Reklama

Przywrócić ludziom nadzieję

Niedziela legnicka 37/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Wesołowski: - 13 sierpnia wraz z Biskupem Legnickim odwiedził Ksiądz tereny dotknięte przez powódź, m.in. Radomierzyce, Sieniawkę i Bogatynię. Jakie wrażenia towarzyszyły tej wizycie?

Ks. Czesław Włodarczyk: - W mediach widzieliśmy wiele obrazów, ale jak wielka to jest tragedia, można się przekonać dopiero na miejscu, kiedy patrzy się na tę rzekę, kiedy chodzi się tymi ulicami, kiedy ogląda się zniszczone domy, mieszkania. Na prośbę burmistrza i wojewody Bogatynia została wpisana na listę 14 miejscowości najbardziej dotkniętych i zniszczonych przez powódź w Polsce w 2010 roku. To świadczy o skali tragedii i rozmiarze zniszczeń. Kiedy człowiek rozmawia z ludźmi, kiedy zagłębia się w poszczególne ludzkie tragedie, to wydaje się, że po ludzku to wszystko jest nie do udźwignięcia, to wszystko jest nie do naprawienia, nie do odbudowania. Dlatego w takich sytuacjach ludzie mogą popadać w rozpacz, obojętność, wyzbywają się nadziei. Kiedy rozmawialiśmy z ludźmi, którzy już przystąpili do prac porządkowych, wiele osób prosiło Księdza Biskupa o błogosławieństwo, o umocnienie, o modlitwę.

- Wiele osób podkreślało, że siłę i nadzieję daje im to, że pomoc płynie z wielu stron, że nie czują się osamotnieni, że jest wielu ludzi, którzy pomagają. Warto też zaznaczyć, że pierwszą instytucją, która ruszyła z pomocą była legnicka Caritas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak było rzeczywiście. Oczywiście, my nie chcemy się z nikim ścigać, konkurować, czy udowadniać cokolwiek, bo przecież nie o to chodzi. Fakt jest jednak taki, że już na drugi dzień, w niedzielę pierwsze transporty z pomocą dotarły do zalanych miejscowości. Dzięki naszym strukturom, dzięki parafiom ks. Krzysztof Kiełbowicz z Lwówka Śląskiego, gdzie mamy swoją placówkę, w niedzielę rano wyruszył z pomocą. Nasze wizyty na miejscu pozwalały też zbierać dokładne informacje o zakresie tragedii, ale też i konkretnych potrzebach. W takich bowiem przypadkach trzeba wiedzieć, jakiej pomocy udzielić, jakie rzeczy są najbardziej oczekiwane i konieczne. Ludzie naprawdę utracili wiele, niektórzy wszystko, co mieli. Kilkadziesiąt domów przeznaczono do rozbiórki, ludzie już nie wrócą już do swoich domów. Nie ma chyba większej tragedii, jak stracić własny dom. Ludzie potracili też swój majątek, miejsca pracy. Niektórzy stracili nawet coś więcej, sens życia. To jest też największe zadanie i dla Biskupa Legnickiego, duszpasterzy i władz, aby tym ludziom przywrócić nadzieję, bo bez niej nie da się żyć. Ludzie muszą uwierzyć, że można stanąć na nogi, że można to wszystko odbudować, że znajdą się ludzie, którzy pomogą. To jest najważniejsze przesłanie, z którym już od dwóch tygodni docieramy w miejsca dotknięte przez powódź.

- Apel do wszystkich ludzi o pomoc skierowała Caritas i biskup legnicki Stefan Cichy. Jaki jest odzew ze strony ludzi?

- Pomoc zaczęła napływać niemal natychmiast. Mamy to dość dobrze policzone. Z naszej centrali legnickiej posłaliśmy już kilkanaście transportów pomocy. My nie tylko zbieramy dary tu na miejscu, ale przede wszystkim koordynujemy pomoc, która napływa z całej Polski, z wielu parafii naszej diecezji. Ta pomoc płynie też z zagranicy. Pierwsze transporty przyszły do nas z diecezji Göerlitz, od naszych niemieckich sąsiadów, którzy zresztą też zostali poszkodowani przez powódź. Kilkanaście diecezjalnych Caritas przyszło nam z pomocą, nawet z tak odległych miejsc, jak Łomża, Białystok, Ełk, Warszawa. Oczywiście, nie zabrakło pomocy od naszych sąsiadów z Wrocławia, Świdnicy czy Zielonej Góry. Ten wielki zryw i ta fala pomocy jest naprawdę duża. Naszym zadaniem, jak również współpracujących z nami wolontariuszy jest teraz to, aby te dary jak najlepiej zagospodarować, aby nic się nie zmarnowało. Do tej pory nam się to udaje. Trzeba też zaznaczyć, że ludzie otrzymujący tę pomoc są ogromnie wdzięczni. Warto podkreślić, że tylko z samej centrali Caritas Polska dotarło do nas ponad 200 ton żywności, mleka, nie licząc wody pitnej, środków czystości, chemii gospodarczej, narzędzi do sprzątania. W sumie to setki ton. Dzisiaj możemy już apelować o dalszą pomoc, która jednak powinna mieć już nieco inną formę. Trzeba myśleć teraz o pomocy długofalowej, gdyż tej doraźnej mamy naprawdę wiele.

