Reklama

Oto siewca wyszedł siać…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesień to czas intensywnych prac polowych, których zwieńczeniem są siewy ozimin, głównie żyta i pszenicy używanych do wypieku chleba. Siew zbóż to nie tylko fizyczna czynność, ale także działanie, które zakłada oczekiwanie i nadzieję na nowe ziarno i obfite plony. Dlatego ważne jest, aby zasiać je w ziemię urodzajną, dobrze przygotowaną. Dzisiaj ułatwia to mechanizacja rolnictwa i nowe technologie uprawy, które wkroczyły na pola. Jednak, czy to wystarczy? Przecież, aby zebrać z zasianego ziarna plon trzeba poczekać kilka miesięcy - aż do żniw, a w tym czasie wiele może się wydarzyć, bo miejsce pracy rolnika znajduje się pod gołym niebem, a nie pod dachem. Rosnącemu zbożu zagraża zwłaszcza gradobicie, susza, nadmierne opady deszczu, wobec których człowiek jest bezsilny. Dlatego ratunku szuka się u Boga. Przejawem tego są procesje błagalne o urodzaje w dni krzyżowe, śpiew suplikacji oraz inne mniej lub bardziej znane przejawy pobożności ludowej. A po szczęśliwie ukończonych zbiorach ma miejsce dożynkowe dziękczynienie Panu Bogu za wszystko, co urosło. O tym chrześcijańskim dziedzictwie polskiej wsi mówił Ojciec Święty Jan Paweł II, który w 1997 r. w Krośnie skierował do rolników następujące słowa: „Pozostańcie wierni tradycjom waszych praojców. Oni podnosząc wzrok znad ziemi ogarniali nim horyzont, gdzie niebo łączy się z ziemią, i do nieba zanosili modlitwę o urodzaj, o ziarno dla siewcy i ziarno dla chleba. Oni w imię Boże rozpoczynali każdy dzień i każdą swoją pracę i z Bogiem swoje rolnicze dzieło kończyli. Pozostańcie wierni tej prastarej tradycji! Ona wyraża najgłębszą prawdę o sensie i owocności waszej pracy”.
Czas jesiennych zasiewów miał swą bogatą obrzędowość, będącą przejawem chłopskiej pobożności, w której zawierało się pragnienie wyproszenia sobie Bożego błogosławieństwa. Wyrażała się ona między innymi w tym, że przygotowane w workach do siewu zboże kropiono święconą wodą, dosypywano do niego ziarna wykruszonego z kłosów święconych w uroczystość Matki Bożej Zielnej (Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny obchodzone 15 sierpnia). Dopiero wtedy ładowano je na wóz i zaprzęgano konia. Następnie, żeby furmanowi nic się złego nie stało, przed wyjazdem z podwórka zdejmował on czapkę i końcem biczyska kreślił, tuż przed koniem, znak krzyża. W polu nasypywano z worka ziarno do siewnicy lub płachty, która musiała być z lnianego płótna, siewca zdejmował czapkę z głowy, żegnał się, żegnał krzyżem ziemię i mówił: „W imię Boże!” lub „Daj Boże, żeby się urodziło!” i rozpoczynał siejbę. Z czego pierwszą garść ziarna rzucał w formie znaku krzyża. Niekiedy z szacunku dla ziemi, gdy nie było bardzo zimno, ziarno siano boso. Dzisiaj siewniki zastępują ręczny siew, dlatego trud tej pracy znamy jedynie z opisów, jakie znajdujemy między innymi w literaturze. Tak siewcę w „Chłopach” opisał Władysław Reymont: „…bosy chłop z gołą głową, przewiązany płachtą - szedł wolno, nabierał ziarna z płachty i siał ruchem monotonnym, nabożnym i błogosławiącym ziemi, dochodził do końca zagonów, nabierał z worka zboża, nawracał i z wolna podchodził pod wzgórze, że najpierw głowa rozczochrana, potem ramiona, a w końcu już był cały widny na tle słońca z tym samym błogosławionym ruchem siejby; z tym samym świętym rzutem rozrzucał zboże, co jak złoty pył kolistym wirem padało na ziemię”.
Patronką zasiewów ozimin i jesiennych prac polowych jest Matka Boża Siewna. Jej święto - Narodzenie Najświętszej Maryi Panny obchodzone jest 8 września. W tym dniu ma miejsce błogosławieństwo ziarna siewnego. W modlitwie tej prosimy: „Boże, Ty sprawiasz, że wszelkie nasiona wpadłszy w ziemię obumierają, aby wydać plony, które dają radość siewcy i chleb głodnemu. Prosimy Cię, pobłogosław te ziarna zbóż i inne nasiona, zachowaj je przed gradem, powodzią, suszą i wszelką szkodą, a ziemię użyźniaj rosą z nieba, aby rośliny z nich wyrosłe wydały obfite plony. Spraw też, abyśmy za przykładem Najświętszej Maryi Panny, która słuchała słowa Twojego i strzegła go owocnie w sercu, przynosili plon stokrotny przez naszą wytrwałość w pełnieniu Twej woli. Udziel tego przez zasługi Najświętszej Dziewicy, której Narodzenie dziś obchodzimy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen”.
Jako ciekawostkę warto dodać, że w niektórych rejonach Polski święto to było wyznacznikiem siewu żyta i pszenicy. Dowodem na to są przysłowia: „Przed Bogurodzicą siej żyto przed pszenicą, po Bogurodzicy chyć się do pszenicy” lub „Gdy słyszysz o Siewnej Panience, miej gotowe żytko w ręce”. Matka Boża Siewna jest przede wszystkim Patronką siewu ziarna Słowa Bożego, które ma miejsce nie tylko w kościele, ale także w domu, szkole, miejscu pracy. Pod troskliwą opieką Siewnej Pani ziarno to w glebie ludzkich serc kiełkuje wiarą, nadzieją i miłością.
Wszystkie te czynności miały zapewnić błogosławieństwo Boże i obfite plony. Patrząc dzisiaj na przygotowywane przez rolników pola pod zasiew nasuwa się pytanie - ile teraz pozostało z tych dawnych tradycji i jak są one postrzegane? Odpowiedź na nie pozostawiam Czytelnikom. A zachętą, by zachować to, co jest wyróżnikiem i dziedzictwem polskiej wsi, niechaj będą słowa Jana Pawła II, który w cytowanej wyżej homilii apelował: „Twórzcie kulturę wsi, w której obok nowych wymiarów, jakie niosą czasy, pozostanie - jak u dobrego gospodarza - miejsce na rzeczy dawne, uświęcone tradycją, potwierdzone przez prawdę wieków”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję