Reklama
Dla nikogo nie ulega wątpliwości, iż większe znaczenie przypisujemy
obchodom świąt Bożego Narodzenia niż Wielkanocy. Więcej znamy miłych
sercu tradycji. Lepiej rozumiemy, co stało się w Betlejem niż na
Golgocie. Łatwiej zrozumieć żłóbek niż pusty Grób. Również i dzieciom
jakoś łatwiej opowiadać o Dzieciątku Jezus niż o Jezusie cierpiącym
na krzyżu i o Jezusie Zmartwychwstałym. Tymczasem w roku kościelnym
Wielkanoc uważana jest za święto świąt. "Jaśnieją jako szczyt całego
roku liturgicznego" - stwierdza się w "Konstytucji o liturgii" ostatniego
Soboru o trzech świętych dniach paschalnych. Dlaczego? Ponieważ odkupienie
nasze dokonało się na krzyżu, kiedy to Chrystus, umierając, zniweczył
naszą śmierć, a zmartwychwstając, dał nam życie wieczne.
Wiele rodzin polskich przeżywa Święta Wielkanocne, zubożając
ich treść. W Wielkim Tygodniu robi się porządki i zakupy. Jest to
jeden z koszmarniejszych tygodni w roku, szczególnie dla dzieci.
Popychane, odganiane, wyrywane do pomocy od swych zajęć w sposób
chaotyczny. Często brak czasu i sił nawet na pójście do kościoła
w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek. Zachowała się tradycja święcenia
pokarmów. Tak więc dzieci, nawet te, które przez cały rok nie zostaną
zaprowadzone do kościoła przez rodziców, idą w Wielką Sobotę z koszyczkami.
Z wypiekami na twarzy oglądają barwny Grób Chrystusa. Ale wiele z
nich nie rozumie, skąd on się wziął. Są zaskoczone tą zmianą dekoracji
w kościele. Jeżeli przyszły do kościoła z rodzicami, mają się kogo
zapytać. Jeśli nie, po powrocie do domu zastają najczęściej zapracowaną
mamę, wykańczającą świąteczne potrawy, i tatę odkurzającego przy
głośno nastawionym telewizorze, który stara się połączyć przyjemne
z pożytecznym. Nie jest to atmosfera do ważnych pytań - rezygnuje.
Wreszcie Poranek Wielkanocny - dzielenie się jajkiem przy stole,
Msza św., a dalej to już tak jak przy każdej uroczystości rodzinnej.
Stół z jedzeniem i piciem, telewizja, goście, coraz głośniejsze rozmowy,
śpiewy. Rodzice się bawią, a dzieci...?
Spróbujmy przeżyć te święta inaczej. Spróbujmy nadać
im właściwy religijny i bardzo radosny charakter. Szczególnie dzieci
powinny przeżywać tego dnia radość tak wielką, by można było ją porównać
do radości Apostołów spotykających Chrystusa po zmartwychwstaniu.
Jak więc włączyć dzieci w obchody Świąt Wielkanocnych
w rodzinie? Im lepiej sami zrozumiemy tajemnicę pustego Grobu, tym
bardziej będziemy mogli otworzyć naszym dzieciom dostęp do przeżyć
Świąt Zmartwychwstania. Zupełnie inaczej przeżywa się Poranek Wielkanocny,
gdy poprzedziło go uczestnictwo w liturgii Triduum Paschalnego. Trzeba
sobie uzmysłowić, że święta rozpoczynają się w Wielki Czwartek wieczorem.
I od tej pory uwaga wszystkich członków rodziny powinna się skupić
na tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.
Wielki Czwartek
Reklama
Już powinno się zakończyć wszelkie porządki w domu. Jeżeli
pomyśleliśmy wcześniej o dobrym rozplanowaniu prac domowych, łącznie
z zaangażowaniem w to nawet najmłodszych dzieci, to już od godzin
wieczornych możemy świętować Wielki Czwartek. Przed pójściem na wieczorną
Mszę św. porozmawiajmy z dziećmi. Rozmowę tę można przeprowadzić
w drodze do kościoła, jeżeli wcześniej nie udało nam się wygospodarować
na nią czasu. Powiedzmy, że ksiądz będzie ubrany na biało, ponieważ
jest to dzień ustanowienia Najświętszego Sakramentu oraz sakramentu
kapłaństwa. Opowiedzmy im, że w kościołach katedralnych rano odprawiana
jest Msza św., w czasie której kapłani ponawiają ślubowanie złożone
w dniu święceń. Następuje również poświęcenie olejów świętych, które
potem używane są przy liturgii sakramentu chrztu, bierzmowania, namaszczenia
chorych i kapłaństwa. Niech dzieci same przypomną, co stało się w
Wieczerniku w czasie Ostatniej Wieczerzy. Wyjaśnijmy im, że to na
tę pamiątkę odprawia się dziś w kościele Mszę św. Zwróćmy uwagę na
bicie dzwonów podczas Gloria. Dzwony te zamilkną aż do Gloria w Wigilię
Paschalną. W niektórych kościołach po homilii następuje obrzęd obmywania
nóg dwunastu mężczyznom, tak jak to czynił Chrystus, dając przykład
pokory i miłości. Po Mszy Wieczerzy Pańskiej przenosi się Najświętszy
Sakrament do bocznego ołtarza, gdzie wierni przez całą noc adorują
Pana Jezusa. Zostańmy przez chwilę z dziećmi przy tym ołtarzu adoracji.
Przypomnijmy im, że hostia to żywy Pan Jezus. Trudna powiedzieć,
ile czasu powinno dziecko poświęcić na adorację. Zależy to między
innymi od jego religijności i potrzeby rozmowy z Bogiem. Myślę, że
czas adoracji powinno dziecko odczuć jako poświęcony tylko Bogu,
często kosztem przyjemności. Na pewno jednak nie powinien być zbyt
długi.
Po przeniesieniu Pana Jezusa do bocznego ołtarza następuje
ceremonia obmywania ołtarza. W tym czasie przeważnie ludzie opuszczają
kościół, spiesząc do domu. Poczekajmy z dziećmi w ławce, pozwólmy,
niech zobaczą, jak przebiega ta ceremonia. Mogą ją zaobserwować tylko
raz w roku. Wyjaśnić trzeba dzieciom, że zawsze w Wielki Czwartek
oczyszcza się w kościołach ołtarze, lichtarze, kropielnice, by na
Święta Zmartwychwstania wszystko lśniło. Ma nam to przypominać, że
Chrystus, zmartwychwstając, otoczył nasze życie nowym blaskiem. Przypomnijmy
dzieciom, że dlatego właśnie tak szczególnie dużo uwagi poświęciliśmy
porządkom w domu. Ale jeszcze ważniejsze są porządki w naszej duszy.
Namówmy dzieci, by zastanowiły się, czy nie wyrządziły komuś krzywdy,
niech pomyślą, jak ją naprawić tak, aby Święta przeżyć z czystym
sumieniem. Tak spędzony wieczór w kościele pełen wrażeń i przeżyć
religijnych nastroi nasze dzieci i nas samych do spożycia wspólnej
wieczerzy rodzinnej. Stwórzmy taki nastrój, aby wieczór spędzony
w rodzinie stanowił całość z tym, co miało miejsce w kościele.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wielki Piątek
Dzień Męki i Śmierci Chrystusa. Niech będzie w naszym domu
cisza pozwalająca przeżyć Misterium Męki i Śmierci Jezusa. O godzinie
15.00, godzinie śmierci Pana Jezusa, uklęknijmy z dziećmi na chwilę
przed domowym ołtarzykiem. Może to właśnie będzie najodpowiedniejszy
moment, by przedłożyć Bogu największą prośbę rodziny. Jeżeli jest
to możliwe, warto tego dnia uczestniczyć w parafialnej Drodze Krzyżowej.
W domu wyeksponujmy krzyż na białym obrusie w centralnym miejscu.
Warto tego dnia wyłączyć radioodbiorniki, magnetofony czy telewizory.
Można też puszczać z magnetofonu muzykę wielkopostną, już dziś dostępną
szeroko w sprzedaży. Co robić, gdy nasze dzieci przyzwyczajone są
do telewizji, radia, gier komputerowych, jak wypełnić ten czas, by
był do zniesienia? Zaproponujmy dzieciom, by narysowały ilustracje
do Drogi Krzyżowej, a może ulepią stacje z plasteliny. Starszym dzieciom
można zaproponować, by poszukały wśród bohaterów Drogi Krzyżowej
czy opisu Męki Pańskiej postaci najbardziej do siebie podobnych i
zastanowiły się nad swą postawą wobec Chrystusa. Pomysły pojawią
się spontanicznie, gdy tylko otworzymy dzieci na takie myślenie.
Wieczorem w kościele ludzie gromadzą się na liturgii
wielkopiątkowej. Trwa ona długo i warto dzieci przygotować do tego
przeżycia. Wyjaśnijmy im, że tego dnia nie ma Mszy św. Uprzedźmy
dzieci, co będzie się działo w kościele, by przeżywały rozumnie tę
liturgię. Powiedzmy więc dzieciom przed pójściem do kościoła, że
liturgia dzisiejsza będzie składała się z trzech części. Liturgia
Słowa poprzedzona jest procesją i leżeniem krzyżem przez kapłanów
przed obnażonym ołtarzem. Kapłani są ubrani w czerwone szaty, czerwień
symbolizuje męczeństwo. Po powstaniu kapłan modli się i rozpoczyna
się liturgia Słowa Bożego. Po odczytaniu proroctwa Izajasza i fragmentu
Listu do Hebrajczyków czytany jest opis Męki Chrystusa z Ewangelii
św. Jana. Liturgię Słowa Bożego kończy modlitwa powszechna.
Uroczysta adoracja krzyża poprzedzona jest jego odsłonięciem.
Ponieważ ta część liturgii trwa długo, zadbajmy o to, by dzieci miały
wcześniej przygotowane teksty śpiewanych pieśni. Są to: Ludu, mój
ludu, Krzyżu święty i Święty Boże. Wspólna komunia jest ostatnią
częścią liturgii. Po jej zakończeniu procesjonalnie zanosi się Najświętszy
Sakrament do Grobu Pańskiego i wystawia do adoracji.
Po powrocie do domu zbieramy się na krótką liturgię domową.
Na stole w centralnym miejscu powinno ustawić się krzyż, który ojciec
daje do pocałowania wszystkim zebranym. Następnie odczytuje Ewangelię.
Jeżeli wszyscy byli w kościele tego dnia, nie ma potrzeby odczytywania
tekstu Męki Pańskiej, można wybrać inny stosowny fragment.
Należałoby również, jeżeli kościół jest w pobliżu, udać
się na adorację do Grobu Pańskiego. Warto dzieciom opowiedzieć, skąd
wziął się zwyczaj tego wielkopostnego pielgrzymowania. A ma on swe
korzenie w Jerozolimie, gdzie gromadzono się w miejscach Męki Chrystusa,
aby Mu duchowo towarzyszyć od Wieczernika i Góry Oliwnej, aż do miejsca
jego Grobu. W Polsce ten zwyczaj jest pielęgnowany od XIV w.
Wielka Sobota
Jest dniem spoczynku Pana w Grobie. To nie jest dzień żałoby,
ale powinien być wypełniony zadumą nad cudem zmartwychwstania. Jutro
już będą śpiewy Alleluja, dzwony, petardy, goście, stół suto zastawiony
- taka atmosfera nie sprzyja zadumie. To właśnie dzisiaj można pójść
z dziećmi święcić pokarmy. Dzieci, które są przyprowadzane do kościoła
tylko raz w roku, właśnie z koszyczkiem "do pokropienia", pytają,
dlaczego Jezus leży w grobie i niewiele rozumieją z odpowiedzi. Dla
tych dzieci Bóg nie żyje, ale ustawicznie jest w grobie. Ukazanie
martwego Boga małemu dziecku jest wielką dla niego krzywdą. W każdej
rodzinie przygotowujemy wraz z dziećmi pokarm do poświęcenia. Pozwólmy
dzieciom na aktywność w tym względzie. Nasza rola sprowadza się do
wyjaśnienia symboliki pokarmu. Najpierw wkładamy chleb, który symbolizuje "
chleb żywy, który zstąpił z nieba" i w Komunii św. daje życie światu.
Jajka są symbolem budzącego się nowego życia - Chrystus przez swą
śmierć i zmartwychwstanie daje nam swe życie. Mięso, wędliny czy
baranek z cukru ma nas myślami przenieść w żydowską Noc Paschalną.
Można to wydarzenie biblijne dzieciom opowiedzieć. Nasze przyprawy
symbolizują biblijne zioła. Po powrocie do domu stawiamy koszyczek
w widocznym miejscu. Tego dnia dekorujemy wszystko wiecznie zielonym
bukszpanem.
Nie można nie uczestniczyć w liturgii Wigilii Paschalnej
tego dnia. Jest to najbardziej uroczysty wieczór w roku liturgicznym.
Trzeba koniecznie wyjaśnić dzieciom przed pójściem do kościoła, że
obchód Wigilii Paschalnej składa się z czterech części. Liturgii
światła, w czasie której kapłan przed Kościołem poświęca ogień, odpala
paschał, wnosi uroczyście światło do ciemnego kościoła i śpiewa Orędzie
Paschalne. W drugiej części są czytane fragmenty Pisma Świętego,
w których rozważamy, co Bóg uczynił dla nas od początku świata. Podczas
liturgii chrzcielnej kapłan dokonuje poświęcenia wody, a wierni odnawiają
przyrzeczenia chrzcielne. Odnowieni biorą udział w Mszy Paschalnej,
podczas której zabrzmią wszystkie dzwony i dzwonki. Tradycja każe
zabrać do domu wodę święconą, by rano pokropić nią dom i domowników.
Wieczór w rodzinie tego dnia też powinien zgromadzić
rodzinę przy świątecznym stole. Ojciec wygasza wszystkie światła
w domu, błogosławi rodzinny paschał, zapala go i odmawia modlitwę.
Wszyscy zapalają swoje świece od paschału i włączają się w modlitwę.
Po odczytaniu odpowiedniego fragmentu Ewangelii zasiadamy do wspólnej
wieczerzy.
Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota z Niedzielą
Paschalną są dniami szczególnie bogatymi w obchody liturgiczne. Warto
w pełni z tego bogactwa skorzystać. Jest to wspaniały dar Kościoła,
skorzystanie z niego w pełni ubogaci naszą rodzinę i zbliży nas do
Chrystusa. Życzę Państwu odkrycia bogatej treści Tajemnicy Paschalnej.