Reklama

- No właśnie, podczas wizyty na zalanych terenach została też udzielona pomoc finansowa.

- Decyzją Księdza Biskupa już 13 sierpnia dziesięciu najbardziej poszkodowanym parafiom została udzielona pomoc finansowa. Wręczyliśmy po 10 tysięcy złotych na te pierwsze potrzeby, a więc na paliwo, wynajem sprzętu do porządkowania, na lekarstwa dla ludzi, na to, czego nie da się dokonać poprzez wolontariat. Te pieniądze płyną z Caritas Polska, ale też od indywidualnych osób dosłownie z całej Polski. Na nasze legnickie konto Caritas wpłynęło ponad 300 wpłat i to niektóre z miejscowości, których nazwę pierwszy raz słyszałem i nie wiem nawet gdzie one się znajdują. Ta tragedia poruszyła serca i sumienia wielu Polaków, obyśmy tylko umieli nadal tę pomoc dobrze koordynować. Poszkodowanych zostało ponad 3 tysiące rodzin. Ucierpiały też 2 kościoły i jedna kaplica, cmentarze, budynki użyteczności publicznej, szkoły, domy kultury, nie mówiąc już o drogach czy mostach.

- Rozpoczyna się już rok szkolny, z zalanych terenów dzieci wyruszyły do szkoły. Również w tym względzie Caritas niesie pomoc.

- Tak, mówiło się nawet, że być może trzeba będzie przedłużyć wakacje, że rok szkolny rozpocznie się z opóźnieniem. Jednak władze lokalne robią wszystko, żeby dzieci poszły do szkoły w przewidzianym terminie. Zajęcia w szkole to też jest sposób na rozładowanie napięcia i traumy, jaką dzieci przeżyły w wyniku powodzi. Dzięki wsparciu innych oddziałów Caritas rozdaliśmy już kilkaset wyprawek szkolnych. Jeszcze w sierpniu poprzez naszą Caritas grupa dzieci wyjechała na kolonie. Zapraszamy też do współpracy „zielone szkoły”, mamy takie możliwości. Np. Zespół Śląsk jest w stanie przyjąć grupę dzieci na taką formę nauki i wypoczynku w swoich ośrodkach, zapewniając doskonałe warunki. Po sygnałach, jakie płyną od księży proboszczów myślimy o zorganizowaniu turnusów wypoczynkowych nad morzem dla mam z małymi dziećmi, które nie chodzą jeszcze do szkoły. Mam nadzieję, że uda się nam to zrobić we wrześniu i w październiku.

- Kiedy zakończy się wielkie sprzątanie, trzeba będzie odbudować gospodarstwa domowe i w tym kierunku będą teraz szły wysiłki Caritas.

- Zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli. Dziś Caritas naszej diecezji na specjalnie wydzielonym koncie ma już kilkaset tysięcy złotych przeznaczonych na ten cel. Część tych pieniędzy już została rozdysponowana. Jednak kiedy weźmiemy pod uwagę rozmiar strat i wielkość koniecznej pomocy, te sumy wydają się być niewielkie. Dlatego ciągle funkcjonuje SMS, otwarte są konta i w Warszawie, i w naszym legnickim oddziale. Apelujemy i prosimy o środki finansowe. Już w najbliższym czasie rozpoczniemy kupowanie sprzętu AGD. Jak zawsze w takich sytuacjach najbardziej potrzebne są pralki, lodówki, kuchenki, grzejniki. Mamy też zapotrzebowanie na łóżka, wersalki. Ludzie potracili dosłownie wszystko. To, co pozostało, nadaje się do wyrzucenia. Dlatego potrzeba nowego sprzętu. Wzrosną też wydatki na energię, na ogrzewanie, bo przecież zalane mury trzeba najpierw osuszyć. I na to wszystko jest potrzebna gotówka, którą będziemy starali się dobrze rozdzielić. Dla mnie osobiście takim ważnym znakiem, symbolem jest to, że w Bogatyni krzyż, który został przewrócony przez wodę, dziś stoi już na swoim miejscu. Ludzie, pomimo swojej wielkiej tragedii, dostrzegli to i nie zostali obojętni. Przywrócili krzyżowi jego dawny wygląd. To gest symboliczny, ale ważny. Zatem jeszcze raz apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli o dalszą pomoc.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję