bogiem, rozwijać swoje powołanie i lepiej poznawać duchowość salezjańską.
Więcej informacji na temat zgromadzenia salezjańskiego na stronach: www.salezjanie, pl i www.emaus.salezjanie.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Już w sobotę Czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego w Licheniu!

2024-05-14 13:44

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Wigilia Zesłania Ducha Świętego

Mat. prasowy

18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

Wydarzenie w Licheniu będzie pierwszym wspólnym czuwaniem osób zawierzonych Maryi, społeczności Teobańkologii oraz społeczności dzieła Oddanie33.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję